|
weź się w garść do cholery. przestań już myśleć co by było, gdyby było. to on nie zawalczył o Ciebie, to on popełnił największy błąd swojego życia, nie starając się o wasz związek. to nie Ty jesteś zła, tylko on głupi. nie proś się o jego zainteresowanie. zrób najlepszy make-up, jaki tylko potrafisz, załóż swoje czarne szpilki i tą piękną niebieską sukienkę, wyjdź do ludzi. wypij tyle wódki, ile zdołasz w siebie wlać, wypal do tego paczkę papierosów i przyjmij solidną dawkę narkotyków. tańcz, uśmiechaj się i przestań się obwiniać o to, że się skończyło. się skończyło, to nie ma co się rozczulać nad rozlanym mlekiem. przejdź obok niego i uśmiechając się w ten cholernie seksowny sposób, powiedz mu ,,cześć'', a gdy go już miniesz, nie odwracaj się, nie sprawdzaj czy patrzy w Twoją stronę, bo będzie patrzeć na pewno. pokaż, że bez niego też umiesz żyć, że jesteś silniejsza niż sobie to wyobrażał. nie odpisuj i nie odbieraj telefonów, niech zdycha z tęsknoty. cz.1. /bm
|
|
|
no już, cicho. cichutko no. nie płacz, będzie dobrze. dasz radę, zobaczysz. wiem, że ciężko, że wciąż masz nadzieję, że wciąż jeszcze kochasz i że byś chciała, żeby się ułożyło. ale daj spokój, odpuść. dla siebie, dla własnego dobra. nie pozwól, żeby Cię ranił. nie pozwól się zwodzić i okłamywać. przestań już, nie płacz.. proszę Cię noo. to nic nie da, on i tak niczego nie rozumie i nie zrozumie, jeśli nie dotarło to do niego przez te wszystkie miesiące. to koniec. nie stawiaj przecinka tam, gdzie ma być kropka. nie naprawisz tego sama, a on Ci w tym nie pomoże. odpuść, bo to Cię zniszczy.. on Cię zniszczy.. już to zrobił w znacznym stopniu. ej, nie płacz.. zaciśnij pięści i znajdź kogoś kto będzie Cię doceniał. napisz do niego, że to koniec. przestań walczyć z wiatrakami. nie bądź głupia. i przestań kurwa płakać. do chuja, przestań się mazać. on Cię nie chce i łzy tego nie zmienią. /bm
|
|
|
każdej nocy wychodzę na balkon i zaciągając się szlugiem wpatruję się w gwiazdy , przypominając sobie nasze pierwsze spotkanie kiedy rozmowa nam się nie kleiła i przesiedziałeś cały wieczór wpatrując się w niebo , później podparłeś się rękami i mierzyłeś każdy kawałek mojego ciała . pamiętam , że marudziłam wtedy jak bardzo nie lubię gdy ktoś na mnie patrzy , uśmiechnąłeś się lekko i wzruszając ramionami syknąłeś , że gwiazdka w którą się wpatrywałeś zniknęła ale dostrzegłeś , że jestem podobna do niej . romantyk z Ciebie nie był , ale potrafiłeś mnie rozśmieszyć nawet krótkim spojrzeniem . wtedy czułam , że jestem dla Ciebie ważna , że mogę być kimś więcej.. nie ma Cię, zniknąłeś jak ta gwiazda. /
grozisz_mi_xd stary wpis , wspomnienia :)))
|
|
|
gdybym wiedziała, że tamtego ranka widzę Cię po raz ostatni śpiącego w moim łóżku, przeanalizowałabym każdy Twój oddech. zapamiętałabym każdy grymas Twojej twarzy, każdy centymetr ciała ułożony obok mnie. postarałabym się zapamiętać każdy, nawet najmniej znaczący szczegół.. gdybym tylko wiedziała, że już nigdy to się nie powtórzy, zachowałabym ten obraz w pamięci. bo mimo iż tych poranków było mnóstwo, żadnego konkretnie nie pamiętam, nie przykuwałam aż tak wielkiej uwagi, bo przecież miało ich być jeszcze nieskończenie wiele. tymczasem jeden z tych wielu, okazał się ostatnim. okazał się ostatnią nocą, w której mogłam Cię mieć. i uwierz, że gdybym mogła cofać czas, cofałabym go do końca życia, żeby tylko móc to przeżywać jeszcze raz, następny i kolejny. gdybym tylko wiedziała, że to będzie ostatni raz, gdybym tylko kurwa wiedziała/ bm :(
