 |
albo to ze mną jest coś nie tak, albo po prostu nie rozumiem ludzi. lub to ja wszystko robię źle i nie zdaję sobie z tego sprawy, nie wiem kurwa, coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu że nie rozumiem życia. chcę umrzeć, nie mam siły już tego wszystkiego znosić, siebie nawet
|
|
 |
nigdy nie zrozumiem po co mówiłeś mi że coś dla ciebie znaczę skoro kompletnie ci na mnie nie zależało, bo gdyby było inaczej, nie byłoby ci tak łatwo odejść, i walczyłbyś o tą przyjaźń mimo wszystko
|
|
 |
wiem, że też popełniłam wiele błędów, i zdaje sobie z tego sprawę, ale nigdy nie zrozumiem tych ludzi, dla których podobno coś znaczyłam i nagle przestałam
|
|
 |
wszystko to zawsze moja wina, a wy wszyscy jesteście idealni
|
|
 |
Wystarczy, że na Ciebie spojrzę i zapominam, że przecież miałam być zła. Dobrze, że jeszcze pamiętam o oddychaniu.
|
|
 |
,,Ciągniemy się na dno, co krok, co dzień, co noc..."
|
|
 |
I znów wzbijamy się na wyżyny. Nie możemy tam po prostu zostać? Proszę.
|
|
 |
Nie umiem się na Ciebie gniewać, choć dajesz mi mnóstwo powodów.
|
|
 |
Jesteś dla mnie albo najlepszy albo najgorszy. Więc nie wiem czy prędzej się pozabijamy czy wyznamy sobie miłość.
|
|
 |
Nasza relacja przypomina sinusoidę. Nic nie jest oczywiste i stałe. Raz jest zajebiście i osiągam przy Tobie magiczne stany uniesienia, radości i przypływ energii, a raz patrzę na Ciebie i wiem, ze to koniec dobrego. Spadamy na dno, tylko po to, by za chwilę się odbić. Nigdy constans. Mam wrażenie, że po każdym wielkim upadku wzbijamy się coraz wyżej. Wiąże się to z tym że każdy kolejny upadek będzie bardziej bolesny. Dziś jesteśmy na szczycie.
|
|
 |
To strasznie dziwne upatrzyć tak sobie kogoś i polubić go za nic. Polubić go już zanim zaczęło się z nim gadać i zanim cokolwiek się z nim zaczęło. Od momentu spotkania. Patrzysz na kogoś i myślisz ,,chcę być blisko niego". Choć nie wiesz jaki jest, co lubi, czego się boi, jakie są jego zainteresowania, plany, marzenia. Choć nie wiesz o nim nic. Nie znając ani jego wad ani zalet, tak po prostu. Patrzysz na człowieka pierwszy raz i wiesz, że chcesz na niego patrzeć jak najczęściej. Tak było z nami. Kiedy Cię zobaczyłam, najchętniej już nigdy nie spuszczałabym Cię z oczu.
|
|
|
|