głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika rudzielcowata

Blair: Wybacz mi  ojcze  bo zgrzeszyłam  dawno nie byłam u spowiedzi. ...  Dwadzieścia minut po tym  jak zerwałam z moim chłopakiem  wpadłam w stan upojenia alkoholowego  rozebrałam się w spelunie i straciłam cnotę z egoistą. Dzięki Bogu  będzie udawał  że nic się nie stało. Przepraszam  szczerze mówiąc  nie jestem nawet katoliczką.      Ksiądz: Niemożliwe.      Blair: Ale żeby stracić cnotę z Chuckiem Bassem! Przyjaciółki nigdy tego nie zrozumieją. Jestem gotowa na przyjęcie kary... Może chłosta albo ścisły post.   gossip girl

wdmalutka dodano: 7 grudnia 2012

Blair: Wybacz mi, ojcze, bo zgrzeszyłam, dawno nie byłam u spowiedzi.(...) Dwadzieścia minut po tym, jak zerwałam z moim chłopakiem, wpadłam w stan upojenia alkoholowego, rozebrałam się w spelunie i straciłam cnotę z egoistą. Dzięki Bogu, będzie udawał, że nic się nie stało. Przepraszam, szczerze mówiąc, nie jestem nawet katoliczką. Ksiądz: Niemożliwe. Blair: Ale żeby stracić cnotę z Chuckiem Bassem! Przyjaciółki nigdy tego nie zrozumieją. Jestem gotowa na przyjęcie kary... Może chłosta albo ścisły post. //gossip girl

Chuck: Ufam  że sobie z tym poradzisz  mam do napisania mowę na ślub.      Blair: Nie martw się. Mogę być suką za nas dwoje.      Chuck: Wciąż mam blizny na plecach które tego dowodzą.Wiesz co mówią  jeśli kogoś kochasz  puść go wolno.      Blair: Uh mówią  że jeśli kogoś nie cierpisz  zatrzaśnij mu drzwi przed nosem.      Chuck: Uwielbiam kiedy świntuszysz.   gossip girl

wdmalutka dodano: 7 grudnia 2012

Chuck: Ufam, że sobie z tym poradzisz, mam do napisania mowę na ślub. Blair: Nie martw się. Mogę być suką za nas dwoje. Chuck: Wciąż mam blizny na plecach które tego dowodzą.Wiesz co mówią, jeśli kogoś kochasz, puść go wolno. Blair: Uh mówią, że jeśli kogoś nie cierpisz, zatrzaśnij mu drzwi przed nosem. Chuck: Uwielbiam kiedy świntuszysz. //gossip girl

Blair: Ty! Co z nią zrobiłeś?      Chuck: Hej! Obraziła mnie  chciała  żebym ją rozdziewiczył.      Blair: Och  limuzyny i dziewice  twoja specjalność.      Chuck: Powinnaś wiedzieć  że jest kilka rzeczy  które uważam za święte... tylne siedzenie w limuzynie jest jedną z nich.   gossip girl

wdmalutka dodano: 7 grudnia 2012

Blair: Ty! Co z nią zrobiłeś? Chuck: Hej! Obraziła mnie, chciała, żebym ją rozdziewiczył. Blair: Och, limuzyny i dziewice, twoja specjalność. Chuck: Powinnaś wiedzieć, że jest kilka rzeczy, które uważam za święte... tylne siedzenie w limuzynie jest jedną z nich. //gossip girl

Chuck:  przy kościele  To ostatnie miejsce  gdzie bym się ciebie spodziewał.      Blair: Znikaj  Chuck. Dostałam polecenie  niemal od samego Boga  by cię unikać.      Chuck: To może pounikasz mnie przy śniadaniu?   gossip girl

wdmalutka dodano: 7 grudnia 2012

Chuck: (przy kościele) To ostatnie miejsce, gdzie bym się ciebie spodziewał. Blair: Znikaj, Chuck. Dostałam polecenie, niemal od samego Boga, by cię unikać. Chuck: To może pounikasz mnie przy śniadaniu? //gossip girl

