głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika rurczas

  rozstali się dla wspólnego dobra  a teraz co? On siedzi na klatce schodowej  bije pięściami w zimne ściany pijąc kolejną flaszkę  a na to przepala ją blantem. Ona leży na łóżku w domu przepełnionym brakiem miłości. Płacze? Jasne że płacze. Nie mogę pogodzić się z tym wszystkim. Z tym  że tak łatwo się poddała w walce o resztki jego osobowości  którą stopniowo zabijały narkotyki. Nie umie odpowiedzieć sobie na pytania dlaczego z taką łatwością zakochała się w kimś takim jak on. Czy żałuje? Może to za poważne słowa. Po prostu ma świadomość tego  iż mogło się to potoczyć zupełnie inaczej.   abstractiions.

abstractiions dodano: 14 listopada 2012

` rozstali się dla wspólnego dobra, a teraz co? On siedzi na klatce schodowej, bije pięściami w zimne ściany pijąc kolejną flaszkę, a na to przepala ją blantem. Ona leży na łóżku w domu przepełnionym brakiem miłości. Płacze? Jasne że płacze. Nie mogę pogodzić się z tym wszystkim. Z tym, że tak łatwo się poddała w walce o resztki jego osobowości, którą stopniowo zabijały narkotyki. Nie umie odpowiedzieć sobie na pytania dlaczego z taką łatwością zakochała się w kimś takim jak on. Czy żałuje? Może to za poważne słowa. Po prostu ma świadomość tego, iż mogło się to potoczyć zupełnie inaczej. / abstractiions.

  nie wiem co myśli dziewczyna  która na imprezie szmaci się z każdym jak leci. Nie wiem jaki cel ma chłopak  który codziennie pcha sobie w nos coraz więcej tego białego gówna. O co chodzi kobiecie  która zabija własne dziecko. Nie mam pojęcia jaki sens w wymyślaniu plotek na innych mają hejciki. W ogóle nie mogę pojąć jak niby  raperzy  mogą sprzedać swoją twórczość. A te dzieci bo niestety inaczej ich nazwać nie można. Co oni robią ze swoim życiem kiedy to już nawet w wieku przedszkolnym sięgają po flaszkę i szluga. Może i mówi się   że czasy są lepsze  ale na pewno nie ludzie w nich żyjący.   abstractiions.

abstractiions dodano: 14 listopada 2012

` nie wiem co myśli dziewczyna, która na imprezie szmaci się z każdym jak leci. Nie wiem jaki cel ma chłopak, który codziennie pcha sobie w nos coraz więcej tego białego gówna. O co chodzi kobiecie, która zabija własne dziecko. Nie mam pojęcia jaki sens w wymyślaniu plotek na innych mają hejciki. W ogóle nie mogę pojąć jak niby "raperzy" mogą sprzedać swoją twórczość. A te dzieci bo niestety inaczej ich nazwać nie można. Co oni robią ze swoim życiem kiedy to już nawet w wieku przedszkolnym sięgają po flaszkę i szluga. Może i mówi się , że czasy są lepsze, ale na pewno nie ludzie w nich żyjący. / abstractiions.

genialne. teksty endoftime dodał komentarz: genialne. do wpisu 14 listopada 2012
Życie bez niego. DZIEŃ 1. rano wstałam w dobrym nastroju z podkrążonymi oczami  po tej męczącej nocy. brakowało mi wiadomości na ekranie telefonu  na który z przyzwyczajenia wciąż zerkałam. grałam w piłkę  skupiałam się  zapomniałam o nim i w ogóle o wszystkich. po południu poczułam  jak pustka delikatnie zapukała do drzwi mojego serca. powiedziałam komu trzeba  o tym  co się stało  humor poprawił mi się wręcz nienagannie  ale tak jakoś sztucznie. pustka wytarła buty na wycieraczce. zdecydowanie słabiej odczuwam ból fizyczny. wróciłam wspomnieniami rok do tyłu. zablokowało mnie. pękam. przykładam dłonie do twarzy i płaczę  uświadamiając sobie  że nie mam nic i jestem nikim. czekam  aż zasnę  aby jutro wstać i kolejny raz zanotować drugą fazę wyników tego doświadczenia.

