głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika sentymentalnaidiotka

http:  www.youtube.com watch?v=UHsFcPOAGtg  uwielbiam! ♥♥

needyoou dodano: 5 grudnia 2011

tak nagle się poznali. tak przypadkowo.   przez przypadek porozmawiali trochę dłużej i dłużej.  tak nagle stali się dla siebie najważniejszymi ludźmi na świecie.   zupełnie przez przypadek.

kashiya dodano: 4 grudnia 2011

tak nagle się poznali. tak przypadkowo. przez przypadek porozmawiali trochę dłużej i dłużej. tak nagle stali się dla siebie najważniejszymi ludźmi na świecie. zupełnie przez przypadek.

jeżeli robisz komuś krzywdę   krzywda wróci do Ciebie   ze zdwojoną siłą.

kashiya dodano: 4 grudnia 2011

jeżeli robisz komuś krzywdę, krzywda wróci do Ciebie, ze zdwojoną siłą.

nie potrafię iść w przód  bo trzyma mnie to co z tyłu więc idę pić.

kashiya dodano: 4 grudnia 2011

nie potrafię iść w przód, bo trzyma mnie to co z tyłu więc idę pić.

z czasem zastanawiałam się nad sensem życia   życia bez Ciebie  początkowo go nie widziałam   gnijąc w przekonaniu  że jeśli nie ma Ciebie to  i ja jestem nikim  z kolei za rok zobaczyłam tak  zwane 'światełko' w tunelu  dostrzegłam je gdy  po raz pierwszy uśmiechnęłam się szczerze  bez  żadnego powodu  tak po prostu. dziś wiem  że  nie należy gubić sensu na tak długo  istotą życia  jest uśmiechać się do samego siebie  gdy nie ma  kogoś kto podziwiałby ten uśmiech  kto szeptałby   że jest On czymś co pomaga przetrwać.

kashiya dodano: 4 grudnia 2011

z czasem zastanawiałam się nad sensem życia, życia bez Ciebie, początkowo go nie widziałam, gnijąc w przekonaniu, że jeśli nie ma Ciebie to i ja jestem nikim, z kolei za rok zobaczyłam tak zwane 'światełko' w tunelu, dostrzegłam je gdy po raz pierwszy uśmiechnęłam się szczerze, bez żadnego powodu, tak po prostu. dziś wiem, że nie należy gubić sensu na tak długo, istotą życia jest uśmiechać się do samego siebie, gdy nie ma kogoś kto podziwiałby ten uśmiech, kto szeptałby, że jest On czymś co pomaga przetrwać.

człowiek składa się z powrotów i odejść. błędów i sukcesów.

kashiya dodano: 4 grudnia 2011

człowiek składa się z powrotów i odejść. błędów i sukcesów.

Przeszłość to przeszłość  nie ma co zawracać sobie nią głowy. Dość problemów dostarcza teraźniejszość.

needyoou dodano: 4 grudnia 2011

Przeszłość to przeszłość, nie ma co zawracać sobie nią głowy. Dość problemów dostarcza teraźniejszość.

Zamknęłam oczy i poczułam drżenie serca. Było silniejsze niż smutek i samotność  niczym wzburzone fale wstrząsało całym moim ciałem. Oparłszy się łokciami o tył ławki  usiłowałam przezwyciężyć drżenie. Nikt nie przyszedł mi z pomocą. Nikt nie mógł mnie uratować. Tak samo jak ja nie mogłabym tego zrobić dla innych. Chciałam rozpłakać się na głos  ale nie mogłam. Byłam na to zbyt dumna. Poza tym jest na świecie taki rodzaj smutku  którego nie można wyrazić łzami. Nie można go nikomu wytłumaczyć. Nie mogąc przybrać żadnego kształtu  osiada ciasno na dnie serca jak śnieg podczas bezwietrznej nocy. Kiedy byłam młodsza  próbowałam wyrazić taki smutek słowami. Ale pomimo starań  nie potrafiłam tego zrobić. Zaniechałam prób  zamknęłam słowa w sobie. Naprawdę głębokiego smutku nie da się wyrazić nawet łzami.