Blair: Sereno. Co robisz tak wcześnie na kampusie?      Serena: Patrzę sobie  jak wychodzisz z jakiejś piwnicy  a za tobą Chuck z miną  jakby właśnie połknął kanarka. Nie zaprzeczaj. Masz spódnicę tył na przód.      Blair: Wcale nie. Dobrze  może na chwilę się potknęłam  ale to tylko seks  jednorazowa sprawa. Może pięciorazowa. Mówiąc szczerze  straciłam rachubę.   gossip girl

wdmalutka dodano: 7 grudnia 2012

Blair: Sereno. Co robisz tak wcześnie na kampusie? Serena: Patrzę sobie, jak wychodzisz z jakiejś piwnicy, a za tobą Chuck z miną, jakby właśnie połknął kanarka. Nie zaprzeczaj. Masz spódnicę tył na przód. Blair: Wcale nie. Dobrze, może na chwilę się potknęłam, ale to tylko seks, jednorazowa sprawa. Może pięciorazowa. Mówiąc szczerze, straciłam rachubę. //gossip girl

Blair: Seks w limuzynie. Dosłownie zatoczyliśmy koło.      Chuck: Masz racje. Musimy zrobić coś  żeby to zakończyć.      Blair: Może być ciężko  ale to jedyny sposób.  podają sobie dłoń  Blair wysiada z limuzyny       Chuck:  do kierowcy  Arthurze  musimy kupić Krug Du Mesnil rocznik '95 i dużo prezerwatyw. To będzie długi dzień intensywnej terapii. Jeśli mamy z Blair to skończyć  musimy uprawiać seks tyle razy  ile to możliwe przez najbliższą dobę.   gossip girl

wdmalutka dodano: 7 grudnia 2012

Blair: Seks w limuzynie. Dosłownie zatoczyliśmy koło. Chuck: Masz racje. Musimy zrobić coś, żeby to zakończyć. Blair: Może być ciężko, ale to jedyny sposób. (podają sobie dłoń, Blair wysiada z limuzyny) Chuck: (do kierowcy) Arthurze, musimy kupić Krug Du Mesnil rocznik '95 i dużo prezerwatyw. To będzie długi dzień intensywnej terapii. Jeśli mamy z Blair to skończyć, musimy uprawiać seks tyle razy, ile to możliwe przez najbliższą dobę. //gossip girl

Blair: Od teraz nigdy nie wspominasz wydarzeń zeszłej nocy. Czy to jasne?      Chuck: Nie aż tak jak wspomnienie ciebie mruczącej mi do ucha  które ciągle sobie na nowo odtwarzam.      Blair: Więc skasuj nagranie  ...    gossip girl

wdmalutka dodano: 7 grudnia 2012

Blair: Od teraz nigdy nie wspominasz wydarzeń zeszłej nocy. Czy to jasne? Chuck: Nie aż tak jak wspomnienie ciebie mruczącej mi do ucha, które ciągle sobie na nowo odtwarzam. Blair: Więc skasuj nagranie (...) //gossip girl

Dan: Naprawdę  powinieneś nosić dzwonek.      Chuck: Perwersyjne. Pomyślę o tym.   gossip girl

wdmalutka dodano: 7 grudnia 2012

Dan: Naprawdę, powinieneś nosić dzwonek. Chuck: Perwersyjne. Pomyślę o tym. //gossip girl

Chuck: Kocham to miasto. Będę musiał powiedzieć rodzicom  że w hotelu  który właśnie kupili  alkohol podawany jest nieletnim.      Serena:A do alkoholu kawał świni.      Chuck: Lubię kiedy świntuszysz.      Serena: Po prostu lubisz  kiedy dziewczyna z tobą rozmawia.      Chuck: Właściwie to wolę  kiedy się nie odzywa.      Serena: Mmm  brakowało mi twoich złośliwych żartów.      Chuck: Nadróbmy to. Rozbierzemy się  pogapimy się na siebie.      Serena: A może coś przekąszę? Piję na pusty żołądek.      Chuck: Słyszałem  że już tak nie robisz.      Serena: Specjalna okazja.   gossip girl

wdmalutka dodano: 7 grudnia 2012

Chuck: Kocham to miasto. Będę musiał powiedzieć rodzicom, że w hotelu, który właśnie kupili, alkohol podawany jest nieletnim. Serena:A do alkoholu kawał świni. Chuck: Lubię kiedy świntuszysz. Serena: Po prostu lubisz, kiedy dziewczyna z tobą rozmawia. Chuck: Właściwie to wolę, kiedy się nie odzywa. Serena: Mmm, brakowało mi twoich złośliwych żartów. Chuck: Nadróbmy to. Rozbierzemy się, pogapimy się na siebie. Serena: A może coś przekąszę? Piję na pusty żołądek. Chuck: Słyszałem, że już tak nie robisz. Serena: Specjalna okazja. //gossip girl

Vanessa: Jak mogę to wykorzystać  żeby uwolnić Nate'a?      Dan: Nie spodoba ci się to. Blair.      Vanessa: Blair? Nie mogę jej zaufać.      Dan: Może nie  ale wygoogluj „zemsta”  a trafisz na blairwaldorf.com   gossip girl

wdmalutka dodano: 7 grudnia 2012

Vanessa: Jak mogę to wykorzystać, żeby uwolnić Nate'a? Dan: Nie spodoba ci się to. Blair. Vanessa: Blair? Nie mogę jej zaufać. Dan: Może nie, ale wygoogluj „zemsta”, a trafisz na blairwaldorf.com //gossip girl

Blair: Co tak długo?      Chuck: Jeśli zdawało ci się  że to było długo... Nie masz pojęcia  na co się piszesz. Powiedz to.      Blair: Co takiego? Powiem wszystko.      Chuck: Powiedz te dwa słowa  które chciałaś usłyszeć ode mnie.      Blair: „Chyba żartujesz”?      Chuck: Niezupełnie. 9 liter  3 sylaby. Powiedz i jestem twój.      Blair: Ale ja już jestem twoja. Psujesz nastrój tym gadaniem.      Chuck: Nie możesz tego powiedzieć. Chciałaś tego ode mnie.      Blair: Jestem gotowa się zgodzić.      Chuck: Może ja nie.      Blair: Chuck Bass... Nigdy ci tego nie powiem!      Chuck: Więc nigdy mnie nie będziesz mieć.  gossip girl

wdmalutka dodano: 7 grudnia 2012

Blair: Co tak długo? Chuck: Jeśli zdawało ci się, że to było długo... Nie masz pojęcia, na co się piszesz. Powiedz to. Blair: Co takiego? Powiem wszystko. Chuck: Powiedz te dwa słowa, które chciałaś usłyszeć ode mnie. Blair: „Chyba żartujesz”? Chuck: Niezupełnie. 9 liter, 3 sylaby. Powiedz i jestem twój. Blair: Ale ja już jestem twoja. Psujesz nastrój tym gadaniem. Chuck: Nie możesz tego powiedzieć. Chciałaś tego ode mnie. Blair: Jestem gotowa się zgodzić. Chuck: Może ja nie. Blair: Chuck Bass... Nigdy ci tego nie powiem! Chuck: Więc nigdy mnie nie będziesz mieć.//gossip girl

Blair: Brzmisz jak zazdrosny chłopak.      Chuck: Tak  jasne. Chciałabyś.      Blair: Nie. Ty chciałbyś.      Chuck: Proszę... Zapominasz  z kim rozmawiasz.      Blair: Ty też. Czy ty... lubisz mnie?      Chuck: Zdefiniuj „lubić”.      Blair: Żartujesz... Nie wierzę.      Chuck: A myślisz  że jak ja się czuję? Nie mogę spać. Niedobrze mi  jakby coś było w moim żołądku  latającego.      Blair: Motyle? Nie  nie  nie  nie. To się nie może dziać.      Chuck: Uwierz mi  nikt nie jest bardziej zaskoczony  czy zawstydzony niż ja.      Blair: Chuck  wiesz  że kocham wszystkie boże stworzenia i metafory  które inspirują... Ale te motyle muszą zostać wybite.      Chuck: Dobra. I tak nie były zbyt duże.   gossip girl

wdmalutka dodano: 7 grudnia 2012

Blair: Brzmisz jak zazdrosny chłopak. Chuck: Tak, jasne. Chciałabyś. Blair: Nie. Ty chciałbyś. Chuck: Proszę... Zapominasz, z kim rozmawiasz. Blair: Ty też. Czy ty... lubisz mnie? Chuck: Zdefiniuj „lubić”. Blair: Żartujesz... Nie wierzę. Chuck: A myślisz, że jak ja się czuję? Nie mogę spać. Niedobrze mi, jakby coś było w moim żołądku, latającego. Blair: Motyle? Nie, nie, nie, nie. To się nie może dziać. Chuck: Uwierz mi, nikt nie jest bardziej zaskoczony, czy zawstydzony niż ja. Blair: Chuck, wiesz, że kocham wszystkie boże stworzenia i metafory, które inspirują... Ale te motyle muszą zostać wybite. Chuck: Dobra. I tak nie były zbyt duże. //gossip girl

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć