 |
|
patrzę jak zaciągasz się kolejnym papierosem i spoglądasz na mnie uśmiechając się. wiesz co wtedy czuję? czuję się ważna, czuję jak wszystko w środku staje się ciepłe. tak uwierz, mam wtedy napady gorąca i patrzę na ciebie i nie wiem czy to tylko na chwilę, czy zaraz wszystko straci sens, a ty znów podchodzisz, dotykasz delikatnie moje wargi i czuję ten dym i zaciągam się nim i zaciągam się tobą najmocniej jak tylko potrafię i uwierz, że jak to się skończy to nie będę żałować tego co przyprawiało mnie o dreszcze, bo wiem, że na tą chwilę jesteś tylko mój. / notte.
|
|
 |
|
chciałabym na Ciebie patrzeć i widzieć osobę, która zrobiłaby dla mnie wszystko. chciałabym patrzeć w twoje oczy i wiedzieć, że już od teraz należą tylko do mnie. chciałabym, żeby ten promienny uśmiech, którym zawsze mnie witasz był już mój. żeby twoje usta łączyły się tylko z moimi, żeby wszystko inne zniknęło gdzieś. żebyśmy byli tylko ty i ja, żeby nic innego się nie liczyło. tak na zawsze nie na chwilę. / notte.
|
|
 |
|
Chcę kogoś kto wyciągnie mnie na spacer w deszczu, pocałuje na środku ulicy, pociągnie ze śmiechem za rękę, odgarnie mokre włosy i powie jak pięknie mi w nich. Chcę kogoś kto zadzwoni w środku nocy po to, by powiedzieć mi jak bardzo chciałby ze mną być teraz. Chcę kogoś kto ściągnie dla mnie płaszcz w zimie, gdy będę dygotać z zimna, kto włoży moje ręce w swoje rękawiczki i pocałuje w czoło. Chcę głębokich spojrzeń, dotyku, pocałunków tych prostych bez pożądania, ale i tych, przy których zapominasz, że istnieje świat wokół.
|
|
 |
|
'patrze na stare zdjęcia i to rodzi uśmiech straszny, wtedy, myśleliśmy że jesteśmy siebie warci.'
|
|
 |
|
mieliśmy błękitne oczy i nikt nas nie kochał, oprócz nas samych, kurwa nikt nas nie kochał, to smutne.
|
|
 |
|
zazwyczaj to zaczyna się przypadkiem, patrzysz na mnie jakoś ukradkiem i nieznacznie nic nie znaczysz dla mnie, jeszcze..
|
|
 |
|
skąd mogłam wiedzieć, że się nie liczy to jak patrzymy na siebie w ciszy?
|
|
 |
|
nie mam już sił. rozpadam się. / notte.
|
|
 |
|
może podejmuję złą decyzję, może potem wszystko się odwróci i nie wytrzymam tego bólu, może sobie nie poradzę, ja naprawdę chciałam prawdziwej miłości, tej na zawsze, tej odwzajemnionej. / notte.
|
|
 |
|
będziemy kroczyć aleją śmierci z jebaną tęczą ponad nami.
|
|
 |
|
czasem trzeba wybaczyć mi moje słabości i zapomnieć o przeszłości.
|
|
 |
|
bo będąc z nim tracę kontrolę. nie tylko nad sobą, ale też nad całym światem. wszystko inne traci sens. nie przejmuję się tym co muszę, ale doceniam to, co mogę. wszystko inne traci sens, bo tylko on jest tym całym sensem.
|
|
|
|