głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika sajonara.bitches

On nawet nie ma pojęcia ile łez wylałam w ciągu ostatnich kilku miesięcy. Nie potrafiłam mu przyznać  że bez niego jest mi źle  chociaż pragnę aby wiedział jak wiele złego wyrządził mi swoim odejściem. Może kiedyś nabiorę sił i napiszę list  który będzie moją ostatnią spowiedzią z miłości do niego. Może wtedy gdy trafi w jego ręce i popijając swoją ulubioną whiskey  przeczyta go po raz dziesiąty  to każde słowo po kolei z niebywałą siłą trafi w jego serce i on zrozumie wszystko  co przeżyłam po jego odejściu. Zrozumie tak doskonale  że sam uroni kilka łez na myśl o mojej osobie i będzie próbował naprawić  co zniszczył.    napisana

napisana dodano: 5 czerwca 2013

On nawet nie ma pojęcia ile łez wylałam w ciągu ostatnich kilku miesięcy. Nie potrafiłam mu przyznać, że bez niego jest mi źle, chociaż pragnę aby wiedział jak wiele złego wyrządził mi swoim odejściem. Może kiedyś nabiorę sił i napiszę list, który będzie moją ostatnią spowiedzią z miłości do niego. Może wtedy gdy trafi w jego ręce i popijając swoją ulubioną whiskey, przeczyta go po raz dziesiąty, to każde słowo po kolei z niebywałą siłą trafi w jego serce i on zrozumie wszystko, co przeżyłam po jego odejściu. Zrozumie tak doskonale, że sam uroni kilka łez na myśl o mojej osobie i będzie próbował naprawić, co zniszczył. / napisana

1.Znów mam te zawroty. Wiem  że już się nie poukłada. Nic nie jest tak jak być powinno. Wszystko zmieszało się w nielogiczną całość. Ostatni raz już chyba próbuję uśmiechu. Nie wychodzi mi  pomimo wielu starań. Odzwyczaiłam się  zapomniałam jak to się robi. Patrzę się gdzieś w dal i nic nie widzę. Nie mam przed sobą refleksji. Nie zależy mi na kolejnych dniach i nocach. Nie jestem skromna  krzyczę na ludzi. Nie znam już siebie. Mogłabym się postarać. Przestać  jakoś się podnieść. Chciałabym znów posłuchać bajki opowiadanej przez matkę na dobranoc. Niekoniecznie musi być z dobrym zakończeniem. Myślałam nad ułożeniem własnej historii. O tym jak się zaczęło. Pierwszy blant  seks  wódka. Trzymam się jeszcze gdzieś granicy. Daj mi jakiś znak  wskazówkę.

psycholandiaaa dodano: 5 czerwca 2013

1.Znów mam te zawroty. Wiem, że już się nie poukłada. Nic nie jest tak jak być powinno. Wszystko zmieszało się w nielogiczną całość. Ostatni raz już chyba próbuję uśmiechu. Nie wychodzi mi, pomimo wielu starań. Odzwyczaiłam się, zapomniałam jak to się robi. Patrzę się gdzieś w dal i nic nie widzę. Nie mam przed sobą refleksji. Nie zależy mi na kolejnych dniach i nocach. Nie jestem skromna, krzyczę na ludzi. Nie znam już siebie. Mogłabym się postarać. Przestać, jakoś się podnieść. Chciałabym znów posłuchać bajki opowiadanej przez matkę na dobranoc. Niekoniecznie musi być z dobrym zakończeniem. Myślałam nad ułożeniem własnej historii. O tym jak się zaczęło. Pierwszy blant, seks, wódka. Trzymam się jeszcze gdzieś granicy. Daj mi jakiś znak, wskazówkę.

2.Wymiotuję wczorajszą kolacją. Mam ból głowy. Mały  ale ważny szczegół. Do kolejnego poranka może się zbyt wiele zdarzyć. Gdybym tylko znała przyszłość  jakbym wiedziała jaki jest mój los. Kim będę czy z kimś  czy sama. Daj mi jakąś podpowiedź. Spróbuj przekazać czy warto. Czy o wiele proszę? Zawsze wymagałam  ale to nic w porównaniu do innych. Kumple patrzą na mnie jak na zdobycz. Nie dam się. Nie jeden chciały  wielu by wykorzystało. Przecież wiem. Za długo tu bywałam  żeby się pomylić. Kończę to  chcę coś więcej  ale nie zasługuję. Wpadnę w dziurę monotonną. Pierwszy raz się nad sobą użalam. Znałam to z domu... Zapach jakby palonych ciał. Przekrwione oczy. Jeszcze chwila  może dwie lub trzy. Jakoś nie jest tak jak dawniej. Godziny szczytu  duży ruch. Idę na peron  biorę kradzioną forsę. Nie mam szans  wszędzie pełno policji.

psycholandiaaa dodano: 5 czerwca 2013

2.Wymiotuję wczorajszą kolacją. Mam ból głowy. Mały, ale ważny szczegół. Do kolejnego poranka może się zbyt wiele zdarzyć. Gdybym tylko znała przyszłość, jakbym wiedziała jaki jest mój los. Kim będę czy z kimś, czy sama. Daj mi jakąś podpowiedź. Spróbuj przekazać czy warto. Czy o wiele proszę? Zawsze wymagałam, ale to nic w porównaniu do innych. Kumple patrzą na mnie jak na zdobycz. Nie dam się. Nie jeden chciały, wielu by wykorzystało. Przecież wiem. Za długo tu bywałam, żeby się pomylić. Kończę to, chcę coś więcej, ale nie zasługuję. Wpadnę w dziurę monotonną. Pierwszy raz się nad sobą użalam. Znałam to z domu... Zapach jakby palonych ciał. Przekrwione oczy. Jeszcze chwila, może dwie lub trzy. Jakoś nie jest tak jak dawniej. Godziny szczytu, duży ruch. Idę na peron, biorę kradzioną forsę. Nie mam szans, wszędzie pełno policji.

3.Zakupiony towar  podobno coś nowego  mocniejszego. Ludzie już poumierali od tego. Proponowali mi więcej  nie stać mnie. Jakieś czerwone zasłony w WC  nie wiadomo po co. Brudne kabiny  zaniedbane umywalki. Lustra w których nic nie widać. Nieważne  pierdolę. Nic nie mam do stracenia. Nie będę marnować  za dużo starań. Nikt nie chce ze mną gadać. Podobno przesadzam. Znów chyba jestem odizolowana. Sprawa głęboko ukryta  dla mnie. Dziwne nawet bardzo. Stałam  chodziłam i znów stałam. Nie wiedziałam co mam robić. Powoli mdlałam  sama z siebie...

psycholandiaaa dodano: 5 czerwca 2013

3.Zakupiony towar, podobno coś nowego, mocniejszego. Ludzie już poumierali od tego. Proponowali mi więcej, nie stać mnie. Jakieś czerwone zasłony w WC, nie wiadomo po co. Brudne kabiny, zaniedbane umywalki. Lustra w których nic nie widać. Nieważne, pierdolę. Nic nie mam do stracenia. Nie będę marnować, za dużo starań. Nikt nie chce ze mną gadać. Podobno przesadzam. Znów chyba jestem odizolowana. Sprawa głęboko ukryta, dla mnie. Dziwne nawet bardzo. Stałam, chodziłam i znów stałam. Nie wiedziałam co mam robić. Powoli mdlałam, sama z siebie...

