 |
|
kilka godzin dziennie, po szkole, spędzała pod znanym hipermarketem. nieważne czy świeciło słońce, czy padał deszcz, była. jej brązowe włosy rozwiewał wiosenny wiatr, a piwne oczy świeciły nieznanym dotąd blaskiem. obserwowała jak jeżdżą na deskach, a właściwie jeździ, tylko On był w jej głowie. jego złociste włosy, niebieskie oczy, mała szparka pomiędzy jedynkami. władca świata, król nieba.
|
|
 |
|
Czyzby scoobychrupek się zakochał ? Kurde chyba tak. Czyżbym mówił sam do siebie ? Kurde lekarza albo wódki.
|
|
 |
|
intryguje mnie Twój wysublimowany sposób konwersowania ze mną. wtedy mimowolnie poddaję się, nie jestem w stanie zaangażować się w żadną myśl, która przenikliwie bełkocze mi w głowie.
|
|
 |
|
kocham każdy weekend spędzony z Nimi. palenie, picie, pizzę i zapiekanki. śmiech do łez, zapominanie od wszelakich problemach. właściwie nigdy nie jest idealnie, brakuje nam jednej osoby, małego flirciarza, mojego mentalnego brata, ale to nieistotne, już w kwietniu widzimy się wszyscy, a alkohol będzie lał się litrami, żurawinowa wódka uderzy nam do głowy i z domieszką papierosów i marihuany zrobi bum z naszymi ciałami jak i duszami.
|
|
 |
|
akt zgonu. przyczyna śmierci - bezwzajemnie zakochana, umarła z miłości.
|
|
 |
|
zakochana w oczach pewnego mężczyzny, powoli wbijała nóż w klatkę piersiową, wpatrując się w jego niebieskie patrzałki, które uwieczniła na zdjęciu, bez opamiętania.
|
|
 |
|
zerwałam z Tobą, nie chciałam wrócić, a potem z premedytacją płakałam na Twoich oczach chcąc byś był, idiotka, zaprzepaściłam wszelkie nadzieje.
|
|
 |
|
maleńka, wręcz mikroskopijna cząstka mnie będzie Cię kochać, zawsze.
|
|
|
|