needyoou dodano: 4 grudnia 2011

Zamknęłam oczy i poczułam drżenie serca. Było silniejsze niż smutek i samotność, niczym wzburzone fale wstrząsało całym moim ciałem. Oparłszy się łokciami o tył ławki, usiłowałam przezwyciężyć drżenie. Nikt nie przyszedł mi z pomocą. Nikt nie mógł mnie uratować. Tak samo jak ja nie mogłabym tego zrobić dla innych. Chciałam rozpłakać się na głos, ale nie mogłam. Byłam na to zbyt dumna. Poza tym jest na świecie taki rodzaj smutku, którego nie można wyrazić łzami. Nie można go nikomu wytłumaczyć. Nie mogąc przybrać żadnego kształtu, osiada ciasno na dnie serca jak śnieg podczas bezwietrznej nocy. Kiedy byłam młodsza, próbowałam wyrazić taki smutek słowami. Ale pomimo starań, nie potrafiłam tego zrobić. Zaniechałam prób, zamknęłam słowa w sobie. Naprawdę głębokiego smutku nie da się wyrazić nawet łzami.

Wiesz  czego nienawidzę najbardziej?  Nienawidzę paru pierwszych dni po naszej rozłące   czasami tygodnia  czasem miesiąca. Nienawidzę tego  czasu kiedy wiem  że mogłabym byc tam z Tobą   a jestem tu. Nienawidzę tej świadomości  że  znów zaczynam tęsknic  nie mogę Cię  zobaczyc  a jedyne co mogę zrobic to  gapic się daleko przed siebie i myslec  że  gdzieś tam za horyzontem mieszkasz sobie  i żyjesz spokojnie bez świadomości  że ktoś oddałby  wszystko  by Cię choc przez chwilę Cię ujrzec.  Nienawidzę tych nocy  gdy śpię na poduszce mokrej  od łez i nie mam nawet siły  by się podniesc.   Ból spowodowany Twoją nieobecnością w   moim życiu jest gorszy od zamętu jaki w nim zrobiłeś.

kashiya dodano: 3 grudnia 2011

Wiesz, czego nienawidzę najbardziej? Nienawidzę paru pierwszych dni po naszej rozłące, czasami tygodnia, czasem miesiąca. Nienawidzę tego czasu kiedy wiem, że mogłabym byc tam z Tobą, a jestem tu. Nienawidzę tej świadomości, że znów zaczynam tęsknic, nie mogę Cię zobaczyc, a jedyne co mogę zrobic to gapic się daleko przed siebie i myslec, że gdzieś tam za horyzontem mieszkasz sobie i żyjesz spokojnie bez świadomości, że ktoś oddałby wszystko, by Cię choc przez chwilę Cię ujrzec. Nienawidzę tych nocy, gdy śpię na poduszce mokrej od łez i nie mam nawet siły, by się podniesc. Ból spowodowany Twoją nieobecnością w moim życiu jest gorszy od zamętu jaki w nim zrobiłeś.

A co  jeśli czar pryśnie? Co jeśli rzeczywistość jest inna od tego  co za nią uważam? Nie ma innego sposobu  jak się przełamać i pozwolić działać Przeznaczeniu. Bo jeśli coś się stanie  nawet najmniejsza drobnostka  ta  nie zupełnie nic nieznacząca  będę pewna  ze tak miało być. Z drugiej strony  jeśli tak ma być  to czy ja muszę pomagać Przeznaczeniu? Czy ono samo sobie nie poradzi?

needyoou dodano: 3 grudnia 2011

A co, jeśli czar pryśnie? Co jeśli rzeczywistość jest inna od tego, co za nią uważam? Nie ma innego sposobu, jak się przełamać i pozwolić działać Przeznaczeniu. Bo jeśli coś się stanie, nawet najmniejsza drobnostka, ta (nie)zupełnie nic nieznacząca, będę pewna, ze tak miało być. Z drugiej strony, jeśli tak ma być, to czy ja muszę pomagać Przeznaczeniu? Czy ono samo sobie nie poradzi?

Jeśli chcesz  by cię objęto  otwórz ramiona.

needyoou dodano: 3 grudnia 2011

Jeśli chcesz, by cię objęto, otwórz ramiona.

nie liczę kalorii  papierosów  drinków.  liczę za to chwile. i liczę na siebie.

kashiya dodano: 3 grudnia 2011

nie liczę kalorii, papierosów, drinków. liczę za to chwile. i liczę na siebie.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć