 |
nie lubiła wódki ,ale teraz ona wypełniała każdą najmniejszą jej cząstke. było za późno ,przegrała walke . ale miała nadzieje ,że wygra wojne o coś co już dawno przepadło . o niego ,o nich ,ich miłość . nie przemówisz jej -nie warto .
|
|
 |
|
-Czego słuchasz?
-Nieważne
-No dalej powiedz
- No 'nieważne' Pezeta Kurwa!?
-Aaaa .
|
|
 |
bo łobuz kocha najbardziej ;*
|
|
 |
Pytasz co lubię robić w wolnej chwili - lubię patrzeć na Twoje zdjęcia wierząc, że kiedyś będziesz mój.
|
|
 |
zapukaj. może moje serce będzie jeszcze w stanie przyjąć kolejnego debila .
|
|
 |
"Żaden dzień się nie powtórzy, nie ma dwóch podobnych nocy, dwóch tych samych pocałunków, dwóch jednakich spojrzeń w oczy." — Wisława Szymborska
|
|
 |
Musnął moje wargi. - A Twoje serce, jest do wzięcia? - zapytał z uśmiechem na ustach mocniej ściskając moją dłoń. Czekając na odpowiedź, wplótł swoje palce pomiędzy moje. Przybliżył się jeszcze bardziej. - W sumie to nie jest. Już je sprawnie zdobyłeś.
|
|
 |
Choroba. Coś na "M". Najpierw odczuwasz lekkie trzepotanie w żołądku, potem organizm odmawia snu, mózg zaczyna funkcjonować z zacięciami. Na koniec atakuje serce. Kiedy zaproponowali mi leki, odmówiłam. Posyłając Mu uśmiech, wiedziałam, że chcę to pogłębiać, chcę się w tym zatracać, chcę na to oszaleć. I mogę na to umrzeć.
|
|
 |
Patrząc w Jego oczy doszłam do wniosku, że skoro właśnie tak wygląda popełnianie największych błędów w życiu, to chyba chcę się właśnie w owym kierunku specjalizować.
|
|
 |
Znajomo wyglądasz.. Groziłam Ci kiedyś?
|
|
 |
Kocham : dodupizm, wkurwinizm, kochaizm, smuteizm . ; D ..i inne takie nieistotne choroby ludzkości.
|
|
 |
siedziałam z nim w ławce przez 45 minut, więc wiem co to szczęście, dziwko.
|
|
|
|