 |
Pamiętam każdą wspólnie spędzoną chwilę. A w każdej było coś wspaniałego. Nie potrafię wybrać żadnej z nich i powiedzieć: ta znaczyła więcej niż pozostałe.
|
|
 |
Kocham w tobie tyle rzeczy, że wiem na pewno, że jestem w tobie zakochany.
|
|
 |
W pewnym momencie, pełnym śmiechów i łez, zakochałam się w nim! I nie wiem jak to cofnąć.
|
|
 |
Dlaczego zawsze nie może być tak jak teraz? Tylko my. I nic, co mogłoby zburzyć ten spokój.
|
|
 |
-Nie wiem, dlaczego mnie kochasz
-Nieważne dlaczego…ważne, że cię kocham.
|
|
 |
Czasem wydaje mi się, że jestem jak dzikie zwierzątko, które płoszy się, gdy ktoś chce się do niego zbliżyć. Jak mały kotek, który zaczepia cię, a jak chcesz go pogłaskać, ucieka, miaucząc przeraźliwie. W końcu jednak daje się oswoić. Trzeba mieć tylko cierpliwość i odpowiednie podejście.
|
|
 |
Nie wiem, czego mi brak, myślę, że (…) prostoty. Zaplątana jestem, zakomplikowana i okropnie zamknięta. Może też nigdy nie miałam poczucia, że dotknęłam dna […] Jeśli człowiek tego doświadczy, staje się wolny, bo nie boi się już niczego…
|
|
 |
Możesz być z kimś przez dwa lata i nie poczuć nic szczególnego. Możesz być z kimś przez dwa miesiące i poczuć wszystko. Czas to nie miernik.
|
|
 |
Nie ma nic bardziej tragicznego niż żebranie o gest, o uśmiech od ukochanej Istoty. Przy tej tragiczności blednie wielka inna tragiczność, tragiczność cielesnego kalectwa, tragiczność duchowego kalectwa… wielka tragiczność blednie przy tragiczności żebrania o miłość.
|
|
 |
- Jak to jest być zakochanym? (…)
- To najcudowniejsza i najokropniejsza rzecz, jaka ci się
kiedykolwiek może przydarzyć – powiedziała po prostu. – Wiesz, że
znalazłaś coś niesamowitego i chcesz zatrzymać to na zawsze, a każda
sekunda, przez którą to posiadasz, to coraz większy strach, że możesz
to stracić.
|
|
 |
Miłość to dzielenie się; pożądanie to gromadzenie. Pożądanie zawsze chce, ale nigdy nie daje, a miłość zna jedynie dawanie i nigdy nie prosi o nic w zamian; jest bezwarunkowym dzieleniem się.
|
|
 |
Walczyłem już z wieloma chorobami. Napotkałem jednak tę nieuleczalną. Choruję na Ciebie i nie umiem się z Ciebie wyleczyć (…) Cholera, umrę na Ciebie.
|
|
|
|