 |
|
boję się tego uczucia wiesz? boję się, że zbyt szybko się zaangażuje, że znów szybko się znudzę, że Cię zranię, a wiesz, że tego nie chcę. nie umiem Cię mieć, a nie chce Cię stracić. to wszystko jest chore. bo ja tak naprawdę nie umiem sobie z tym poradzić. zbyt często ranię ludzi na których bardzo mi zależy.
|
|
 |
|
nie daj mi odejść. nie pozwól, bym znów zepsuła coś, co tak naprawdę jest dla mnie cholernie ważne. zatrzymaj mnie, przyciągnij mocno do siebie bym mogła się otrząsnąć. zbyt wiele słów mówię w przypływie emocji. czasem nawet ich żałuję wiesz? ale nie umiem inaczej. nie potrafię wyrażać uczuć, słowo przepraszam nie potrafi przejść mi przez usta. więc zatrzymaj mnie. nie mam serca, nie wiem co nas łączy, ale wiesz, gdzieś tam w środku jednak robi się cieplej, kiedy jesteś blisko. naucz mnie kochać. pokaż, że warto Ci zaufać, że tym razem nie upadnę na twarz, po kolejnym rozstaniu. bądź przy mnie.
|
|
 |
|
znasz to uczucie ? gdy stanie się coś co nigdy nie powinno się zdarzyć i wmawiasz sobie, że tego nie było. coś co trzyma się w całkowitej niepewności - kolejne dni i kolejne noce. boisz się. cholernie się boisz.
nie ? to przestań ciągle powtarzać mi, że 'wszystko będzie dobrze' kiedy dokładnie wiem, że tak nie będzie.
|
|
 |
|
[...] ''Po raz pierwszy od wielu miesięcy ktoś patrzył na nią nie jak na przedmiot, nie jak na piękną kobietę, lecz w sposób nieuchwytny, jakby przenikał na wskroś jej duszę, jej strach, jej kruchość, jej niezdolność do walki ze światem, nad którym pozornie dominowała, choć tak naprawdę niczego o nim nie wiedziała.'' | Paulo Coelho
|
|
 |
|
''Anywhere, I would've followed you.
Say something, I'm giving up on you. (...)
And I will stumble and fall.
I'm still learning to love
Just starting to crawl.''
|| Wszędzie bym za Tobą podążył.
Powiedz coś, bo rezygnuję z Ciebie. I ja - potknę się i upadnę.
Wciąż uczę się kochać, dopiero zaczynam raczkować. [ the voice of poland ♥ ]
|
|
 |
|
umarłam razem z nim. bo zabrał ze sobą moje serce, które dałam mu do wiecznego depozytu. a bez serca nie da sie żyć, czyż nie?
|
|
 |
|
a pózniej pamiętam tylko mroźny powiew wiatru, przemykające pod jasną osłoną księżyca drzewa, ich szum i pisk opon. a pózniej pamietam tylko ból, nie fizyczny. on był jak główka od pineski, chociaż bolało mnie całe ciało. wtedy zrozumiałam, ze moje serce jest większe niz ja sama. ze jego ból potrafi zagłuszyć wszystko. nawet połamane kości. ból straty, zabija tak samo, jak wypadek osobę stracona.
|
|
 |
|
lotnisko widziało wiecej prawdziwych pocałunków niż ołtarz.
|
|
 |
|
też jesteś zdania, że 'my' jesteśmy idealni tylko w teorii?
|
|
 |
|
Będę w pobliżu nawet wtedy, kiedy pomyślisz, że wszystko się skończyło.
|
|
 |
|
Najbardziej nie lubię poniedziałków, są takie chłodne i samotne. Uświadamiają mi że jeszcze tak wiele dni do naszego kolejnego spotkania a ja tak bardzo nie lubię czekać.
Wtorki są jednak zawsze gorsze. Tęsknie wtedy tak bardzo, że nie jestem w stanie skupić się na niczym innym, chciałabym tylko na chwile Cie zobaczyć, poczuć Twój dotyk na moim policzku, widzieć jak sie do mnie uśmiechasz robiąc to w tak zadziorny sposób, że największe smutki ulatują gdzieś daleko od nas.
Środa jest stanem zawieszenia. Ogólna obojętność ogarnia moje ciało, staram sie nie myśleć o dzielących nas kilometrach, a jednocześnie budzi sie we mnie nadzieja, że już niedługo się spotkamy.
Mój stan oczekiwania zakańcza czwartek, który staje się pocieszeniem i ratunkiem. Wiem, ze następnego dnia znowu Cię zobaczę, lecz szkoda, że ta bajka trwa tylko trzy dni..
|
|
|
|