 |
|
Zabawa jest wtedy, kiedy wypijesz za dużo i idziesz środkiem autostrady, nie myśląc o śmierci tylko śmiejąc się, że on ma inną.
|
|
|
|
Sobotni wieczór.. każdy imprezuje gdzie tylko się da, a ja powoli zarzucam nogi na biurko, odpalam papierosa i mam na wszystko wyjebane.
|
|
|
|
Coraz częściej mam ochotę iść w pizdu, ale nie wiem w którą to stronę.
|
|
|
|
Od poniedziałku do piątku mam chillout, a od soboty do niedzieli mam po prostu wyjebane
|
|
|
|
a jak odchodził to bolało? -nie kurwa, łaskotało i prosiło o więcej.
|
|
|
|
Jak coś to wychodzę -A gdzie idziesz? -Po węgiel. -Do szopy? -Nie kurwa, do kopalni.
|
|
|
|
Maaaamo wychodzę! -Gdzie? Z kim? Ile ma lat? O której będziesz? -Do samochodu, Wiesław S, lat 57, wrócę nad ranem.. -żartujesz sobie?! -TAK!
|
|
|
|
Zrobisz mi laskę? - Jasne, z drewna Ci wystrugam.
|
|
|
|
Z każdym dniem nieustająco rośnie liczba osób, które mogą mnie pocałować w dupę.
|
|
|
|
najgorsze jest gdy odtrącasz na prawdę fajnego faceta, któremu na Tobie zależy tylko dlatego, że w głowie siedzi Ci frajer, który Cię zranił.
|
|
|
|
"- Współczuję Ci.
- Dlaczego?
- Ja muszę pomalować paznokcie na czerwono by wyglądać kurewsko. Tobie wystarczy twój ryj i charakter żeby być kurwą."
|
|
|
|
Dodaj komentarz
