|
Jedną z rzeczy, których się nauczyłem, jedną z zasad, które musiałem sobie wpoić, jest to, żeby nie żałować. Nigdy i pod żadnym pozorem nie wolno narzekać na coś czego nie ma, co nie istnieje rozumiesz? Nie ma żadnego “gdyby”, nie ma “mogłem”, i nie ma “jakbym”. Nie ma przeszłości ani przyszłości. A wiesz dlaczego? Bo to, mój przyjacielu, po prostu nie istnieje.
|
|
|
Zaopiekuj się mną. Zaopiekuj się mną, bo jestem jeszcze mała.
|
|
|
Myślę, że raz w życiu zdarza się taka Miłość. Po której każda następna musi okazać się mniejsza, do której porównuje się wszystkie inne, przez co te wszystkie inne skazane są na porażkę.
|
|
|
Dla ciebie może to bez sensu, taka pogoń za przeczuciami, ale ja właśnie tak żyję. Kieruję się przeczuciem, nawet jeśli na początku do nie rozumiem. Zwłaszcza jeśli z początku go nie rozumiem.
|
|
|
(...) to, co ważne, nie waży wiele, zupełnie jak to, co nieważne - dlatego tak łatwo pomylić jedno z drugim, poplątać się i zgubić.
|
|
|
Nieprawda że czas leczy rany i zaciera ślady. Może tylko łagodzi przykrywając wszystko osadem kolejnych przeżyć i zdarzeń. Ale to, co kiedyś bolało, w każdej chwili jest gotowe przebić się na wierzch i dopaść. Nie trzeba wiele, żeby przywołać dawne strachy i zmory. Gdyby nawet trwały w ukryciu, zepchnięte na samo dno, to przecież gniją gdzieś tam, na spodzie, i zatruwają duszę, zawsze pozostawiając jakiś ślad - w twarzy, w ruchach, w spojrzeniu - tworzą bariery psychiczne, kompleksy. Nie pomoże wódka, nie pomoże szarpanie się w skrajnościach, od usprawiedliwiania do potępiania.
|
|
|
Zmieniałam w życiu wiele razy poglądy na wszystko; na politykę, na miłość też. I niech nikt mi nie mówi, że nie mamy do tego prawa. Chodzi nie o to, jak często zmieniamy poglądy, tylko z powodu jakich doświadczeń. Wokół nas przecież nieustannie zmienia się świat - zmieniają się czasy i my się w nich zmieniamy. Ja dzisiejsza naprawdę nie jestem tą wczorajszą i nawet jej sobie dobrze nie przypominam.
|
|
|
Szczera jestem, uprzejma bywam // teenager.in.love
|
|
|
Nie wiem kiedy ją wybrałem, wtedy, gdy na nią pierwszy raz popatrzyłem czy kiedy pierwszy raz się dotknęliśmy, a może wtedy, gdy pierwszy raz wyznaliśmy sobie miłość. Gdzie jest moment, który określa moje wybory?
|
|
|
Pośród wielu jej wad jedna okazała się nie do przeskoczenia: ona ciągle coś czuła, analizowała, co czuje, dlaczego tak czuje, co oznaczają jej uczucia, dlaczego analizuje, co zanalizowała, że czuje, i czy na pewno to czuła, co zanalizowała?
|
|
|
Może to zbyt egoistyczne, pozbawione wstydu i przeciw wszystkim zasadom moralnym, ale czy mógłbyś patrzeć na mnie już zawsze tym wzrokiem przepełnionym czułością? Czy mógłbyś troszczyć się o mnie i chować w ramionach w czasie burzy? Czy mógłbyś wciąż rozmawiać o wszystkim, milczeć i znów rozmawiać? Czy dałbyś odkrywać się codzień na nowo? Czy mógłbyś już zawsze całować mnie tak delikatnie? Oglądać ze mną filmy, upijać się, trzeźwieć, śmiać się, żegnać dnie, witać wschody słońca, słuchać muzyki, tańczyć, dzielić się tym, co ważne i błahe, przeżywać wspólnie? Może to zbyt egoistyczne, pozbawione wstydu i przeciw wszystkim zasadom moralnym, ale czy mógłbyś być już zawsze?
|
|
|
On? Po prostu uczynił mnie piękniejszą. I wiesz, że nie chodzi mi o wygląd. Polubiłam Jego obecność. Stał się częścią tego mojego chaosu w którym żyję.
|
|
|
|