 |
zasadniczo wszystko wymknęło się spod kontroli. ale to tylko mały szczegół.
|
|
 |
moją głowe przepełnia pustka na zmianę z milionami dziwnych, kłębiących się myśli.
nie potrafie nic ogarnąć.
nie potrafie ogarnąć mojej głowy.nie mogę znaleźć dla siebie miejsca.
gdziekolwiek bym nie poszła to to nie jest dla mnie.
|
|
 |
wspomnienia zawładnęły moim umysłem. Wszystkie okropieństwa wychodzą na wierzch i ranią jak ostrza sztyletu. Moje Królestwo jest zagrożone, mury są już takie kruche. staję się bezbronna. Mała dziewczynka uwięziona w moim ciele, krzyczy przeraźliwie, bo nie jest w stanie znieść tego. jak lekko pożółkłe, leżące w kartonie fotografie, tak każda teraz wiruje mi przed oczami, a na niej te wszystkie straszne sceny. Nie potrafię z tym walczyć, bo walka wymaga stawienia czoła, a nie jestem na to gotowa. nikt mnie nie nauczył walczyć. czuję to każdą cząstką ciała. jestem pod wodą i nie mogę zaczerpnąć tchu. łzy nie chcą przyjść. Odzyskać życie, odzyskać spokój. Jeszcze do tego dochodzisz Ty, Ty i Ty. Chcę Cię spotykać, nie ważne gdzie, nie ważne, że wszystko zepsułam, chcę chociaż Cię zobaczyć. tylko tyle. Ogarnij się, mówi mi Rozum, a Serce siedzi cicho, jest w takim stanie jak ja. Rozumiemy się z Serce, ono cierpi, ja cierpię.
|
|
 |
dzień dzisiejszy był dla mnie czymś zupełnie codziennym, monotonnym.
krzątająca się po domu matka, która histerycznie domagała się porządku w moim pokoju, zapracowana siostra, która wiecznie miała problemy z koncentracją i ja. ta która postrzegana jest jako niezwykle dziwna, niewychowana i zbuntowana dziewczyna, dla której nic się nie liczy.
może tak jest.?może jednak mają racje.
|
|
 |
staram się radzić sobie z tymi nieokrzesanymi, kłębiącymi się różnymi myślami, jednakże niestety nie udaje mi się w żaden sposób ich okiełznać.
|
|
 |
z całego serduszka dziękuje za plusik!♥ przyznać się kto mi go zafundował? ♥
|
|
 |
brakuje mi kogoś z kim mogłabym porozmawiać, wyżalić się lub po prostu pójść na wódkę i szczerze porozmawiać.
to życie jest takie trudne. kiedy wydaje Ci się, że wszystko zaczyna się powoli układać, los daje Ci kolejne kłody pod nogi, bo nie. nie będziesz szczęśliwa .to nie uczucie dla Ciebie. nie zasługujesz na nie.
|
|
 |
wiem, że to nie możliwe ale ktoś może wykupi plusika?hmhm?;>
|
|
 |
tak, zamknęłam się we własnym, ciasnym pomieszczeniu bez powietrza, które i tak wciąż mnie zabija.
|
|
 |
wciąż bezsensownie zastanawiam się gdzie podziało się moje szczęście. boję się tego czym się stałam, ale pociąga mnie to. pociąga mnie do myśli, które są jak kokaina dla narkomana.
zaskakuje mnie fakt, że jestem sama. jestem sama pośród tego fałszywego szczęścia, które mnie otacza. może po prostu nie potrafię go dostrzec? możliwe. ale nie potrafię też tego zmienić. to wszystko.
źle się czuję. jak zawsze.
|
|
|
|