cariad dodano: 13 listopada 2012

Życie bez niego. DZIEŃ 1. rano wstałam w dobrym nastroju z podkrążonymi oczami, po tej męczącej nocy. brakowało mi wiadomości na ekranie telefonu, na który z przyzwyczajenia wciąż zerkałam. grałam w piłkę, skupiałam się, zapomniałam o nim i w ogóle o wszystkich. po południu poczułam, jak pustka delikatnie zapukała do drzwi mojego serca. powiedziałam komu trzeba, o tym, co się stało, humor poprawił mi się wręcz nienagannie, ale tak jakoś sztucznie. pustka wytarła buty na wycieraczce. zdecydowanie słabiej odczuwam ból fizyczny. wróciłam wspomnieniami rok do tyłu. zablokowało mnie. pękam. przykładam dłonie do twarzy i płaczę, uświadamiając sobie, że nie mam nic i jestem nikim. czekam, aż zasnę, aby jutro wstać i kolejny raz zanotować drugą fazę wyników tego doświadczenia.

czekam tylko  aż ktoś mi wytłumaczy  po co w naszym życiu pojawiają się niektóre osoby  których albo muszę pozbyć się sama  mimo woli  choć je kocham  albo znikają  kiedy najbardziej ich potrzebuję.

cariad dodano: 13 listopada 2012

czekam tylko, aż ktoś mi wytłumaczy, po co w naszym życiu pojawiają się niektóre osoby, których albo muszę pozbyć się sama, mimo woli, choć je kocham, albo znikają, kiedy najbardziej ich potrzebuję.

ciekawe kto pierwszy przejąłby się  gdyby coś mi się stało. kto popatrzył by na mnie ze współczuciem  a nie z zawistną radością. czy ktokolwiek miałby wyrzuty sumienia  czy kogoś przejął by żal  że nie zapytał  nie przeprosił  nie podał ręki  nie uśmiechnął się  czegoś nie powiedział tej no... jak jej było.

cariad dodano: 13 listopada 2012

ciekawe kto pierwszy przejąłby się, gdyby coś mi się stało. kto popatrzył by na mnie ze współczuciem, a nie z zawistną radością. czy ktokolwiek miałby wyrzuty sumienia, czy kogoś przejął by żal, że nie zapytał, nie przeprosił, nie podał ręki, nie uśmiechnął się, czegoś nie powiedział tej no... jak jej było.

to straszne uczucie  kiedy uświadamiasz sobie  że jesteś niczym i że świat doskonale radzi sobie bez ciebie. że jesteś zbędny i całkowicie nie potrzebny. że mogłoby cię tu nie być i nikt by tego nawet nie zauważył.

cariad dodano: 13 listopada 2012

to straszne uczucie, kiedy uświadamiasz sobie, że jesteś niczym i że świat doskonale radzi sobie bez ciebie. że jesteś zbędny i całkowicie nie potrzebny. że mogłoby cię tu nie być i nikt by tego nawet nie zauważył.

w takich chwilach  jak ta  człowiek nie chce już niczego idealnego  nie chce bogactw  władzy  piękna. nie chce zaszczytów  popularności  sławy  podziwu  dumy. w takich momentach potrzebny jest jedynie ktoś  kto nie zadając żadnych pytać potrafi podejść i pozwolić  byś wytarł łzy o jego ramię i zostanie przy tobie  nic nie mówiąc otulając cię ciepłem swojego ciała i polewając w milczeniu kieliszek za kieliszkiem.

cariad dodano: 13 listopada 2012

w takich chwilach, jak ta, człowiek nie chce już niczego idealnego, nie chce bogactw, władzy, piękna. nie chce zaszczytów, popularności, sławy, podziwu, dumy. w takich momentach potrzebny jest jedynie ktoś, kto nie zadając żadnych pytać potrafi podejść i pozwolić, byś wytarł łzy o jego ramię i zostanie przy tobie, nic nie mówiąc otulając cię ciepłem swojego ciała i polewając w milczeniu kieliszek za kieliszkiem.

