 |
.` a może tak razem za rączkę, na zawsze?
|
|
 |
.` - Więc chcesz to zakończyć ? - Tak . - Ale jesteś tego pewna ? - No tak . - Skoro tak to powiedz patrząc mi prosto w oczy że Ci nie zalezy i że mnie nie kochasz ! - Nie potrafię ;( - Wiedziałem .
|
|
 |
.` - nie obiecuje,że do ciebie wróce... - wiem, ale i tak będę czekać - proszę nie czekaj na mnie , ułóż sobie życie. - mojego życia bez Ciebie nie ma, nie proś mnie o coś czego nie potrafię.
|
|
 |
.` Na błędach uczymy się tylko wtedy kiedy zaczynają boleć.
|
|
 |
.` już nie pale papierosów , nie pije , ubieram się ciepło , wstaje z rana , nie pije kawy , nie przeklinam co drugie slowo , uważam na siebie. a wiecie dlaczego ? bo mam jego , nie muszę się już truć dymem nikotynowym , nie muszę być najebana żeby poczuć się szczęśliwa , nie muszę wychodzić z domu i chorować żeby ktoś się mną zainteresował , nie muszę przesypiać całego dnia bo mam dla kogo wstawać , nie muszę pić kawy bo on dodaje mi energii , nie muszę przeklinać żeby się na kimś wyładować , nie mogę mieć wyjebane na swoje bezpieczeństwo bo wiem że On by się zabił jakby mi coś się stało, teraz tylko muszę być dla Niego najważniejsza.
|
|
 |
.` Wiem , nie byłam Ci wierna pisałam z innymi , przytulałam się z innymi , ale kochałam Cię . Kochałam ponad życie. Teraz gdy Cię nie ma , oddałabym wszystko żebyś wybrał mnie i zrezygnował z niej . Wiem , nie możliwe..
|
|
 |
.` Jestem dużą dziewczynką. Nie będę się tłumaczyć.Przyjaciele tego nie potrzebują, a wrogowie i tak nie uwierzą.
|
|
 |
Gdybym tylko mogła spotkać się z Tobą ten ostatni raz, i wyjaśnić to wszystko - nie zjebałabym tego,tak jak ostatnim razem..
|
|
 |
|
Gdyby przypadło Ci przyjść na mój pogrzeb, załamałby Ci się pod nogami grunt? Dostając informację, że kilka minut temu moje serce zwyczajnie przestało bić, upuściłbyś kubek gorącej kawy, osuwając się przy ścianie w dół? Krzyczałbyś i uderzył pięścią w ścianę, by zabić rozrywający ból? Wpadłbyś w atak furii demolując mieszkanie, kalecząc przy tym swoje dłonie od rozbitego szkła? Biorąc do ręki bluzę, wybiegłbyś z mieszkania po wódę, żeby ukoić ból? Wypaliłbyś całą paczkę papierosów, kręcąc przecząco głową, że to nie prawda, że to tylko głupi sen? Nie wierzyłbyś? Nie mógłbyś się z tym pogodzić? Oszalałbyś z tęsknoty do mnie? Szybko zapomniałbyś jaki mam kolor oczu i jak szybko biło mi serce? Rzuciwszy na mój grób białą różę w delikatnym płaczu nieba i zrywającym się wietrze, pożegnałbyś się? Odchodząc, potrafiłbyś dalej żyć, po prostu, jak gdyby nigdy nic? Żyć jak do tej pory. Normalnie. Potrafiłbyś?
|
|
 |
Zaczełam się zmieniać,chociaż obiecała przyjaciołom że już nigdy tego nie zrobię. Kiedy myśli o nim nie chciały mnie opuścić,brałam w rękę piwo i głośną muzyką próbowała zagłuszyć swoje myśli. Budziłam się z myślą o nim i zasypiałam czując tą pieprzoną tęsknotę. Głowę wypełnioną miałam jego słowami,uśmiechem. Czułam jakby był we mnie,czułam jego dotyk i zapach. Myślałam że uciekam przed nim , a tak naprawdę żałośnie uciekałam przed samą sobą. Zapijałam wspomnienia,przeszłość, szczęście. Tak bardzo bałam się spojrzeć prawdzie w oczy,mimo tego że wszystko było już oczywiste.
|
|
 |
Muszę być silna, nie mogę bezczynnie stać i patrzeć jak wylewa się ze mnie całe szczęście.
|
|
 |
Nieważne czy się uśmiecham czy płaczę. Nieważne czy jestem sama czy z masą znajomych, ciągle przed oczami mam twoją twarz. K_rwa to mnie wykończy rozumiesz ?!.
|
|
|
|