 |
`A teraz chce juz wbić nowy lvl mojego życia. Być może trudniejszy, ale zaczynam wszystko od nowa!
|
|
 |
nic na siłę, lecz z całych sił.
|
|
 |
Tyle chciałabym Ci powiedzieć, ale nie bardzo wiem, od czego zacząć. Może od tego, że Cię kocham? Albo, że dni, które spędziłam z Tobą, były najszczęśliwszymi dniami w moim życiu? Lub że w tym krótkim czasie, od kiedy Cię poznałam, doszłam do przekonania, że jesteśmy jak te dwie połówki jabłka, stworzeni po to, aby być razem?
|
|
 |
"I wtedy obiecaliśmy sobie ,że będziemy ze sobą do samego końca "
|
|
 |
"- Ale jakoś sobie radzisz prawda?
- Raz lepiej, raz gorzej... Bywam samotna, zmęczona, smutna, szczęśliwa, nieszczęśliwa, miewam sto nastrojów na godzinę. Czasem sobie radzę."
|
|
 |
Obserwujesz go zachowując dystans. Kochasz patrzeć jak się uśmiecha.
|
|
 |
Bo tak to w życiu bywa, że ludzie przychodzą i odchodzą, mydląc oczy, że ważni jesteśmy, że nasze zdanie ma znaczenie, że to, że tamto, że sramto. A potem pyk i ich nie ma.
|
|
 |
Pogodzenie się z rzeczywistością wcale nie jest proste. Trudno przyjąć do wiadomości, że tak nagle skończyło się coś, co miało trwać wiecznie. Ciężko przychodzi zrozumienie, że wszystkie obietnice jakie ktoś nam kiedyś złożył w jednej chwili przestały być ważne. Zamykamy się wtedy w sobie, żyjemy w bólu i nie potrafimy uświadomić sobie, że to definitywny koniec. Próbujemy wskrzesić wszystkie wspólne wspomnienia, tak aby przeszłość na chwilę wróciła, ale to za mało. Same wspomnienia są niewystarczającym zamiennikiem obecności i czułości. Wariujemy z rozpaczy i wmawiamy sobie, że to tylko chwilowe, tak, to z pewnością tylko zły sen, swoisty koszmar, który zaraz się skończy. Ale to nie sen, to dzieje się naprawdę i wcale nie skończy się tak szybko. / napisana
|
|
 |
Kiedyś mu powiem , że Go kocham. I, że pragnęłam Go w każdej minucie swojego życia, na ławce w parku i na przerwie w szkole. Powiem mu też, jaką obsesje miałam na jego punkcie, i śledziłam Go wzrokiem nieustannie. Powiem jak sie martwiłam, o Jego zdrowie. Powiem jak sie bałam, gdy imprezował. Jak bardzo byłam zazdrosna, gdy w Jego życiu zagościła ona. Powiem jak bardzo Go potrzebowałam, gdy wszystko po kolei sie burzyło w moim życiu. Powiem wszystko... i to, że największym marzeniem jest to, by dać mu szczęście i stać sie jego iskierką w oczach. Potem odejdę, i wykrzyczę Mu w twarz jak bardzo to wszystko zjebał, jak bardzo skomplikował mi życie. Jakim jest chujem , że dał mi nadzieje i ją tak se o zabrał. I wykrzyczę mu też, że potrzebuje Go obok tu, teraz, zawsze.
|
|
 |
Muzyka zagłusza rzeczywistość - dlatego tak bardzo ją kochamy.
|
|
 |
Mimo tego, że wielokrotnie przez Ciebie płakałam to nadal mam przeogromną ochotę przytulić się do Ciebie, jesteś moją słabością.
|
|
 |
Jakieś dreszcze przebiegły po moim ciele. wiedziałam że robię źle, ale jak mogłabym nie popełnić tego błędu? jego blado-różowe usta zachęcały mnie do tego grzechu i udało im się bo łapczywie pragnęłam jego bliskości. Nie pamiętam już co szepnął mi do ucha, ale jego ciepły oddech przywołał miłe wspomnienia i wtedy poczułam jak całuje mnie po szyi. to zawsze doprowadzało mnie do ekstazy a on dobrze o tym wiedział- robił to specjalnie. Moje ciało idealnie pasowało do jego. w tej jednej chwili był mój a ja jego.
|
|
|
|