głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika sajonara.bitches

Siedząc wczoraj przy ognisku  słysząc naszą piosenkę po raz kolejny zapragnęłam Twojej bezgranicznej obecności.    napisana

napisana dodano: 27 kwietnia 2013

Siedząc wczoraj przy ognisku, słysząc naszą piosenkę po raz kolejny zapragnęłam Twojej bezgranicznej obecności. / napisana

Cześć kochanie. Wiem  przepraszam nie powinnam tak do Ciebie mówić  ale zawsze bardzo to lubiłam i bardzo brakuje mi tego. Dawno się nie odzywałeś  a ja nie jestem przyzwyczajona do takiego milczenia. Zawsze było Cię pełno w moim życiu  a teraz nie ma Cię wcale. Wiesz  wczoraj skończyłam szkołę i jestem zadowolona ze swoich wyników. Pamiętaj jak pierwszego września mówiłeś  że muszę pokazać Ci świadectwo ukończenia szkoły  no ale nie jest mi to dane. Nie dotrwaliśmy. Nie wspierasz mnie  nie pocieszasz przed maturą. Odszedłeś. Zostawiłeś mnie samą na kilka tygodni przed tym najważniejszym egzaminem  pozbawiając mnie motywacji do życia  a tym bardziej do nauki. Teraz mam tylko kilka dni aby wszystko ogarnąć  wejść na salę i napisać każdy egzamin najlepiej jak potrafię. I żałuję tylko  że nie jest mi dane pochwalić Ci się wynikami i usłyszeć jak bardzo jesteś ze mnie dumny.    napisana

napisana dodano: 27 kwietnia 2013

Cześć kochanie. Wiem, przepraszam nie powinnam tak do Ciebie mówić, ale zawsze bardzo to lubiłam i bardzo brakuje mi tego. Dawno się nie odzywałeś, a ja nie jestem przyzwyczajona do takiego milczenia. Zawsze było Cię pełno w moim życiu, a teraz nie ma Cię wcale. Wiesz, wczoraj skończyłam szkołę i jestem zadowolona ze swoich wyników. Pamiętaj jak pierwszego września mówiłeś, że muszę pokazać Ci świadectwo ukończenia szkoły, no ale nie jest mi to dane. Nie dotrwaliśmy. Nie wspierasz mnie, nie pocieszasz przed maturą. Odszedłeś. Zostawiłeś mnie samą na kilka tygodni przed tym najważniejszym egzaminem, pozbawiając mnie motywacji do życia, a tym bardziej do nauki. Teraz mam tylko kilka dni aby wszystko ogarnąć, wejść na salę i napisać każdy egzamin najlepiej jak potrafię. I żałuję tylko, że nie jest mi dane pochwalić Ci się wynikami i usłyszeć jak bardzo jesteś ze mnie dumny. / napisana

Cześć Wam! Chciałabym zachęcić tych moblowiczów  których w grupie Moblo jeszcze nie ma  do dołączenia się do Nas. Potrzebujemy koniecznie ludzi chętnych nie tylko do poznania się z innymi  ale również tych  którzy mają fajny pomysł na poprawę relacji właśnie z użytkownikami stąd. W tej grupie nie rozmawiamy tylko i wyłącznie o tym portalu  ale również rozpatrujemy inne kwestie  wyrażając przy tym własne poglądy  co jest naprawdę fajne. https:  www.facebook.com groups moblo ?fref=ts Oto link do naszej grupy  wystarczy wysłać prośbę o dodanie i poczekać na akceptację :  Zapraszam  chodź do nas :

endoftime dodano: 27 kwietnia 2013

Cześć Wam! Chciałabym zachęcić tych moblowiczów, których w grupie Moblo jeszcze nie ma, do dołączenia się do Nas. Potrzebujemy koniecznie ludzi chętnych nie tylko do poznania się z innymi, ale również tych, którzy mają fajny pomysł na poprawę relacji właśnie z użytkownikami stąd. W tej grupie nie rozmawiamy tylko i wyłącznie o tym portalu, ale również rozpatrujemy inne kwestie, wyrażając przy tym własne poglądy, co jest naprawdę fajne. https://www.facebook.com/groups/moblo/?fref=ts Oto link do naszej grupy, wystarczy wysłać prośbę o dodanie i poczekać na akceptację :) Zapraszam, chodź do nas :)