|
|
|
uciekam przed złem tego całego gównianego świata w Jego ramiona. właśnie w nich odnajduję spokój i bezpieczeństwo. w Jego uśmiechu i oczach jest sens do przetrwania kolejnych godzin i dni. każdego ranka, kiedy budzą mnie ruchy Jego ciała, mam pewność, że całe moje szczęście to właśnie On. jest jak oaza, w której czuję się błogo i nic nie ma najmniejszego znaczenia. każda chwila z Nim daje mi absolutną pewność, że nic prócz Niego już nie jest mi potrzebne. kocham każdy Jego ruch, każdy centymetr jego ciała, Jego głos, uśmiech i kolor Jego oczu. kiedy bierze mnie w ramiona w środku mnie budzi się uczucie, którego nie jestem w stanie opisać, a moje ciało zaczyna drżeć. wywołuje najszczerszy mój uśmiech, kiedy mówi, że mnie kocha. wyciągnęłam dłoń w Jego stronę, na której oddałam mu serce, oddałam całą siebie, każdą moją wadę i każda najcudowniejszą cechę mojego charakteru. /bm ♥
|
|
|
Głucho. Nie ma nic gorszego niż cisza z jego strony, kiedy Ty wyrzucasz z siebie wszystkie żale z prędkością światła. Wszystkie obelgi i przykre słowa odbijają się od niego nie powodując nawet najmniejszego grymasu na twarzy. Jego opanowanie i spokój doprowadzają do jeszcze większej furii i dopuszczasz się rękoczynów, lecz twoje nadgarstki lądują w uścisku jego dłoni. Oboje tkwicie w bezruchu patrząc sobie głęboko w oczy, a kiedy emocje opadną lądujesz w jego ramionach. On zna Cię na wylot i wie, że takie akcje to chwilowa burza hormonów i najlepiej to przeczekać. Wie, że wystarczy wyszeptane do ucha ledwo słyszalne "kocham Cię" i muśnięcie szyi delikatnym pocałunkiem. To miłość mała i MUSISZ o to dbać. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
|
|
Po jakimś czasie spotykasz go i dociera do ciebie jak bardzo byłaś głupia, jak naiwnie wierzyłaś w niemożliwe, jak wiele musiałaś poświęcić by być tylko zauważoną. Widzisz go i uświadamiasz sobie jak wielkim błędem było go kochać, jak wiele przez to straciłaś i kim się stałaś. Rozmawiasz z nim i już wiesz, że się nie zmienił, że to nadal ten sam dzieciak, tylko o kilka lat starszy. Patrzysz mu w oczy i nie dostrzegasz w nich nic wartościowego, nic co mogłoby być warte uwagi, nic czym mógłby ci zaimponować. Uśmiechasz się, ale już wiesz, że jest inaczej. Serce nie wariuje na jego obecność, nogi nie uginają się, kiedy w powietrzu wyczuwalny jest jego zapach. Podajesz mu rękę i żegnasz się, i nie myślisz, kiedy znów będzie ci dane go spotkać, już nie czekasz na niego w tramwaju, nie wypatrujesz zza szyby autobusu jego sylwetki na ulicy, już nie chcesz. Było, minęło. [ yezoo ]
|
|
|
i jesteśmy razem. w końcu. udało mi się go przekonać do tego, że na poważnie chce tylko jego. że poważnie traktuję naszą znajomość. tak długo walczyłam o jego zaufanie, o to żeby mnie pokochał, żeby był mój. i mam go. i czuję, że to będzie najpiękniejszy związek w moim dotychczasowym życiu. jestem cholernie szczęśliwa. już dawno nie byłam w takiej euforii. kocham go, jak cholera ♥/bm♥
|
|
|
uczucia? złość, żal, smutek, rozczarowanie, samotność. / bm
|
|
|
jak chce to potrafi się postarać :D cudowny prezent na dzień kobiet, totalnie mnie zaskoczył, Misiek mój ♥ kocham ♥ BM szczęśliwa jak cholera D:
|
|
|
,,Nie myśl, że jest dobrze. Ooo niee! Choć mówią, że mam wszystko, chociaż wciąż uśmiecham się." / M. Bijan - Poza mną ♥
|
|
|
|