 |
zbliża się północ, ja już z przyzwyczajenia wychodzę na balkon z kubkiem miętowej herbaty. głęboko w płuca wdycham świeżego powietrza, patrzę w niebo pełne gwiazd i myślę o tym, co się stało przez kilkoma minutami. myślę o tym, że mnie przeprosiłeś, o tym jak wyznałeś mi, że chciałbyś spędzać ze mną wszystkie dni, wszystkie godziny, że jestem dla Ciebie wszystkim. najbardziej rozczuliło mnie to, kiedy powiedziałeś, że uzależniłeś się ode mnie. i teraz, stojąc i patrząc w gwiazdy doszłam do wniosku, że jednak, gdy napisałeś, iż nie chcesz mnie już znać- kłamałeś. nie okłamuj mnie więcej w taki sposób, bo drugiego rozstania nie przeżyję.
|
|
 |
nie, wcale Cię nie kocham. tylko budzę się w nocy zapłakana, bo śniło mi się, że siedzieliśmy razem przytuleni na jakiejś łące. codziennie w szkole, kiedy usłyszę jak ktoś wymówi Twoje imię odruchowo się odwracam i błądzę ślepo wzrokiem po twarzach chłopaków. dzień w dzień sprawdzam moją skrzynkę pocztową, bo kiedyś obiecałeś, że wyślesz mi tajemnicze 'COŚ'. ale najgorsze są wieczory. najgorzej jest, kiedy usiądę na balkonie i zacznę myśleć o nas. nie zwracam uwagi na łzy. pozwalam oczom wypłakać się za cały miniony dzień bez Ciebie.
|
|
 |
Kocham ten stan
Cudowne sam na sam..!:))) ;**
|
|
 |
Czekam na Ciebie i będę czekać, bo człowiek jest po to, by kochał człowieka. Moje uczucia nie są na niby. Więc kochaj mnie, daj mi siebie, chodź razem gdzieś za rękę, bo każdy przecież chce być szczęśliwy. :)) ;******
|
|
 |
a ja jestem taką niewiarygodnie ogromną szczęściarą, że los dał mi Ciebie. ;*// definicjamiloscii
|
|
 |
Cholerna skłonność do przyzwyczajania się do innych i zapominanie, że prędzej czy później oni i tak skrzywdzą. Cholerna autodestrukcja. Cholerna naiwność.
|
|
 |
Mój anioł o niebieskich oczach < 3
|
|
 |
кσcнαм cιє мóנ кѕιążє z вαנкι ; *
|
|
|
|