|
Cz.2 Tyle się złych rzeczy między nami wydarzyło, tak wiele było od tego momentu Twoich słów, które sprawiały przykrość i były całkiem inne od tych na początku, że aż trudno mi jeszcze wierzyć, że kiedyś choć przez chwilę było inaczej i widziałeś we mnie dziewczynę z którą chciałeś spędzić życie. Tak dawno już nie czułam się dla Ciebie najważniejszą, że tak naprawdę nie pamiętam, że kiedykolwiek tak było. Dziś pozostała mi tylko garść zakurzonych wspomnień i ogrom smutku, który w ogóle nie świadczy o tym, że kiedyś choć przez krótki czas układało się po mojej myśli. / he.is.my.hope
|
|
|
Cz. 1 Czasami mam wrażenie, że to wszystko co było między nami to sen, który nigdy się nie wydarzył. Coraz częściej wydaje mi się, że to co czułam, gdy byliśmy razem od początku czułam tylko i wyłącznie ja sama. Coraz częściej zaczynam mieć wrażenie, że sama sobie całą tą historię wymyśliłam, że Ty nigdy nie chciałeś być ze mną, że wcale nie mówiłeś tych wszystkich pięknych słów, że nie obiecywałeś być ze mną na długie lata. Coraz trudniej przychodzi mi przypomnienie sobie, że to wszystko jednak było prawdą i że był czas, kiedy chciałeś być tylko ze mną i tylko przy mnie. Tylko, że dla mnie to już tak odległa przeszłość, której nie jestem czasem nawet pewna czy w ogóle miała miejsce.
|
|
|
Cz.2 Kruszyłeś moje serce wiele razy, znikając, wracając i pozostawiając mnie w niepewności, co do naszej wspólnej przyszłości, ale to tak naprawdę było nic w porównaniu z tym, co zrobiłeś na końcu. Złamałeś moje serce na miliony kawałków w momencie, kiedy z dnia na dzień pokochałeś inną, choć ja przez te nasze dwa lata robiłam wszystko żebyś to mnie właśnie tak kochał. Spędziłam z Tobą wspaniałe chwile, może i najlepsze w swoim życiu, kocham Cię i nigdy nie skrzywdziłabym,ale nie umiem, nie potrafię wybaczyć tego wszystkiego co mi zrobiłeś. I żałuję, że spotkaliśmy się i nasze drogi, a potem dłonie się połączyły. Żałuję, bo gdy nie można się razem zestarzeć wtedy taka miłość staje się tylko bolesnym epizodem. Epizodem, którego nie potrafię zapomnieć, choć wcale nie chcę pamiętać. / he.is.my.hope
|
|
|
Cz.1 Trzeba mieć naprawdę dużo odwagi żeby skupić się na jednej osobie, żeby kochać do bólu i nie odpuścić nawet jeśli nawzajem ma się siebie dość. Ja to potrafiłam, Ty nie. Nie miałeś dość odwagi by swoje serce oddać mi, dziewczynie, która była Ciebie pewna i skoczyłaby za Tobą w ogień. Poświęcałam Ci czas, oddałam swoje serce i wszystko co miałam w sobie najlepsze, wybaczałam i czekałam, choć tak często Cię nie było, a Ty mimo to nie próbowałeś mnie pokochać. Zrobiłeś ze mnie opcje - wyjście awaryjne, przez to wszystko nie czułam się tą najważniejszą, a raczej gorszą od innych. Dziś potrafię się już do tego przyznać. Być może zdarzają się takie sytuacje jak ta nasza, człowiek wybacza i żyje dalej, ale nie kiedy kocha się pierwszy raz. Wtedy nie umie się zrozumieć, ani zaakceptować faktu, że zostało się zranionym, zdradzonym i opuszonym, zwłasza kiedy ma się świadomość, że przecież zasługuje się na coś lepszego, niż się dostało.
|
|
|
Cz.2 Miałam nadzieję, że zatęskni, ale dziś przekonuję się , że ta nadzieja odeszła wraz z nim, a ja muszę pozwolić mu być szczęśliwym. I przestać czekać , przestać kochać, bo to zabiera mu powietrze. Najlepsze co teraz mogę zrobić dla siebie i jego to ułożyć sobie życie od nowa zamykając za soba drzwi przeszłości raz na zawsze. Boże, proszę Cię, żebym potrafiła tego dokonać, żeby starczyło mi siły na zniszczenie tej niepotrzebnej nikomu miłości. / he.is.my.hope
|
|
|
Cz.1 On już zaczął nowe życie, w którym nie ma miejsca dla mnie. Dzisiaj, kiedy mija rok od tamtych wydarzeń, chwil, kiedy przeczuwałam, ze tracę go już na zawsze, widzę to wyraźnie. Ten czas tak szybko leci, zbyt szybko, bo moje rany nie nadązają się goić, a pamięć zapominać. Dalej nie potrafię stanąć pewnie na nogach, tak jakby ciężar tych wszystkich emocji , uczuć i wspomnień przygniatał mnie, zbijał z tropu, powodując za każdym razem kolejny upadek. Nie umiem pogodzić się z tym co się stało, że nie byłam w jego oczach wystarczająco dobra, ale wiem, że jest już za pożno żeby mu udowodnić, że może być inaczej, że może warto, aby tym razem wreszcie zmienił zdanie. Nie udało mi się. Nie dałam rady. Przegrałam, choć walczyłam do końca, do utraty sił i nadziei. Przegrałam ze swoją miłością i jego brakiem miłości do mnie. Byłam w jego życiu tak długo jak długo pozwolił mi w nim być i skoro zdecydował , że potrzebuje ode mnie wolnej przestrzeni to musiałam pozwolić mu odejść.
|
|
|
"Jeśli ktoś był przez długi czas zakochany w wyjątkowo destrukcyjny sposób, będzie nadal posługiwał się logiką, o której dobrze wie, że jest fałszywa, będzie dokonywał posunięć, co do których ma świadomość, że przyniosą mu wyłącznie rozczarowanie. I z upływem czasu coraz wyraźniej będzie dostrzegał, że wszystko co zrobił, było niewłaściwe. Najdziwniejszą rzeczą, nad którą człowiek wcale się nie zastanawia, jest to, że nasza zdolność do logicznego myślenia nawet w najgorszych momentach nie przestaje działać i choć nie potrafi przeciwstawić się sile uczuć, z bezlitosną szczerością wciąż nam podszeptuje, że większość naszych poczynań nie przyniesie żadnego rezultatu oprócz spotęgowania miłości i zwiększenia bólu."
|
|
|
|