 |
|
"Gdybym mógł cofnąć czas zrobiłbym to raczej. I nie poszedłbym z Tobą wtedy na ten pierwszy spacer. "
|
|
 |
Sam mogę znieść ból, ale nie mógłbym znieść Twojego. To wymagałoby więcej siły niż posiadam.
|
|
 |
Przede wszystkim zgadzamy się na bylejakość. Na byle jakie relacje, przelotne, krótkie znajomości zostawiające za sobą nic więcej, jak tylko niesmak po kolejnym rozczarowaniu. Na byle jakie dni, przesiedziane w jednym miejscu, podczas których, z góry już, przeklinamy te następne, które spędzimy dokładnie tak samo. Żyjemy na szybko, na opak, na ostatnią chwilę. Żyjemy na walizkach ze samym sobą. Nienawidzimy tego, gdzie jesteśmy, ale jeśli coś wymaga wysiłku, to automatycznie rezygnujemy. Chcemy być czymś więcej, a boimy się wyjść poza własne cztery ściany. Chcemy cieszyć się każdym dniem, a pierwsze, co robimy na jego każdy początek, to przeklinamy to, że się zaczął. Chcemy wielkich rzeczy, a samych siebie traktujemy byle jak.
|
|
 |
Życie musi mieć różnorodność, żeby miało bogactwo i gęstwinę. Żeby miało znaczenie. Nie ma radości bez smutku. W życiu jest miejsce na jedno i drugie równocześnie. Jedność przeciwieństw jest cenna.
|
|
 |
...są ludzie, którzy nie umieją kochać. I nie potrafią się tego nauczyć. Co z kolei skłoniło mnie do zadania sobie pytania, po co w takim razie w ogóle próbują. Ich wysiłki nieuchronnie zadają ból tym, którzy byli na tyle nierozsądni, żeby obdarzyć ich miłością.
|
|
 |
Chciałabym nie pamiętać, chciałabym zapomnieć… chciałabym… tak bardzo bym chciała, żeby to nie miało miejsca w moim życiu… żeby się nie wydarzyło, zniknęło i już nigdy nie wróciło.
|
|
 |
Miłość to skomplikowana sprawa, jak samo życie. Nie sposób jej zrozumieć ani przewidzieć, jak się będzie rozwijać. Poza tym miłość pozostawia po sobie długi żal. Ten żal zaś budzi w człowieku pytania w rodzaju ‘co by było gdyby’, na które nie ma odpowiedzi.
|
|
 |
Kocham cię. Dzisiaj. Tej nocy. Jutro. Zawsze. Nawet gdybym miał żyć tysiąc lat. Przez wszystkie te lata byłbym twój.. Nawet gdybym miał mieć tysiąc żyć, chciałbym abyś była w każdym z nich.
|
|
 |
Paradoks szczerości polega na tym, że najpierw ludzie jej od Ciebie oczekują, a później mają do Ciebie o nią pretensje.
|
|
 |
Rzeczy, których chcesz, przychodzą zawsze, ale z lekkim opóźnieniem, zawsze trochę później, zawsze lekko niekompletne. Tak samo dzieje się z rzeczami, których bardzo nie chcesz. A czasami, czasami rzeczy, których bardzo chciałaś, przychodzą dopiero wtedy, gdy modlisz się o to, aby już nie przychodziły.
|
|
 |
Mam dość. Chcę stąd uciec. Wyjechać. Nie chcę już t u t a j żyć. To boli. I już nawet łzy nie pojawiają się w oczach.. bo zabrakło wody, sól wyparowała. I już nawet nie mam sił krzyczeć bo to nic nie daje. Nie mam sił narzekać bo obraca się to przeciwko mnie. Kolejna fala nieszczęść spadła na mnie jak grom z jasnego nieba. Tak nagle. Bez żadnego ostrzeżenia. Przestaję wierzyć w ludzi. Ludzie nie są dobrzy. Tutaj - nie są. A przecież jestem normalna. Szalona, empatyczna, radosna, smutna, zła,miła, kochająca, nienawidząca, chamska, wredna, delikatna, współczująca, wyjątkowa. Jednak zbyt nieprzeciętna. Co robię źle? Co robię nie tak ? Chcę odciąć się od ludzi tutaj. Za bardzo ranią. Za dużo cierpienia przysporzyli mi najbliżsi. Ci, których kocham. Ci, którym zawsze służyłam pomocą. Ci, których dobro stawiałam często ponad swoje. Dla większości jestem wartością względnie podobną do kilograma błota. Przykre. Przykre ale prawdziwe. Nie mogę już tu żyć..
|
|
 |
Czasem szuka się i nie znajduje, czasem zaś znajduje się bez szukania.
|
|
|
|