 |
|
Gdy mi smutno albo czasem po prostu wszystko czuję zbyt mocno?Walczę z tym,naprawdę próbuję to wszystko zdusić.Zeszłej zimy katowałam się seriami pompek na przemian z kolejną serią brzuszków-naprawdę pomagało,robię to do dziś ale powinnam przestać.Wiosennym dniem wyrzuciłam z półek ubrania i ot tak,zaczęłam je układać od nowa,wyrzucając przy okazji jedną czwartą z nich.Letnimi południami szłam do łazienki i w rękach przepierałam ulubione koszulki, wieszając je na dworze. Tegoroczną jesienią brałam ze sobą słuchawki i szłam na długi spacer,który kończył się na ławce w parku i brakiem chęci pójścia dalej.Kilka dni temu piekłam ciasteczka,a to dlatego,że chciałam zjeść coś słodkiego.Niby pomogło.Dzisiaj siedzę i naprawdę nie wiem co zrobić, by nie było tak pusto,cholernie źle i bym czuła na twarzy uśmiech.Te wieczory,gdy z potrzeby czucia kogoś przy mnie,z braku bliskości przytuliłabym się choćby do ściany.Albo do podłogi,obijając pysk kończąc trzecią serię,czuć czyjeś ciepło,oddech,serce
|
|
 |
W sumie tamte święta były dobre. Z P się dobrze dogadywałam wtedy , a teraz z Pawłem jest ok tzn. normalnie a natomiast Pan K co z nim ? Czy te święta też będą łaskawe , czy będzie jakaś magia czy może Pan K się odezwie .. No ciekawe , ciekawe ... /lokoko
|
|
 |
Nie ma to jak miło zostać obudzonym ;d Sms od K z życzeniami jako pierwszy ;d Od razu japa się cieszy;d/lokoko
|
|
 |
Mama dziś do mnie :- Wczoraj jak chłopacy po 22 przyszli to babcia mówi ,że o tej porze przychodzą dzień przed wigilią tak późno już jest. a ja do niej no to gdzie mają siedzieć na tym mrozie . HAahahah ;d taką bekę z mamy miałam i mówię do niej a Tobie to przeszkadza a ona no co ty w czym ?;d a ja no właśnie ;d Hahaha ;d Wyrozumiała mama no i tata też dla niej to oni nawet o 3 mogą przyjść i będzie dobrze bo po co na tym mrozie siedzieć;d/ lokoko
|
|
 |
'Myślisz o nim, ale udajesz,że tego nie robisz.Kochasz Go,ale w sumie nikt o tym nie wie.'
|
|
 |
Ja nie chcę już udawać ,że jest okeej . No po co mam udawać ? Cholera po co mam codziennie odstawiać to pieprzoną szopkę. Po co mam się uśmiechać skoro od środka wszystko mnie rozpierdala, po co mam śmiać się jedynie z grzeczności. Chyba jedynie tylko po to żeby się inni nie pytali co mi jest ,oni nie zauważają takich rzeczy jak łzy w oczach czy ból od środka. Bo nie chcę ich załamywać muszę udawać.To nic ,że boli uśmiechaj się i udawaj szczęśliwą niestety nie mogę z tym skończyć bo muszę podtrzymywać na duchu przyjaciół , rodzeństwo , rodziców , babcię ..Ale gdzie w tym wszystkim jest to czego ja pragnę , jakby ktoś w to wszystko chciał się wgłębić okazałoby się,że wcale tak dużo nie potrzebuje .Ale niezależnie jak ja się czuje muszę nieść trochę szczęścia innym i optymizmu . Ja się nie liczę ważni są inni . /lokoko
|
|
 |
Kurczę jaka ja byłam cholernie szczęśliwa z nim i bezpiecznie się czułam.Pamiętam mówił,że znowu jarał te zioło jebane.Jezu jak ja tego nienawidziłam.Albo jak siedzieliśmy wszyscy paczką pod remizą a potem się dowiedziałam ,ze chodził z bratem za remizę zajarać.Jejuu jak się dowiedziałam od przyjaciółki jaka wkurwiona byłam,na spotkaniu taka obrażona siedziałam i zdenerwowana na Niego.To potem nie palił przez 3 miesiące,dla mnie to miłe było.Ale ostatnio znów tydzień temu palił te gówno .Jak mi to napisał to oczywiście wyraziłam swoje zdanie na ten temat a ten zadowolony ,że się o niego troszczę.Albo pamiętam jak powiedziałam mu ,ze nie lubię jak się bije.Potem siedzieliśmy na przystanku a on mówi taki koleś do mnie,że po lekcjach jakiś jego kolega chcę się ze mną bić ale powiedziałem mu,że nie mogęi to z takim szczerym uśmiechem powiedział.;d Uwielbiałam go był rozwalający no i jestale po rozstaniu jest już inaczej niby znów zaczyna się tak jak było dawnej ale to nie to samo/lokoko
|
|
 |
Pamiętasz ?Szliśmy tą drogą i pokazałeś na pole mówiąc tu postawimy dom tak wiem mieliśmy mieszkać w Warszawie i będziemy ale tam to na studiach. A tutaj to już jak się pobierzemy ;d Będziemy miec dzieci;dA ja mówię ja chcę bliźniaki ;dA on okej będą bliźniaki ale jak dziewczynka to nazwiemy szewdka my wiedzieliśmy o co chodzi a jak synek to będe zabierał na mecze Legii a ja do Ciebie a ja zostanę sama a On nei no Ciebie też wezmiemy;d Podbiegł jakiś pies a on mówi o i psa już mamy;d Zobaczysz fajnie będzię.Usiadłeś na kamieniu biorąc mnie na kolana..Czule całując się snuliśmy dalej nasze senne marzenia./lokoko
|
|
 |
Walka ze samym sobą .. Kurdę ja już nw czy mam napisać pierwsza czy nie. Z jednej strony chcę i wiem ,że od czasu do czasu oni też lubią jak dziewczyna napiszę a poza tym to co wczoraj i dzisiaj pisaliśmy .. Ale z drugiej strony ja się boje .. Cholera .. Nie kurwa nie boję się ,że rozmowa się nie będzie kleić albo ,że nie odpiszę . Ja się boję ,że znowu się przywiąże. Ale stop. Jakie kurwa znowu przecież ja nigdy nie przestałam myśleć o Nim .. Kurwa przecież ja cały czas tęsknię za nim ..Najgorsza jest ta świadomość : chcesz napisać ale nie możesz . To jest jak z rzucaniem fajek chcesz rzucić ale Cie cholernie do tego ciągnie.Taka walka jest okropna i czasami bywa tak ,że wygrywa chęć napisania . /lokoko
|
|
|
|