 |
Pewnego dnia udowodnimy sobie jak wiele znaczymy. Wydamy na świat nasze potomstwo, a razem będziemy pokazywać im czym jest miłość. Przecież bardzo dobrze to wiemy. Codziennie mówiąć do siebie 'kocham Cię', stwarzamy jakąś atmosferę. Stwarzamy coraz grubszą ochronę, aby ani nic, ani nikt nie był w stanie jej pokonać i zniszczyć tego co nas łączy. Każdego dnia jesteśmy dla siebie powietrzem i każdego dnia wypełniamy swoje serca. Nawet nimi jesteśmy. Codziennie dziękujemy sobie pięknym uśmiechem i czułymi gestami. Pomagamy sobie w każdej chwili i gdy tylko potrzebujemy rady oboje wiemy, że możemy się do siebie zwrócić. Nawet jeśli czasami nam się nie układa, to nie szkodzi. Te kłótnie, obrażanie się i nie odzywanie pomaga nam. Daje jeszcze większą siłę, by walczyć o siebie, wspólną przyszłość. Każdy odwzajemniony sobie dotyk jest inny i każdy pocałunek bardziej namiętny. Myśli, stereotypy kręcą się wokół nas. Kochających z wazjemnością i nadzieją. Nas idealnych
|
|
 |
1.Opowiem ci pewną historię. Może z czasem domyślisz się o czym była i co chciałam ci przez nią przekazać... Zaczęło się jak zwykle. Rozmowy, sms'y, nocne gadanie. Stawał się dla mnie coraz bardziej ważny. Pewnego dnia przytulił mnie - właśnie wtedy poczułam jego dokładny zapach i ciepło płynące prosto z wewnątrz. Wierzyłam, że przez ten moment moje życie totalnie się zmieni. I tak się stało, lecz na odwrót. Wszystko pomieszało się jeszcze bardziej, a do tego zaczęłam czuć coś, czego wcześniej nie rozpoznawałam. Jego słowa były czymś bardzo ważnym. Dokonywane obietnice i zakłady, kto pierwszy zacznie śmiać się, gdy spojrzymy w swoje oczy. Uwielbiałam to tak bardzo, że nie zauważałam świata poza nim. Lecz to nie trwało długo.
|
|
 |
2.Przyszedł czas, kiedy on oddalił się. Stał się nieznajomą osobą. Udawał, że nic nigdy pomiędzy nami nie było. Tak, to bolało, bardzo. Tęsknota za nim rozszywała każdy mój zakątek, a z oczu wydobywały się małe, kryształowe, przeźroczyste kropelki. Ty dokładnie wiesz o czym mówię. Walczyłam wiedząc, że on tego nie chce. Już wiesz o czym piszę. Wiesz, że tutaj chodzi o Ciebie. Przyznaj się, że wszystkie chwile przeleciały ci przez oczami. No dalej nakrzycz na mnie, że nie powinnam. To i tak już nic nie zmieni..
|
|
 |
Zawróćmy, przecież zostawiliśmy tam szczęście.
|
|
 |
Najgorzej kiedy zaufasz facetowi do takiego stopnia, że jesteś w stanie powierzyć mu wszystko - duszę, serce, ciało, uczucia. Kiedy nie wstydzisz się stanąć przed nim nago, prezentując wszystkie swoje niedoskonałości nie bojąc się odrzucenia. Najgorzej kiedy zaufasz mu i będziesz miała swoją, być może wymyśloną, pewność, że nie będzie widział w Tobie zabawki tylko ujrzy kobietę, która ma ogromne serce bijące tylko dla niego, która chce żyć, aby móc być z nim tak do końca świata. Najgorzej kiedy zaufasz, a on mimo wszystko wykorzysta Twoje słabości i to, że zrobisz dla niego wszystko. Kiedy nie będzie liczył się z Twoimi uczuciami, zrani Cię i odbierze nadzieję i wiarę w prawdziwą miłość. / napisana
|
|
 |
Czasem wydaje mi się, że musiałabym całe ściany w Twoim pokoju pokryć milionem napisów 'kocham Cię' żebyś wreszcie to zrozumiał, kretynie. / napisana
|
|
 |
A gdyby tak z łzami wylać całą tą miłość do Ciebie? / napisana
|
|
 |
I jeżeli w dzień jakoś się trzymasz, bo udaje Ci się uśmiechać, udaje Ci się każdą myśl o nim zepchnąć gdzieś w tył głowy, a serce zacisnąć, by chociaż na chwilę zapomnieć i zająć się innymi problemami, to wieczorem wszystko pęka. I tak nagle - nie wiadomo skąd - przeszłość nabiera niebywałej siły, a każde wspomnienie powoli i bardzo boleśnie wbija malutkie szpilki w Twoje poranione już serce. I tak każdego dnia, na nowo, a Ty umierasz codziennie, bez końca, bez światełka w tunelu. A teraz już tylko płaczesz, bo łzy to jedyne, co Ci pozostało. / napisana
|
|
|
|