|
Pamiętam jak dziś ten dzień, w którym Cię poznałam. Pamiętam twe ciepłe spojrzenie,
które przenikało mnie tak mocno.
|
|
|
Boże. Pomóż mi. Nie wiem co robić. :( /kokaiina
|
|
|
Zasada 303 - jeśli kochasz nie daj o sobie zapomnieć. Zasada 304 - jeśli kiedykolwiek pokochałaś za mocno znaczy to, że pokochałaś odpowiednio. Zasada 592 - jeśli wasz związek się rozpadł nie był to jeszcze wasz czas. Zasada 657 - jeśli nie możesz zapomnieć wróć do zasady 303.
|
|
|
Nie odchodz wiesz, że złamiesz mi serce, ona nie będzie Cię kochać tak jak ja. Będę jedyną, która pozostanie kiedy ona odejdzie./jachcenajamaice
|
|
|
cz.1Trochę przykre ? To jest po prostu nie do zniesienia. Fakt, że z człowiekiem, z którym niegdyś rozmawiałam po kilka godzin i nigdy nie brakowalo nam tematów, dzisiaj nasze rozmowy ograniczają się do którkiego 'siema, co tam, a nic, no to dobrze'. Że człowiek, którego jeszcze dwa miesiące byłam pewna, że zawsze nie zależnie od pory dnia czy nocy, kiedy zadzwonie, że coś sie niedobrego dzieje u mnie, poruszy niebo i ziemię, żeby mi pomóc, dziś nie wiem czy stanąłby w mojej obronie. Najbardziej bolą te sytuacje kiedy łapię się na tym, że gdy coś się dzieje, wykręcam już teelfon do niego, orientując się, że przecież już nie jestem dla niego tak ważna jak kiedyś, że moze nawet nie odbierze. /kokaiina
|
|
|
cz.2Kiedyś? Najebana o 3 rano dzwoniłam, że nie wiem czy uda mi się wrócić do domu a on kazał mi się nie ruszać z klubu ze słowami ' zaraz będę mały wariacie'. Nie dał powiedzieć na mój temat złego słowa, był czuły i kochany. Przed każdą moją imprezą mówił 'jak już bedziesz chciala jechac do domu, dzwon po mnie, nie chce zeby coś Ci się stało', kiedy kiedyś wyłączyłam na imprezie telefon rano dostałam gorszą reprymendę niż od rodziców razem wziętych, że się martwił, że nie spał. Zawsze kiedy było mi smutno lub byłam wściekła do tego stopnia, że nie wiedziałam co ze sobą robić, zawsze dzwoniłam do niego, bo nic prócz jego głosu nie dawało mi takiego ukojenia. Często w rozmowach o nim z moją przyjaciółką, łapię się na tym, że nazywam go 'mój'. A przecież nim nie jest.... i nie wiem czy wgl jeszcze nasze relacje chodź w połowie kiedykolwiek będą takie jakie były jeszcze niedawno./kokaiina
|
|
|
To co przychodzi zbyt łatwo zazwyczaj nie jest zbyt dużo warte. Miłość- jest na to idealnym przykładem. Jeżeli będzie Wam wspaniale od samego początku, szybko się rozpadniecie. Jeżeli przed słońcem w Waszym związku będzie burza. Życie będzie Wam kładło kłody pod nogi,a Wy mimo spreciwności losu nadal będziecie ze sobą chcięli iść tą samą drogą, to znaczy, że jesteście sobie stworzeni i będziecie razem bardzo szczęśliwi./kokaiina
|
|
|
cd. 2 Chciałam, żebyś zrozumiał, żebyś udowodnił mi swoją miłość i to, że beze mnie to już nie to samo. Chciałam, żebyś zrozumiał, że robiłeś źle, nie pielegnując naszego związku. Nie myliłam się, chyba coś zaczęło do Ciebie docierać, starasz się , wyznajesz miłość, troszczysz się o mnie, a mnie chodź na każdego Twojego sms'a zarówno tego na dzień dobry jak i tego na dobranoc lub po prostu bez okazji, z wyznaniem miłości ciepło się robi na sercu muszę nadal Cię trzymać na dystans, sprawdzając ile możesz znieść, jak bardzo pozwolisz mi soba pomiatać i dyrygować w imię naszej miłości./kokaiina
|
|
|
1.Pamiętasz ten moment kiedy z Toba zerwałam? Odeszłam bo musiałam, uwierz mi, że wcale nie tego chciałam. Nie chciałam z nami kończyć. Zrobiłam to. Wbrew sobie. Wyobrażasz sobie jak ciężko mi było na własne życzenie kończyć ze wszystkim co kocham? Zabić swoje marzenia, plany i wszystkie pragnienia? Zapytasz mnie pewnie po co odeszłam? Odeszłam bo chciałam Cię czegoś nauczyć, nauczyć Cię tego, że docenisz tylko wtedy kiedy stracisz, że zatęsknisz i poczujesz jak bardzo Ci mnie brak w momencie kiedy mnie przy Tobie nie będzie. /kokainna
|
|
|
Za każdą klęską mężczyzn stoi kobieta,
Z drugiej strony patrząc taką masz kobietę,
Pamiętaj, jakim sam jesteś facetem,
|
|
|
|