przychodzi taki moment  kiedy przykładasz dłonie do twarzy zalanej łzami i uświadamiasz sobie  że tak naprawdę wszystko  do czego dążyłeś nie jest nic warte. że tak w pogoni za materialnością i ciągłym dążeniem do doskonałości  tak naprawdę nie masz nikogo...

cariad dodano: 13 listopada 2012

przychodzi taki moment, kiedy przykładasz dłonie do twarzy zalanej łzami i uświadamiasz sobie, że tak naprawdę wszystko, do czego dążyłeś nie jest nic warte. że tak w pogoni za materialnością i ciągłym dążeniem do doskonałości, tak naprawdę nie masz nikogo...

I już dziś piszę list do świętego Mikołaja  by zdążył przeczytać  by nie zapodział się gdzieś w tumanie innych  by od razu zaczął zdobywać dla mnie prezent  który jest nie lada wyzwaniem  by znalazł odpowiednio wielkie pudło w którym Cię pomieści  kochanie.

definicjamiloscii dodano: 13 listopada 2012

I już dziś piszę list do świętego Mikołaja, by zdążył przeczytać, by nie zapodział się gdzieś w tumanie innych, by od razu zaczął zdobywać dla mnie prezent, który jest nie lada wyzwaniem, by znalazł odpowiednio wielkie pudło w którym Cię pomieści, kochanie.

Przeraża mnie fakt  jak bardzo się oddalamy. Jak budzimy się  już nie obok siebie i jak zaczynamy każdy  nowy dzień bez siebie. Jak przestajemy się uzupełniać. Naprawdę nie mogę  a nawet nie potrafię zrozumieć tego jak jest  tego jak w tak krótkim czasie zmienia się wszystko to  w co przecież nieugięcie wierzyło każde z nas. Dlaczego nadal tracimy to czego potrzebujemy najbardziej  i zwyczajnie nie potrafimy zrobić już nic? Dlaczego? To nie kwestia poddawania się  czy bezwładnego upadania na deski  nie  to nie to. To tak jakby odpuszczanie sobie siebie  ze świadomością  że mimo to  osobno nie damy sobie rady  że momentalnie wszystko inne straci na znaczeniu. Oddalamy się od tego  co ponoć jeszcze wczoraj było tak istotne  tak ważne  co jeszcze wczoraj miało sens. Stajemy do siebie plecami  i już nie potrafimy się odwrócić. Nie potrafimy tego wszystkiego naprawić. Nie potrafimy walczyć. Walczyć o to co nam pozostało.. walczyć o Nas samych.   Endoftime.

endoftime dodano: 13 listopada 2012

Przeraża mnie fakt, jak bardzo się oddalamy. Jak budzimy się, już nie obok siebie i jak zaczynamy każdy, nowy dzień bez siebie. Jak przestajemy się uzupełniać. Naprawdę nie mogę, a nawet nie potrafię zrozumieć tego jak jest, tego jak w tak krótkim czasie zmienia się wszystko to, w co przecież nieugięcie wierzyło każde z nas. Dlaczego nadal tracimy to czego potrzebujemy najbardziej, i zwyczajnie nie potrafimy zrobić już nic? Dlaczego? To nie kwestia poddawania się, czy bezwładnego upadania na deski, nie, to nie to. To tak jakby odpuszczanie sobie siebie, ze świadomością, że mimo to, osobno nie damy sobie rady, że momentalnie wszystko inne straci na znaczeniu. Oddalamy się od tego, co ponoć jeszcze wczoraj było tak istotne, tak ważne, co jeszcze wczoraj miało sens. Stajemy do siebie plecami, i już nie potrafimy się odwrócić. Nie potrafimy tego wszystkiego naprawić. Nie potrafimy walczyć. Walczyć o to co nam pozostało.. walczyć o Nas samych. / Endoftime.

rozpoczęły się próbne testy. jebane.

abstractiions dodano: 13 listopada 2012

rozpoczęły się próbne testy. jebane.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć