głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika sempliklewe

Wracam do domu  odcinam się od syfu  wydycham niepokój  wkurwienie zostawiam z tyłu.

schizzy dodano: 28 grudnia 2012

Wracam do domu, odcinam się od syfu, wydycham niepokój, wkurwienie zostawiam z tyłu.

I stoją tak  zapatrzeni w siebie jak w obrazek. Ta delikatna kobieta i doświadczony facet.

schizzy dodano: 15 grudnia 2012

I stoją tak, zapatrzeni w siebie jak w obrazek. Ta delikatna kobieta i doświadczony facet.

Lubimy się źle nastawiać do rzeczy  które są nowe  do przedmiotów  które nie są kopią oryginału czy nawet do ludzi  którzy wyglądają inaczej  dobrze czują się w samotności lub są nieśmiali . Pozory często mylą  zapamiętaj to  bo możesz wiele stracić.

schizzy dodano: 11 grudnia 2012

Lubimy się źle nastawiać do rzeczy, które są nowe, do przedmiotów, które nie są kopią oryginału czy nawet do ludzi, którzy wyglądają inaczej, dobrze czują się w samotności lub są nieśmiali . Pozory często mylą, zapamiętaj to, bo możesz wiele stracić.

Życie człowieka nie kończy się w chwili  gdy jego serce przestaje bić  a krew nie płynie już w żyłach. Życie człowieka kończy się  gdy tracimy sens istnienia. Gdy nie ma powodu by wstawać rano. Gdy każda wykonana czynność już nie ma dla nas znaczenia. Gdy poranna kawa jest już monotonią a nie przyjemnością Gdy idziemy przed siebie bez celu   żyjemy bez perspektyw i planów   bez wartości.. Gdy nie potrafimy już ufać i wybaczać a ludzie dotąd bliscy stają się obcy. Gdy przestajemy być już spontaniczni .. nic nie ma znaczenia nawet samo istnienie...  Gdy najbliższa sercu osoba  odchodzi pozostawiając po sobie tylko zgliszcza .. odgłos serca łamiącego się na miliony kawałeczków kaleczących naszą podświadomość

ambicja.zepsutych.zabawek dodano: 10 grudnia 2012

Życie człowieka nie kończy się w chwili, gdy jego serce przestaje bić, a krew nie płynie już w żyłach. Życie człowieka kończy się, gdy tracimy sens istnienia. Gdy nie ma powodu by wstawać rano. Gdy każda wykonana czynność już nie ma dla nas znaczenia. Gdy poranna kawa jest już monotonią a nie przyjemnością Gdy idziemy przed siebie bez celu , żyjemy bez perspektyw i planów , bez wartości.. Gdy nie potrafimy już ufać i wybaczać a ludzie dotąd bliscy stają się obcy. Gdy przestajemy być już spontaniczni .. nic nie ma znaczenia nawet samo istnienie... Gdy najbliższa sercu osoba, odchodzi pozostawiając po sobie tylko zgliszcza .. odgłos serca łamiącego się na miliony kawałeczków kaleczących naszą podświadomość

Wieczór   siedzę na łóżku i kolejna piosenka wolnym rytmem przebija się przez kłębiące się w głowie myśli. Siadam na parapecie   akurat niebo dziś jest szczególnie gwiaździste   wpatruje się w coraz to inne konstelacje a każda z nich przypomina mi jego chociaż to tylko wielka kula gazów oddalona o miliardy lat świetlnych .. to widze w niej coś szczególnego   błysk podobny do tego w jego czekoladowych oczach. Z minuty na minute robi się coraz cieplej a kubek gorącej kawy ogrzewa mi dłonie. Chciałabym żeby tu był   w chwili gdy jego obecność jest mi niezbędna do przetrwania.Wszystko czego chcę to on .. bo on to moje wszystko.

ambicja.zepsutych.zabawek dodano: 10 grudnia 2012

Wieczór , siedzę na łóżku i kolejna piosenka wolnym rytmem przebija się przez kłębiące się w głowie myśli. Siadam na parapecie , akurat niebo dziś jest szczególnie gwiaździste , wpatruje się w coraz to inne konstelacje a każda z nich przypomina mi jego chociaż to tylko wielka kula gazów oddalona o miliardy lat świetlnych .. to widze w niej coś szczególnego , błysk podobny do tego w jego czekoladowych oczach. Z minuty na minute robi się coraz cieplej a kubek gorącej kawy ogrzewa mi dłonie. Chciałabym żeby tu był , w chwili gdy jego obecność jest mi niezbędna do przetrwania.Wszystko czego chcę to on .. bo on to moje wszystko.

Teraz na prawdę czuję że jesteś obecny w moim życiu   i to taki obecny przez duże O. Jesteś obok mnie w moich myślach i sercu   i chciałabym żeby było Twoje już na zawsze  by to co mamy trwało do końca.Twój uśmiech mnie uspokaja .. uszczęśliwia.Przytulasz mnie .. a Twoje ramiona to moje własne el dorado.. zdecydowanie najwyżej na liście  tych bezpiecznych . Każdego dnia dajesz mi do zrozumienia że to coś więcej   każde Twoje słowo zostaje głęboko na dnie pamięci. Codzień wydzieram z nich skrawki marzeń i w myślach tworze z nich przyszłość .. nie jakąś tam szczególną choć w sumie nie wiem .. na pewno piękną bo naszą

ambicja.zepsutych.zabawek dodano: 10 grudnia 2012

Teraz na prawdę czuję że jesteś obecny w moim życiu , i to taki obecny przez duże O. Jesteś obok mnie w moich myślach i sercu , i chciałabym żeby było Twoje już na zawsze, by to co mamy trwało do końca.Twój uśmiech mnie uspokaja .. uszczęśliwia.Przytulasz mnie .. a Twoje ramiona to moje własne el dorado.. zdecydowanie najwyżej na liście "tych bezpiecznych". Każdego dnia dajesz mi do zrozumienia że to coś więcej , każde Twoje słowo zostaje głęboko na dnie pamięci. Codzień wydzieram z nich skrawki marzeń i w myślach tworze z nich przyszłość .. nie jakąś tam szczególną choć w sumie nie wiem .. na pewno piękną bo naszą

Odstaw na bok wszystko to co wkurza na co dzień. Przytul się mocno  płacz  smutkiem się podziel. Jestem tutaj  nie pozwól bym czuł się niepotrzebny. Nie chcę patrzeć jak się męczysz gdy coś cię gnębi.

schizzy dodano: 8 grudnia 2012

Odstaw na bok wszystko to co wkurza na co dzień. Przytul się mocno, płacz, smutkiem się podziel. Jestem tutaj, nie pozwól bym czuł się niepotrzebny. Nie chcę patrzeć jak się męczysz gdy coś cię gnębi.

Oduczyłeś mnie palić  nazywałeś mnie głupolem i łobuzem  przyzwyczaiłeś mnie do swojego oddechu na moim karku. Zawsze poprawiałeś mi szalik i zapinałeś kurtkę po samą szyję  robiłeś najlepszą herbatę i zawsze miałeś przy sobie chusteczkę   dla mnie  a co najważniejsze zawsze przy mnie byłeś.

schizzy dodano: 8 grudnia 2012

Oduczyłeś mnie palić, nazywałeś mnie głupolem i łobuzem, przyzwyczaiłeś mnie do swojego oddechu na moim karku. Zawsze poprawiałeś mi szalik i zapinałeś kurtkę po samą szyję, robiłeś najlepszą herbatę i zawsze miałeś przy sobie chusteczkę - dla mnie, a co najważniejsze zawsze przy mnie byłeś.

Aż w końcu przychodzi taki moment  kiedy czujesz  że w to co brniesz przez tak długo  z czasem traci swój sens. Zamierzasz odpuścić  wycofać się  tak po prostu  usunąć się w cień  ale nie możesz. Nie możesz kończyć czegoś  co przez pewien okres w życiu  dawało Ci szczęście na każdym kroku  czegoś z czym wiąże się tak wiele wspomnień i marzeń.

schizzy dodano: 8 grudnia 2012

Aż w końcu przychodzi taki moment, kiedy czujesz, że w to co brniesz przez tak długo, z czasem traci swój sens. Zamierzasz odpuścić, wycofać się, tak po prostu, usunąć się w cień, ale nie możesz. Nie możesz kończyć czegoś, co przez pewien okres w życiu, dawało Ci szczęście na każdym kroku, czegoś z czym wiąże się tak wiele wspomnień i marzeń.

szli razem  trzymając się mocno za dłonie  czuła jego ciepło  emanujące na prawo i lewo  czuła jego miłość której wciąż nie umiała pojąć.

schizzy dodano: 8 grudnia 2012

szli razem, trzymając się mocno za dłonie, czuła jego ciepło, emanujące na prawo i lewo, czuła jego miłość której wciąż nie umiała pojąć.

popełniłeś zbyt wiele błędów  a ja miałam zbyt wiele argumentów.

schizzy dodano: 7 grudnia 2012

popełniłeś zbyt wiele błędów, a ja miałam zbyt wiele argumentów.

zaspałam. pierwsza matma. z najgorszą nauczycielką w tej głupiej szkole. uszykowałam się i wyszłam . pierwsza lekcja ostatnim piętrze. obok miałeś religię . wyszedłeś zmoczyć gąbki . zapatrzona w telefon wpadłam w Ciebie. uśmiechnąłeś się słodko i powiedziałeś ' nie dość  że nie widziałem Cię przed pierwszą lekcją  martwiłem się o Ciebie  to jeszcze teraz wpadasz we mnie pisząc z kimś  nie ze mną. oj skarbie..' dokończyłam pisać i spojrzałam na niego maślanymi oczkami dając mu buzi. przerwał nam twój telefon. dostałeś sms'a ode mnie. napisałam w nim ' znowu zaspałam. przez Ciebie. śniłeś mi się. ' uśmiechnął się głupio po chwili dodając ciche ' kocham Cię'.

schizzy dodano: 7 grudnia 2012

zaspałam. pierwsza matma. z najgorszą nauczycielką w tej głupiej szkole. uszykowałam się i wyszłam . pierwsza lekcja ostatnim piętrze. obok miałeś religię . wyszedłeś zmoczyć gąbki . zapatrzona w telefon wpadłam w Ciebie. uśmiechnąłeś się słodko i powiedziałeś ' nie dość, że nie widziałem Cię przed pierwszą lekcją, martwiłem się o Ciebie, to jeszcze teraz wpadasz we mnie pisząc z kimś- nie ze mną. oj skarbie..' dokończyłam pisać i spojrzałam na niego maślanymi oczkami dając mu buzi. przerwał nam twój telefon. dostałeś sms'a ode mnie. napisałam w nim ' znowu zaspałam. przez Ciebie. śniłeś mi się. ' uśmiechnął się głupio po chwili dodając ciche ' kocham Cię'.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć