A co, jeśli czar pryśnie? Co jeśli rzeczywistość jest inna od tego, co za nią uważam? Nie ma innego sposobu, jak się przełamać i pozwolić działać Przeznaczeniu. Bo jeśli coś się stanie, nawet najmniejsza drobnostka, ta (nie)zupełnie nic nieznacząca, będę pewna, ze tak miało być. Z drugiej strony, jeśli tak ma być, to czy ja muszę pomagać Przeznaczeniu? Czy ono samo sobie nie poradzi?
|