 |
co jak co, ale tyłek to Ty masz fajny. lubię fajne tyłki.
|
|
 |
Chcę oglądać z Tobą mecze i pić zimne piwo, grać w x-boxa w samej bieliźnie i jeść fast foody o 3 nad ranem, oglądać z Tobą wszystkie głupkowate komedie, by słyszeć jak słodko się śmiejesz, i straszne horrory byś wtulała się we mnie by poczuć się bezpieczniej. Chcę żebyś spała w mojej wielkiej koszulce i słuchała ze mną rapu, piła ze mną poranną kawę, zwiedzała ze mną miasto nocą i kąpała nago w jeziorze. Sprzątała moje porozrzucane skarpetki i czekała w samej bieliźnie, aż wrócę z pracy. Chcę tańczyć z Tobą jak w dirty dancing i całować się w deszczu.
|
|
 |
i znowu siedzę pod kocem wijąc się z zimna , włosy szaleją od nadmiaru wilgoci i deszczu na dworze , ręce ogrzewa kubek ciepłej herbaty . siedzę tak i myślę , wiesz ? jeszcze niedawno , jeszcze przed chwilą również czekałam na święta . wydaje mi się , że było to jakby wczoraj . kilka rzeczy jednak się zmieniło w ciągu tego roku . poznałam nowych , naprawdę świetnych ludzi , przeżyłam wspaniałe chwile , za wakacje mogłabym oddać życie bo były niesamowite , kilka ludzi odeszło , jeden chłopak bardzo zranił . a ty ? nie wróciłeś , nie odezwałeś się - chociaż od poprzedniej jesieni tak wiele w sobie zmieniłam , chociaż tęsknie wciąż tak samo . / tymbarkoholiczka
|
|
 |
Już wiem, czego brakowało mi od wielu miesięcy. /siemakochamcie
|
|
 |
Nie to że Cię nie lubię poporostu jesteś zwykłą szmatą.
|
|
 |
Facet powinien zarywać do jednej a nie kurwa do dwudziestu. Amen.
|
|
 |
CAŁA POLSKA GŁOSUJE NA PALIKOTA ! :D
|
|
 |
Każdemu z Was życzę takich przyjaciół, jakich ja mam. Każdy ma cząstkę mojej duszy. Bez Was, nie dałabym rady. Jesteście przecudowni. M.M.M.A.G.S.B.
|
|
 |
Bardzo mi pomagasz. Kocham Cię przyjacielu.
|
|
 |
PRZYJACIEL-znalazłam go choć nie szukałam, zjawił się przypadkiem, gdy jechałam pierwszy raz do nowej szkoły. Znaliśmy się wcześniej ale tylko z widzenia. Potem zaczęliśmy się kłócić, ja strzelałam fochy, on przepraszał i z każdym dniem zbliżaliśmy się do siebie. Długie, wieczorne rozmowy o jego dziewczynach, moim chłopaku, wspólne siedzenie i palenie na wiejskiej szosie, potem wyjazdy na zapiekanki, tymbark,wspólne wagary aż w końcu dziś kiedy go najbardziej potrzebowałam, był. Po prostu był. Przytulił mnie, nic nie mówił, tylko przytulił. Miał całą mokrą bluzę od moich łez, ale nawet nie zwrócił na to uwagi. Wyciągnął mnie na szluga i jak gdyby nigdy nic, zaczął rozśmieszać i się wygłupiać, żebym tylko się uśmiechnęła.Nie zamieniłabym go na żadnego innego chłopaka-przyjaciela.Dziękuję.
|
|
|
|