Jestem na granicy absurdu   cholernie mocno mnie do Niego ciągnie  nocami przesiaduję i rozmyślam  jak by to było  gdyby teraz mógł być przy mnie  są chwile  w których mam ochotę krzyczeć i prosić i płakać i znów   modlę się o Jego powrót  o kilka godzin  jak kiedyś  mam tragiczne zmiany nastroju  chcę uciec. Wszystko się zmienia po długim śnie  wiem  że to nie jest człowiek dla mnie  nie pasuje do mojego życia  z bólem przyznaję  że nikt nigdy Go nie zaakceptuje  więc wracam do rzeczywistości  ogarniam wszystko wokół  bo wiem  że ten stan wróci  że znów będę przez 3 dni w domu  zamknięta  odcięta od ludzi  od świata  sama  w okropnym stanie. Nocami jest najgorzej  najbardziej boli.   nieracjonalnie

nieracjonalnie dodano: 26 kwietnia 2013

Jestem na granicy absurdu - cholernie mocno mnie do Niego ciągnie, nocami przesiaduję i rozmyślam, jak by to było, gdyby teraz mógł być przy mnie, są chwile, w których mam ochotę krzyczeć i prosić i płakać i znów - modlę się o Jego powrót, o kilka godzin, jak kiedyś, mam tragiczne zmiany nastroju, chcę uciec. Wszystko się zmienia po długim śnie, wiem, że to nie jest człowiek dla mnie, nie pasuje do mojego życia, z bólem przyznaję, że nikt nigdy Go nie zaakceptuje, więc wracam do rzeczywistości, ogarniam wszystko wokół, bo wiem, że ten stan wróci, że znów będę przez 3 dni w domu, zamknięta, odcięta od ludzi, od świata, sama, w okropnym stanie. Nocami jest najgorzej, najbardziej boli. / nieracjonalnie

Postanowiłam zostawić w łóżku do południa. Może do tego czasu szlak trafi połowę świata i życie będzie lżejsze.

psycholandiaaa dodano: 26 kwietnia 2013

Postanowiłam zostawić w łóżku do południa. Może do tego czasu szlak trafi połowę świata i życie będzie lżejsze.

Krwawię  pije  wariuje  staczam się  przerażam  ale jest dobrze  przynajmniej nie czuję.

niecalkiemludzka dodano: 26 kwietnia 2013

Krwawię, pije, wariuje, staczam się, przerażam, ale jest dobrze, przynajmniej nie czuję.

Kończymy pewien etap w życiu. Już nigdy nie będzie tak samo. Nie będę widywać tych samych osób  co przez ostatnie cztery lata. Nie będę marudzić  że znów dużo kartkówek i sprawdzianów  że stos lektur do przeczytania  że znów tyle spraw do załatwienia. Nie usiądę już w trzeciej ławce od końca w rzędzie pod oknem. To po prostu już koniec. Jutro biała koszula  czarne szpilki. Odbierzemy świadectwa i staniemy się absolwentami technikum. Pożegnamy tak dobrze nam znane mury szkoły i wszystko  co nas otaczało przez kilka ostatnich lat. Później już tylko aby zdać maturę  technika i wyruszyć w prawdziwy świat dorosłych. Cholernie się boje jak to będzie  wiecie?    napisana

napisana dodano: 25 kwietnia 2013

Kończymy pewien etap w życiu. Już nigdy nie będzie tak samo. Nie będę widywać tych samych osób, co przez ostatnie cztery lata. Nie będę marudzić, że znów dużo kartkówek i sprawdzianów, że stos lektur do przeczytania, że znów tyle spraw do załatwienia. Nie usiądę już w trzeciej ławce od końca w rzędzie pod oknem. To po prostu już koniec. Jutro biała koszula, czarne szpilki. Odbierzemy świadectwa i staniemy się absolwentami technikum. Pożegnamy tak dobrze nam znane mury szkoły i wszystko, co nas otaczało przez kilka ostatnich lat. Później już tylko aby zdać maturę, technika i wyruszyć w prawdziwy świat dorosłych. Cholernie się boje jak to będzie, wiecie? / napisana

Mam wstręt do papierosów  alkoholu  znajomych  do szkoły  do życia  ale nie do Ciebie. A to przecież Ty najbardziej mnie teraz zraniłeś.    napisana

napisana dodano: 25 kwietnia 2013

Mam wstręt do papierosów, alkoholu, znajomych, do szkoły, do życia, ale nie do Ciebie. A to przecież Ty najbardziej mnie teraz zraniłeś. / napisana

Tak bardzo się o niego martwię. Nadal każdego dnia niemalże umieram ze strachu  że może coś mu się stać. I wiem  że teraz już nie powinnam  bo każde z nas ma swoje osobne życie i żyje tylko dla siebie  nie mając możliwości dbania o tą drugą osobę.   napisana

napisana dodano: 25 kwietnia 2013

Tak bardzo się o niego martwię. Nadal każdego dnia niemalże umieram ze strachu, że może coś mu się stać. I wiem, że teraz już nie powinnam, bo każde z nas ma swoje osobne życie i żyje tylko dla siebie, nie mając możliwości dbania o tą drugą osobę. / napisana

Jeżeli zdecydowałeś się odejść tak na dobre  to proszę Cię nie śnij mi się już  oszczędź bólu.    napisana

napisana dodano: 24 kwietnia 2013

Jeżeli zdecydowałeś się odejść tak na dobre, to proszę Cię nie śnij mi się już, oszczędź bólu. / napisana

1. Mija kolejny rok  a jeszcze nie wiele wiem  nie wiele jestem w stanie czuć czy może odróżniać dane mi cechy. Jestem cicho  chociaż chciałabym wszystkim wokół wykrzyczeć jak jest na prawdę. Jakie jest to życie i czy w ogóle potrafimy się z nim pogodzić. Gdy przychodzi taki moment gdzie poznajemy najbliższych. Myślimy  że będą już zawsze i nic nas nie powstrzyma  aby razem z nimi doskoczyć do chmur. Marzymy o bezbłędnym byciu i jakimś sposobem udaje nam się w to wierzyć. Zmyślone sceny  stają się realiami stworzonymi w naszym umyśle. To źle  że chcemy czegoś czego nie możemy. Mija jakiś odcinek czasu i wszystko co mieliśmy   dobro  bliscy  szczęście   gdzieś się ulatnia. Zostajemy w tej pustce i melancholii sami. I dopiero teraz gdy zdajemy sobie sprawę z tego  że nie było tak jak sobie poukładaliśmy czujemy cholerny ból.

psycholandiaaa dodano: 24 kwietnia 2013

1. Mija kolejny rok, a jeszcze nie wiele wiem, nie wiele jestem w stanie czuć czy może odróżniać dane mi cechy. Jestem cicho, chociaż chciałabym wszystkim wokół wykrzyczeć jak jest na prawdę. Jakie jest to życie i czy w ogóle potrafimy się z nim pogodzić. Gdy przychodzi taki moment gdzie poznajemy najbliższych. Myślimy, że będą już zawsze i nic nas nie powstrzyma, aby razem z nimi doskoczyć do chmur. Marzymy o bezbłędnym byciu i jakimś sposobem udaje nam się w to wierzyć. Zmyślone sceny, stają się realiami stworzonymi w naszym umyśle. To źle, że chcemy czegoś czego nie możemy. Mija jakiś odcinek czasu i wszystko co mieliśmy - dobro, bliscy, szczęście - gdzieś się ulatnia. Zostajemy w tej pustce i melancholii sami. I dopiero teraz gdy zdajemy sobie sprawę z tego, że nie było tak jak sobie poukładaliśmy czujemy cholerny ból.

2. Odciągamy się od wszystkiego. Zostaje jedyne wyjście. Poszukać czegoś nowego. Zdobyć świt. Unikać zła i dokładnie analizować ruchy by już więcej nie powtórzyć błędów z przeszłości. Mówimy   JESTEM GOTÓW . Trwamy w przekonaniu  że już sobie poradzimy. Wtedy przychodzi miłość. Przychodzi nowy rozdział  nowe szczęście. Lecz nie na długo. Każdy przecież odchodzi. I znów zostaje strach przed kolejnym początkiem. Walczymy  choć nie mamy sił. I znów wszystko toczy się tak samo. Prosimy  kochamy  tracimy  walczymy.. W kółko  bez końca. Z podniesioną głową  łzami w oczach i zagryzionymi wargami.

psycholandiaaa dodano: 24 kwietnia 2013

2. Odciągamy się od wszystkiego. Zostaje jedyne wyjście. Poszukać czegoś nowego. Zdobyć świt. Unikać zła i dokładnie analizować ruchy by już więcej nie powtórzyć błędów z przeszłości. Mówimy "JESTEM GOTÓW". Trwamy w przekonaniu, że już sobie poradzimy. Wtedy przychodzi miłość. Przychodzi nowy rozdział, nowe szczęście. Lecz nie na długo. Każdy przecież odchodzi. I znów zostaje strach przed kolejnym początkiem. Walczymy, choć nie mamy sił. I znów wszystko toczy się tak samo. Prosimy, kochamy, tracimy, walczymy.. W kółko, bez końca. Z podniesioną głową, łzami w oczach i zagryzionymi wargami.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć