 |
I wanna cry and I wanna love
But all my tears have been used up/ Chcę płakać i pragnę kochać
Ale wypłakałem moje wszystkie łzy
|
|
 |
And I wanna kiss you, make you feel alright
I’m just so tired to share my nights/ I pragnę Cię pocałować, sprawić, abyś czuła się dobrze
Ale jestem zbyt zmęczony, by dzielić się nocami
|
|
 |
I wanna take you somewhere so you know I care
But it’s so cold and I don’t know where/ Chcę zabrać Cię gdzieś tak, abyś wiedziała, że mi zależy
Ale jest tak zimno i nie mam pojęcia, dokąd
|
|
 |
There is no sweeter innocence than our gentle sins/ Nie ma słodszej niewinności niż nasze delikatne grzechy
|
|
 |
I'll worship like a dog at the shrine of your lies/ Będę cię wielbił jak pies w świątyni Twoich kłamstw
|
|
 |
I was born sick, but I love it
Command me to be well. amen amen amen./ Urodziłem się chory, ale uwielbiam to
Rozkaż mi być zdrowym
|
|
 |
The only heaven I'll be sent to
Is when I'm alone with you/ Jedyne niebo do którego będę wysłany
To takie gdzie jestem sam z Tobą
|
|
 |
Chciałabym żebyś do mnie napisał, po to tylko, żeby zachować się tak, jak Ty i zlać temat i nie odpisać "bo zapomniałeś". Ale przecież to chore, celowo zadawać ból drugiej osobie. Mieliśmy się do siebie zbliżać, a nie kurwa oddalać, unikać, ranić, ignorować.. O tym też zapomniałeś? //bereszczaneczka
|
|
 |
Uśmiech nic nie waży, ale czasami tak ciężko jest go nosić !
|
|
 |
To minie, nauczysz się żyć bez Niego. Będziesz potrafiła nie myśleć o nim całymi dniami i nie zastanawiać się co u niego, nie będziesz czytała starych wiadomości przed snem i płakała nocami. Zaczniesz traktować go jak coś, zbędnego do życia. Dlaczego? To proste, gdyby to była miłość nigdy nie zakończyłaby się.
|
|
 |
Myślę, myślę, że kiedy to wszystko jest już skończone, to powraca tylko przez mgłę, rozumiesz. Jak kalejdoskop wspomnień. Powraca wszystko, za wyjątkiem jego samego. Myślę, że gdy pierwszy raz go ujrzałam, jakaś cząstka mnie wiedziała co może się wydarzyć. I naprawdę, nie chodzi tutaj o jego słowa, czy czyny. Chodzi o uczucie, które pojawiło się razem z nim. Szalonym wydaje się fakt, że nie mogę być pewna czy kiedykolwiek poczuję coś podobnego. I nie wiem, czy powinnam to poczuć. Wiedziałam, że jego świat poruszał się zbyt szybko i spalał wyjątkowo jasnym płomieniem, ale pomyślałam wtedy: "Jak diabeł mógłby pchać mnie w ramiona kogoś, kto przypomina anioła gdy tylko się uśmiechnie?". Może to wiedział, kiedy mnie zobaczył. Zgaduję, że straciłam wszelką równowagę. I myślę, że najgorszą częścią tego wszystkiego, nie było utracenie jego. Tylko to, że zatraciłam siebie.
|
|
 |
Zamykam oczy i wyobrażam sobie, że jestem na plaży. Nie muszę wyglądać idealnie, bo jestem tam sama. Siadam przy brzegu, tak aby stopy czuły przypływ wody. Patrzę się na zachód słońca. Tym razem bez muzyki, wyjątkowo aby słyszeć ten spokój, którego dawno nie miałam. Odpalam papierosa zupełnie niepotrzebnie jak to jest w jednej piosence. Znając mnie to zacznę wspominać i uronię kilka łez, mimo że nie warto.
|
|
|
|