![Ta obca osoba zamknęła oczy wsłuchując się muzykę którą zazwyczaj omija. Czarne paski materiału silnie przyciągały słońce ale było w tym coś niezwykle przyjemnego. Kompletny brak wiatru palce przeczesujące włosy dłonie odgarniające opadające kosmyki by zaraz swobodnie spocząć po obu stronach ciała i bezwiednie dotykać trawy. Nagle to do mnie dotarło. Odnalazłam radość w tym czego zawsze unikałam.](http://files.moblo.pl/0/6/30/av65_63036_2017-06-30_130143.jpg) |
Ta obca osoba zamknęła oczy, wsłuchując się muzykę, którą zazwyczaj omija. Czarne paski materiału silnie przyciągały słońce, ale było w tym coś niezwykle przyjemnego. Kompletny brak wiatru, palce przeczesujące włosy, dłonie odgarniające opadające kosmyki, by zaraz swobodnie spocząć po obu stronach ciała i bezwiednie dotykać trawy. Nagle to do mnie dotarło. Odnalazłam radość w tym, czego zawsze unikałam.
|
|
![za ten czas za wszystko.](http://files.moblo.pl/0/6/30/av65_63036_2017-06-30_130143.jpg) |
za ten czas, za wszystko.
|
|
![Wciąż tu jestem nie zniknę.](http://files.moblo.pl/0/6/30/av65_63036_2017-06-30_130143.jpg) |
Wciąż tu jestem, nie zniknę.
|
|
![nawet śniąc nie czuję się w pełni bezpieczna.](http://files.moblo.pl/0/6/30/av65_63036_2017-06-30_130143.jpg) |
nawet śniąc nie czuję się w pełni bezpieczna.
|
|
![Zaciskam dłonie w pięści. Przygryzam wargę niemal do krwi przestaję na moment oddychać. Mam wrażenie że się rozpadam że zmieniam się w cień. Nie chcę być niewidoczna. Nie chcę zniknąć.](http://files.moblo.pl/0/6/30/av65_63036_2017-06-30_130143.jpg) |
Zaciskam dłonie w pięści. Przygryzam wargę niemal do krwi, przestaję na moment oddychać. Mam wrażenie, że się rozpadam, że zmieniam się w cień. Nie chcę być niewidoczna. Nie chcę zniknąć.
|
|
![Nie wiem czy odnajdę siebie w tym zamieszaniu. Nie wiem czy już się nie zgubiłam.](http://files.moblo.pl/0/6/30/av65_63036_2017-06-30_130143.jpg) |
Nie wiem, czy odnajdę siebie w tym zamieszaniu. Nie wiem, czy już się nie zgubiłam.
|
|
![Ciemniejące niebo spadająca temperatura. Kolejny wieczór. Echo piosenek odtwarzanych w samochodzie pozostawionym naprzeciw moich okien. Nie wiem co robić tak bardzo martwię się że nie dam rady. A co jeśli motywacja nie będzie wystarczająca by zwyciężyć bitwę?](http://files.moblo.pl/0/6/30/av65_63036_2017-06-30_130143.jpg) |
Ciemniejące niebo, spadająca temperatura. Kolejny wieczór. Echo piosenek odtwarzanych w samochodzie pozostawionym naprzeciw moich okien. Nie wiem co robić, tak bardzo martwię się, że nie dam rady. A co, jeśli motywacja nie będzie wystarczająca, by zwyciężyć bitwę?
|
|
![uciekam w milczenie nie ma mnie nic więcej nie wiem.](http://files.moblo.pl/0/6/30/av65_63036_2017-06-30_130143.jpg) |
uciekam w milczenie, nie ma mnie, nic więcej nie wiem.
|
|
![Marzenia wizje rzeczywistości stworzone przeze mnie. W nich nie czuję się przytłoczona jestem inna. Lepsza.](http://files.moblo.pl/0/6/30/av65_63036_2017-06-30_130143.jpg) |
Marzenia, wizje rzeczywistości, stworzone przeze mnie. W nich nie czuję się przytłoczona, jestem inna. Lepsza.
|
|
![Sama. Jestem sama w mieszkaniu. Czuję delikatny powiew wiatru na skórze szyby drżą od natężenia dźwięku. Szarawy dym zakreśla w powietrzu niesamowite kształty otacza mnie zapach kadzidła. Czuję gęsią skórkę uwalniam się. Mogę być sobą właśnie teraz. Właśnie teraz kiedy tu jestem.](http://files.moblo.pl/0/6/30/av65_63036_2017-06-30_130143.jpg) |
Sama. Jestem sama w mieszkaniu. Czuję delikatny powiew wiatru na skórze, szyby drżą od natężenia dźwięku. Szarawy dym zakreśla w powietrzu niesamowite kształty, otacza mnie zapach kadzidła. Czuję gęsią skórkę, uwalniam się. Mogę być sobą, właśnie teraz. Właśnie teraz, kiedy tu jestem.
|
|
![Jest spokojnie siedzę na nieco wilgotnym trawniku jednak przed rosą chroni mnie skórzana kurtka. Chłód bijący od ziemi jest poniekąd kojący promienie słońca padają wprost na moją twarz i włosy które w tym momencie wydają się wręcz czerwone. Mrużę oczy próbując w jakiś sposób dostosować się do jaskrawości światła niestety z marnym skutkiem. Myślę o tym co zwykle standardowo mam wrażenie że wszystko wokół mnie ucichło. Chciałabym tak siedzieć bez końca z dala od zgiełku ale jest dość poważny problem : nie mogę...](http://files.moblo.pl/0/6/30/av65_63036_2017-06-30_130143.jpg) |
Jest spokojnie, siedzę na nieco wilgotnym trawniku, jednak przed rosą chroni mnie skórzana kurtka. Chłód bijący od ziemi jest poniekąd kojący - promienie słońca padają wprost na moją twarz i włosy, które w tym momencie wydają się wręcz czerwone. Mrużę oczy, próbując w jakiś sposób dostosować się do jaskrawości światła, niestety z marnym skutkiem. Myślę o tym co zwykle, standardowo mam wrażenie, że wszystko wokół mnie ucichło. Chciałabym tak siedzieć bez końca, z dala od zgiełku, ale jest dość poważny problem : nie mogę...
|
|
![jest rozpacz i jest ból na którego opisanie nie stworzono słów. ale to nic w porównaniu z pustką która nadchodzi później. to nic w porównaniu do siedzenia na parapecie nie myśląc o niczym nie zauważając że miejsce słońca zajęły gwiazdy.](http://files.moblo.pl/0/2/79/av65_27945_118543435_772737616826767_4327071459950756207_n.jpg) |
jest rozpacz i jest ból, na którego opisanie nie stworzono słów. ale to nic w porównaniu z pustką która nadchodzi później. to nic w porównaniu do siedzenia na parapecie, nie myśląc o niczym, nie zauważając, że miejsce słońca zajęły gwiazdy.
|
|
|
|