 |
"[...] brakuje mi w łóżku mężczyzny. Żeby móc się do niego przytulić, żeby osłonił mnie przez tym dorosłym życiem, żeby się porozkoszować ciepłem drugiej osoby. Żeby się z nim kochać i wiedzieć, że stoi za tym fascynacja jakaś, jakieś uczucie."
|
|
 |
czasem pogadałby człowiek, sam ze sobą
ale gdzie tam
ja mu pytanie a on mi dwa"
|
|
 |
Nie ma dla mnie wystarczająco dużej filiżanki herbaty ani wystarczająco długiej książki."
|
|
 |
A miłość? Jeszcze jeden nałóg młodości, ryzykowne gry, oszałamiające stany nieważkości."
|
|
 |
Nie kochał jej. Tylko ją bardzo lubił. I bardzo pożądał. Może dlatego było im ze sobą tak dobrze.”
|
|
 |
Związki między ludźmi zaczynają się od nieśmiałego, lękliwego użycia wielkich słów, co do których mamy nadzieję, że już wkrótce będą pasować."
|
|
 |
W łóżku nie rozmawiaj z mężczyzną o przyszłości. Dla Niego ze wszystkich perspektyw zawsze będzie najpiękniejsza perspektywa Twojego ciała."
|
|
 |
co jeśli będziesz łapał za dłoń, nie tą samą "mała i chudziutką rączkę" i dotykał zimnymi stopami inne uda i łydki, całował nie te usta, patrzył nie w te oczy, chował dłonie nie w te uda, bo zimno, te same zimno i te same dłonie, ale inne nogi... przytulał przez sen nie te ciało i słuchał nie tego głosu, mówił, te wszystkie śmieszne słowa nie do tych uszu i nie do tych oczu. czy pomyślisz o moim ciele, dłoniach, nogach, ustach i oczach? czy robiąc jedną herbatę, zrobisz drugą nie dla mnie. gdzieś przecież będę, może nadal dwie ulice dalej, w tej samej kamienicy, w tym samym mieszkaniu i tym samym łóżku, ale już bez Ciebie.
co jeśli zastanawiać się będziesz, co u mnie.
słuchał z innymi uszami muzyki, której słuchałeś ze mną i palił papierosy sam, wdychając wszystkie przeżyte chwile.
i wiedział, że już nikt dla ciebie nie będzie taki jak ja, a dla mnie taki jak ty.
bo nie ma takiego mężczyzny i nie ma takiej kobiety.
|
|
 |
- jaki jest twój ulubiony kolor?
- kolor radości- odpowiadam
- i za to ewidentnie cię lubię!
|
|
 |
Nie” już mamy w kieszeni [...]. „Tak” trzeba będzie uzyskać.
|
|
 |
Czy powinniśmy dzwonić do ludzi, których kochamy, kiedy wiemy, że oni nas nie kochają?
|
|
 |
Nie chodzi o to by dorównywać komuś, by walczyć z kimś kto jawi się jako wzór przeszłości. Wykłócam się by nabywać umiejętności tworzenia nowego, by uniknąć odtwarzania. Tylko tak stworzymy rozległą ścieżkę życia, która miejmy nadzieję, będzie miała sens.
Problem jednak w tym, że brak dziś chęci, pomysłu i zwykłej odwagi by jeszcze raz zaryzykować, pójść tam gdzie nas nie było.
|
|
|
|