 |
|
, może powiem ci co mam do powiedzenia . powiem Ci jak bardzo Cie kocham i powiem też , że to o Tobie myślę , gdy wychodzę na balkon w nocy i palę fajkę .
|
|
 |
|
, naciśnij F13 a miłość przybędzie .
|
|
 |
|
, świat zostaw w tyle , jeśli ONA wszystkim jest co dziś masz . zostaw świat nim się przekonasz , że BEZ NIEJ nic nie jest wart .
|
|
 |
|
rozkochał mnie w sobie, narobił nadziei i definitywnie spierdolił.
|
|
 |
|
'A może jeszcze raz,
Swemu szczęściu spojrzę prosto w twarz?'
|
|
 |
|
'wstawaj' usłyszała cichy szept. 'mamo, daj spokój, jeszcze 10 minuuut' odpowiedziała zaspanym głosem. 'wstań kochanie' przewróciła się na drugi bok i warknęła ciche 'spierdalaj'. po chwili zerwała się z łóżka uświadamiając sobie, że to on. nie mama. to on. podeszła do niego w samy topie i ulubionych majtkach po drodze rozdeptując swój stanik i pocałowała go. odeszła do biurka. zaczęła się zastanawiać dlaczego nic nie czuła całując go. dlaczego nie rozpoznała jego pięknego głosu. pijąc wodę z butelki uświadomiła sobie, że go nie kocha. że to co kiedyś czuła do niego, to już nie to. zakręcając butelkę uśmiechnęła się. 'wiesz.. kocham cię.' odparła kłamiąc. wiedziała, że tak nie można, ale że tak będzie najlepiej. najlepiej dla niej. była straszną egoistką. wiedziała, że nikt inny nie będzie wstanie pokochać jej tak jak on. bała się, więc kłamała.
|
|
 |
|
weź uszanuj choć tą jedną chwilę i bądź tu ze mną, wszystko jedno gdzie i w którym miejscu.
|
|
 |
|
i mam nadzieję, że pewnego dnia mi wybaczysz. bo teraz jedynie, kiedy patrzę w twoje oczy widzę popełnione przez siebie błędy.
|
|
 |
|
twoja mała nawet nie wie co to znaczy dobry melanż, yhy.
|
|
|
|