 |
|
całe życie na karuzeli, na okrągło kręci mi się w głowie.
|
|
 |
|
pamiętam te słoneczne popołudnia, spędzane u niego, kilka kilometrów od domu, robiliśmy sobie zupki chińskie, z niegniecionym makaronem, bo taki jest podobno lepszy i piliśmy jabłkowy sok z tesco. czasami zajadaliśmy się kradzionymi wiśniami i nutellą przywiezioną z miasta. lecz jajecznicę jedliśmy tylko u mnie, bo tam smakowała najlepiej. nieistotny był fakt, że mogliśmy przytyć, bo przecież liczyła się tylko wzajemna opinia, a my akceptowaliśmy siebie mimo wad, do czasu.
|
|
 |
|
życie to nie program, ze stacji muzycznej. nie możesz ciągle mówić next, bo książe ci ucieknie.
|
|
 |
|
' ja odliczam minuty i dni, a Twoja twarz ciągle mi się śni. '
|
|
 |
|
to mnie niszczy, miłość zabija.
|
|
 |
|
ktoś kto mówi, że pierwsza miłość jest najważniejsza przez całe życie, myli się. owszem, jest istotna przez pewien czas, a dokładniej, do wtedy, kiedy nie pojawi się ta druga, zazwyczaj mocniejsza i dojrzalsza.
|
|
|
|