 |
|
i nadejdzie dzień w którym wszystko to obróci się przeciwko Tobie
|
|
|
|
when you've suffered enough
and your spirit is breaking
you're growing desperate from the fight
Remember you're loved
and you always will be
this melody will bring
you right back home
|
|
|
|
brak mi słów... gdzie się podział mój zajebisty humor jaki miałam po spotkaniu z Anetką ? w kręgu dwulicowości i beznadziejnej pozorowanej ,,mądrości" czuję się jakbym była puzzlem nie pasującym do reszty układanki...
` tańczyć w deszczu, z Tobą w sercu ...'
cierpię.
|
|
|
|
moze jeszcze mi sie uda... troche pomocy jeszcze nikomu nie zaszkodzilo. byleby to wystarczylo.
ciekawe, ile zajmie mi jeszcze powrot do zdrowia i kiedy wreszcie bede mogla normalnie chodzic ...
|
|
|
|
I got a heart full of pain, head full of stress
Head full of anger, held in my chest
And everything left’s a waste of time
I hate my rhymes, but hate everyone else’s more
I’m riding on the back of this pressure
Guessing that it’s better I can’t keep myself together
Because all of this stress gave me something to write on
The pain gave me something I could set my sights on
Never forget the blood sweat and tears
The uphill struggle over years the fear and
Trash talking and the people it was to
And the people that started it just like you
co za bezsens . wkrecilam sie w cos tak poplatanego ze sama tego nie ogarniam hahah. nie chce juz zyc. nie mam po co . stracilam pasje motywacje wiare nadzieje milosc wsparcie przeznaczenie dopiero dzis dotarlo do mnie ze stracilam doslownie wszystko
|
|
|
|
z dnia na dzień wytrzymać coraz trudniej
|
|
|
|
to takie smieszne uczucie, gdy wszystko w co wierzysz, w jednej chwili przestaje miec jakakolwiek wartosc. nie przynosi radosci ani smutku. nie przynosi zupelnie nic
|
|
|
|
a moze to ja sie nie nadaje jednak ?
nie dla mnie to szczescie ?
no chyba kurwa jebne. za dlugo bylo dobrze, trzeba teraz troche wszystko spierdolic. tak o , jakbym miala za malo na glowie.
i trzeba mnie powkurwiac i wymagac Zebym byla wszechwiedzaca.
CAŁUJCIE MNIE WSZYSCY W DUPĘ
|
|
|
|
Boże, po raz kolejny Ci dziękuję
|
|
|
|
Boże dziękuję Ci, że postawiłeś tak cudownych ludzi na mojej drodze.
|
|
|
|
pierdoleeeeeeeee jaki zal hahahahahahahahahahahahaha
|
|
|
|
samotność w sieci, samotność w tłumie...
znowu się zmieniam, nie czuję tego co kiedyś, do tych osób co kiedyś ... wszystko jakby się wypaliło, zostało w tyle czuję się jakby krok przed nimi... może dlatego nic nie rozumieją ? może dlatego nigdy nie będzie tak jak bym chciała...
|
|
|
|
Dodaj komentarz