Ponoć nieszczęśliwy człowiek ratuje się nadzieją.. teksty psycholandiaaa dodał komentarz: Ponoć nieszczęśliwy człowiek ratuje się nadzieją.. do wpisu 5 czerwca 2013
Nie chodzi o to  tylko po prostu czytając te słowa przypomniałam sobie siebie  jak kiedyś ja prosiłam o jakiś  znak . wierzyłam w to tak beznadziejnie  że aż mi było żal samej siebie. teksty psycholandiaaa dodał komentarz: Nie chodzi o to, tylko po prostu czytając te słowa przypomniałam sobie siebie, jak kiedyś ja prosiłam o jakiś "znak". wierzyłam w to tak beznadziejnie, że aż mi było żal samej siebie. do wpisu 5 czerwca 2013
 Proszę  odezwij się. Potrzebuję Twojego znaku  czytając to aż mi się łezka w oku zakręciła.. teksty psycholandiaaa dodał komentarz: "Proszę, odezwij się. Potrzebuję Twojego znaku" czytając to aż mi się łezka w oku zakręciła.. do wpisu 5 czerwca 2013
nie będę za Tobą płakać. nie pobiegnę  gdy odejdziesz. nie będę namawiać  byś został. nie będę przeklinała. nie będę krzyczała   po prostu Cię znienawidzę   a to sto razy gorsze niż jakakolwiek zemsta.    kissmyshoes

psycholandiaaa dodano: 5 czerwca 2013

nie będę za Tobą płakać. nie pobiegnę, gdy odejdziesz. nie będę namawiać, byś został. nie będę przeklinała. nie będę krzyczała - po prostu Cię znienawidzę - a to sto razy gorsze niż jakakolwiek zemsta. || kissmyshoes

Od Ciebie nie da się uciec. Masz w sobie jakiś magnez  który skutecznie przyciąga mnie nawet na takiej ogromnej odległości   fizycznej jak i mentalnej. Tobie nie można odmówić miłości i wierności nawet wtedy kiedy nie ma Cię już tak na dobre. Żeby normalnie żyć trzeba po trochu  po małych kawałkach odrywać się od Twojej osoby  co jest strasznie trudne. Elektryzujesz swoją osobowością  onieśmielasz i zniewalasz. Potrafisz rozkochać w pierwszych sekundach. Masz w sobie jakiś dar  o którym chyba nawet nie masz pojęcia  tylko my dziewczyny przekonujemy się o jego istnieniu. Jesteś niemalże idealny. Niemal  bo niestety potrafisz jeszcze mocno ranić.    napisana

napisana dodano: 5 czerwca 2013

Od Ciebie nie da się uciec. Masz w sobie jakiś magnez, który skutecznie przyciąga mnie nawet na takiej ogromnej odległości - fizycznej jak i mentalnej. Tobie nie można odmówić miłości i wierności nawet wtedy kiedy nie ma Cię już tak na dobre. Żeby normalnie żyć trzeba po trochu, po małych kawałkach odrywać się od Twojej osoby, co jest strasznie trudne. Elektryzujesz swoją osobowością, onieśmielasz i zniewalasz. Potrafisz rozkochać w pierwszych sekundach. Masz w sobie jakiś dar, o którym chyba nawet nie masz pojęcia, tylko my dziewczyny przekonujemy się o jego istnieniu. Jesteś niemalże idealny. Niemal, bo niestety potrafisz jeszcze mocno ranić. / napisana

Wiem  że gdyby wrócił to prędzej czy później zraniłby mnie ponownie  bo życie jest tak skonstruowane  że ludzie lubią popełniać te same błędy dwa albo i więcej razy  ale mimo to ja chcę aby był tu z powrotem. Chcę od nowa przeżywać te wszystkie chwile ogromnego szczęścia  bo są one warte każdej ceny i może jestem cholerną masochistką  ale to chyba jest miłość  bo jestem w stanie wybaczyć mu wszystko  każde potknięcie i źle dobrane słowa. Na prawdę ja zrobiłabym to  tylko musiałby znów być i zniewalać mnie swoim uśmiechem. Jestem w stanie przyjąć go ponownie do swojego małego  poranionego serca choćby miało mnie to kosztować kolejny milion łez i setki nieprzespanych nocy. To uczucie jest warte wszystkiego.    napisana

napisana dodano: 4 czerwca 2013

Wiem, że gdyby wrócił to prędzej czy później zraniłby mnie ponownie, bo życie jest tak skonstruowane, że ludzie lubią popełniać te same błędy dwa albo i więcej razy, ale mimo to ja chcę aby był tu z powrotem. Chcę od nowa przeżywać te wszystkie chwile ogromnego szczęścia, bo są one warte każdej ceny i może jestem cholerną masochistką, ale to chyba jest miłość, bo jestem w stanie wybaczyć mu wszystko, każde potknięcie i źle dobrane słowa. Na prawdę ja zrobiłabym to, tylko musiałby znów być i zniewalać mnie swoim uśmiechem. Jestem w stanie przyjąć go ponownie do swojego małego, poranionego serca choćby miało mnie to kosztować kolejny milion łez i setki nieprzespanych nocy. To uczucie jest warte wszystkiego. / napisana

Proszę Cię nawet nie próbuj wejść w moje życie  bo i tak nie dasz rady przebić się przez powłokę  która wytworzyła się pod wpływem uczucia jakim darzę jego. Nie dasz rady zastąpić mi jego uśmiechu  spojrzenia czy dotyku. Nigdy nie dorównasz jego osobie. I tu nie chodzi o to  że jesteś gorszy czy mniej wartościowy  po prostu ja i moje serce jesteśmy nastawione tylko na niego i tylko dla niego żyjemy. Nie chcę Cię zwodzić czy ranić dlatego odpuść w przedbiegu  a unikniesz rozczarowania jakie prędzej czy później nastąpi. Pozwól mi spokojnie oddychać  bez strachu  że ranię niczemu winne osoby. Proszę Cię  odpuść.    napisana

napisana dodano: 4 czerwca 2013

Proszę Cię nawet nie próbuj wejść w moje życie, bo i tak nie dasz rady przebić się przez powłokę, która wytworzyła się pod wpływem uczucia jakim darzę jego. Nie dasz rady zastąpić mi jego uśmiechu, spojrzenia czy dotyku. Nigdy nie dorównasz jego osobie. I tu nie chodzi o to, że jesteś gorszy czy mniej wartościowy, po prostu ja i moje serce jesteśmy nastawione tylko na niego i tylko dla niego żyjemy. Nie chcę Cię zwodzić czy ranić dlatego odpuść w przedbiegu, a unikniesz rozczarowania jakie prędzej czy później nastąpi. Pozwól mi spokojnie oddychać, bez strachu, że ranię niczemu winne osoby. Proszę Cię, odpuść. / napisana

Bałam się przyznać  że nie potrafię zerwać z przeszłością  że jestem tak cholernie słaba  a wykluczenie jego z mojej głowy mogłoby spowodować  że nie będę w stanie podnieść się z łóżka. Teraz już mówię otwarcie  że póki co nie dam rady zapomnieć i uwolnić się od tamtego życia. Nie umiem spojrzeć w przyszłość  w której będę samodzielnie stawiać kroki nie wspominając chociaż na chwilę o nim. Jest mi ciężko  bo wszędzie jest on. Zbyt wiele wspólnych wspomnień  miejsc i słów  które kiedyś padły  by dziś zapomnieć i żyć dawnym życiem. Być może czasem łudzę się  że szczęście w jego postaci jeszcze powróci  ale tymi złudzeniami karmię swoje serce  aby mogło spokojnie bić i toczyć moją krew.   napisana

napisana dodano: 4 czerwca 2013

Bałam się przyznać, że nie potrafię zerwać z przeszłością, że jestem tak cholernie słaba, a wykluczenie jego z mojej głowy mogłoby spowodować, że nie będę w stanie podnieść się z łóżka. Teraz już mówię otwarcie, że póki co nie dam rady zapomnieć i uwolnić się od tamtego życia. Nie umiem spojrzeć w przyszłość, w której będę samodzielnie stawiać kroki nie wspominając chociaż na chwilę o nim. Jest mi ciężko, bo wszędzie jest on. Zbyt wiele wspólnych wspomnień, miejsc i słów, które kiedyś padły, by dziś zapomnieć i żyć dawnym życiem. Być może czasem łudzę się, że szczęście w jego postaci jeszcze powróci, ale tymi złudzeniami karmię swoje serce, aby mogło spokojnie bić i toczyć moją krew. / napisana

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć