 |
Zawsze starałam się dawać z siebie wszystko aby pomóc tym najbliższym. Dziś wiem, że to był błąd. Dziś wiem, że podawałam rękę nie tym ludziom, którym powinnam.Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie a prawdziwa miłość? Cóż.. Bajka. Trochę z serii rycerz i księżniczka tylko, że w tych czasach rycerzy już nie ma. Zostali tylko zapatrzeni w siebie idioci. Chociaż są wyjątki.. Lecz..
|
|
 |
Mimo, że nie mam dobrej pamięci, mimo, że często zapominam o tym gdzie położyłam klucze, zapominam o wykonaniu ważnego telefonu, zapominam słówek z niemieckiego, których nauczyłam się dwa dni temu, zapominam co robiłam wczoraj po południu.. mimo tego nigdy nie zapomnę momentu kiedy Ciebie zabrakło w moim życiu. Nie zapomnę tego kiedy się w nim pojawiłeś, nie zapomnę o każdym naszym wzlocie i upadku, nie zapomnę żadnej z naszych rozmów, nie zapomnę tego czego się o Tobie dowiedziałam.. Zapamiętałam każdy, nawet najdrobniejszy szczegół naszej wspólnej historii.. Historii, która dobiegła końca. Historii, którą pozwoliłeś zniszczyć, historii, która miała być piękna, jedyna, niepowtarzalna.. Historii, w której nasze wspólne "jutro" już nie ma szans przetrwać bo nas już nie ma.. Historia zapieczętowana naszymi łzami oraz kończącym pustym słowem "PRZEPRASZAM"..
|
|
 |
I jesteś cholernym wariatem, czyniąc mnie priorytetem, mimo tych czterystu kilometrów, które nas dzielą i za to właśnie tak nieopisanie Cię uwielbiam ~ chimica
|
|
 |
Brakuje mi Jego ust - lekkich muśnięć na moich wargach, szyi, brzuchu, udach. Dotyku samych opuszek palców czy zdecydowanego, intensywnego. Zawijania mnie w kołdrę, żebym nie zmarzła przez dwie minuty Jego nieobecności. Rozmów, wymieniania opinii, rozważania planów na przyszłość. Swobody, braku krępacji, nagości, najlepszego dotąd seksu. Tęsknię za Nim, z każdą rozmową coraz bardziej, skrupulatnie odliczając miesiące do kolejnego spotkania ~ chimica
|
|
 |
Mam ochotę rzucić wszystko, tak po prostu zostawić to tak jak jest tu i teraz i wyjechać gdzieś daleko. Wyjechać tam gdzie życie jest inne, może piękniejsze. Wyjechać tam gdzie nikt mnie nie zna. Tam gdzie nikt nie powie " Spójrz to ta, która co ranek spędza długi czas przed lustrem (i nie po to by się pomalować ale.. ) po to by zatuszować znak minionej nocy, by choć trochę zakryć dowody całonocnego płaczu" Chciałabym wyjechać. Tak bardzo kurwa zapomnieć o wszystkich krzywdach jakie ponosiłam, jakie wyrządzali mi Ci, których kochałam.. i kocham nadal. Chciałabym znaleźć się w takim świecie gdzie nie byłoby fałszywych przyjaciół i istniałaby prawdziwa miłość. Taka na zabój. Chciałabym zobaczyć jak to jest. Być choć przez chwilę w pełni szczęśliwą..
|
|
 |
I wiesz, naprawdę mi z tym dobrze. Poważnie, to jest cholernie fajne. Że tu zostajesz. Rozumiesz? Że nie biegniesz od razu do siebie. Że chcesz jeszcze trochę mieć obok, że lubisz mnie czuć, wdychać zapach mojej skóry, który w pewnym stopniu zmieszał się z Twoim. To miłe. I naprawdę możesz zasnąć, tu ze mną, obok. I z chęcią uśmiechnę się do Ciebie, kiedy wstaniesz ~ chimica
|
|
 |
Pozwól mi zamknąć oczy. Chcę zamknąć je na wszelkie zło, fałszywość i cierpienie. Chcę zamknąć za sobą drzwi za którą czai się nienawiść, zazdrość, obłuda. Nie chcę już pamiętać przeszłości.. Za bardzo boli, za bardzo boli prawda o ludziach, których kocham, a którzy przestali kochać mnie. Za bardzo boli to, że pomimo wszelkiej krzywdy nie potrafię tak łatwo zapomnieć .. To jest nierealne. Nie da się. Czasem bycie lojalnym jest chujową cechą kiedy okazuje się, że druga osoba zawodzi.. Dobranoc.
|
|
 |
Nie znam umiaru, a Ty ani trochę mi nie pomagasz. Nie ma dla mnie granic, nie ma zahamowań, nie ma ręki, która złapie moje ramię i szarpnie znacząco, żebym się ogarnęła. Nic takiego nie ma, a Ty całujesz mnie wciąż tak samo łapczywie, niekiedy bardziej gdy zaczynam zasypiać. Przez cały czas lekko drażnisz skórę na moich plecach, doskonale wiedząc jak to uwielbiam i jak mnie nakręca. Dużo mówisz; cała masa słów, które w samym środku nocy nabierają górnolotnego znaczenia. I wiesz, że będziesz jutro wykończony przez cały dzień w pracy, a ja ledwo zwlokę się z łóżka i wysiedzę kilka godzin w szkole. Wiesz, ile dostaniesz upomnień za ciągłe ziewanie i opóźnione reakcje. Tylko, że to mało ważne. Bardziej liczy się uśmiech, który wpełźnie na Twoją twarz, gdy tylko o mnie pomyślisz. I wizja wieczornej kąpieli, której nie pozwolę Ci wziąć w pojedynkę ~ chimica
|
|
 |
|
Może tęsknię, ale przede wszystkim nie umiem otworzyć Ci drzwi po raz kolejny.
|
|
|
|