 |
2.Zamknięta pośród tych sześciu ścian, na które składają się tysiące mniejszych uczuć, których nie sposób opisać ..
|
|
 |
1.Mam taki mętlik w głowie, że już sama nie wiem co do czego dopasować. To jest jak.. Kostka Rubika. Każdy element połączony odpowiednio buduje pewną ścianę. 6 ścian. Tak samo jest z moimi uczuciami. Miliony myśli, odczuć budują sześć ścian. Pierwsza to BÓL. Przeszywający ból, któremu towarzyszy roztargnienie, który przeszywa mnie na wskroś nie pozwalając bez cierpienia połknąć śliny. Druga-SMUTEK, który można zaobserwować w moich oczach, strach przed odrzuceniem i chęć bycia kochaną. Trzecia ściana to TĘSKNOTA, która paraliżuje moje ruchy i uniemożliwia swobodne oddychanie. NADZIEJA – czwarta ze ścian. Nadzieja na lepsze jutro, na to że skończy się moja zła passa, nadzieja na szczęście. Piąta ściana to POŻĄDANIE- pożądanie Jego zapachu, Jego słów, Jego dotyku, Jego obecności, Jego.. MIŁOŚĆ- szósta ze ścian – najcenniejszy dar jaki mogę ofiarować. Gorące serce oplecione nutką zmysłowości, milionem impulsów czekające w osamotnieniu na choćby odrobinę ludzkich uczuć. Jestem jeszcze ja.
|
|
 |
Cześć . Co u Ciebie? Wszystko dobrze ? Jesteś szczęśliwy ? Nie masz żadnych problemów ? Pewnie nie masz bo gdybyś je miał dawno już byś napisał . Zawsze tak robisz. A ja dalej naiwnie wierzę, że się zmieniłeś. Że jednak coś dla Ciebie znaczę. Że chcesz, potrzebujesz kontaktu ze mną . Chcę w to wierzyć bo jeszcze to daje mi siłę trwać. Właśnie to pozwala mi marzyć i mieć nadzieję na lepsze jutro. Chcę mieć tą nadzieję i zawsze będę wtedy gdy będziesz mnie potrzebował. Zawsze ..
|
|
 |
Czy kiedykolwiek kochałeś tak że ledwo oddychałeś?
|
|
 |
|
Od ilu ludzi trzeba się będzie jeszcze odzwyczajać?
|
|
 |
Strasznie potrzebuję Cię w tym momencie. Potrzebuję żebyś tu był, abyś powiedział, że już nigdy mnie nie zostawisz i że nie będę musiała za Tobą tęsknić. Potrzebuję Cię dziś jutro, za tydzień, za rok .. Potrzebuję Cię aby oddychać. Teraz duszę się, dławię łzami, które spływają po gorącym policzku. Czuję ich słony smak i towarzyszący mu ból.. Potrzebuję Twojej bliskości, Twojego ciepła Twoich słów, Twojego dotyku, po prostu cholernie potrzebuję Twojej obecności. Nie radzę sobie bez Ciebie. Nie chcę sobie bez Ciebie radzić. Chcesz zobaczyć moje dłonie, które w tym momencie drżą jak u narkomana, który potrzebuje kolejnej dawki fety? Uwierz mi nie chcesz . Nie zniósłbyś tego widoku. Tylko widoku. Ja muszę z tym żyć.
|
|
 |
I kocham i tęsknię i tęsknię i kocham i myślę i tęsknię i tęsknię i myślę i kocham i już nie mam sił .
|
|
 |
Codzienne czynności takie jak mieszanie herbaty, ścielenie łóżka, którego zwykle nie ściele bo nie mam ochoty, wycieranie kurzu czy leżenie na łóżku stają się dla mnie w chuj uciążliwe. Robię to z przymusu . Z przymusu wstaję każdego dnia rano obiecując sobie , że dziś na pewno będzie mój najlepszy dzień, że dziś zrobię coś z czego będę dumna, że dziś uda mi się zaskoczyć pozytywnie samą siebie. Chciałabym zrobić coś mega ważnego dla siebie. Chciałabym to zacząć i skończyć z powodzeniem a nie tak jak wszystko inne kolejną porażką. Podobno jak się czegoś bardzo chcę to tak też się stanie .. Więc chcę . Bardzo .
|
|
|
|