głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika ronaldowa

dziwnie tak jak na nikim Ci nie zależy  jak nie sprawdzasz co 5 minut komórki  nie dzwonisz do nikogo codziennie wieczorem  nie całujesz nikogo w deszczu  nie marzysz  nie śnisz o tym jedynym. tak inaczej  tak dziwnie  tak pusto.

uzaleznionaodmilosci dodano: 3 czerwca 2011

dziwnie tak jak na nikim Ci nie zależy, jak nie sprawdzasz co 5 minut komórki, nie dzwonisz do nikogo codziennie wieczorem, nie całujesz nikogo w deszczu, nie marzysz, nie śnisz o tym jedynym. tak inaczej, tak dziwnie, tak pusto.

miałam pingera  ale usunęłam już jakiś czas temu :  teksty uzaleznionaodmilosci dodał komentarz: miałam pingera, ale usunęłam już jakiś czas temu :) do wpisu 29 maja 2011
no spoko  ale mogłabyś podpisać :   w ogóle gdzie go znalazłaś  p? teksty uzaleznionaodmilosci dodał komentarz: no spoko, ale mogłabyś podpisać :)) w ogóle gdzie go znalazłaś ;p? do wpisu 28 maja 2011
moje. podpis? teksty uzaleznionaodmilosci dodał komentarz: moje. podpis? do wpisu 28 maja 2011
choroba rozłożyła mnie z dnia na dzień. gdy napisałam mu że mam gorączkę i strasznie źle się czuję był u mnie w 15 minut  chociaż mieszka 4 km od mojego domu. moja mama zaskoczona otworzyła mu drzwi wejściowe. wpadł do mojego pokoju jak burza  uklęknął przy moim łóżku i zaczął czule obejmować i całować w czoło. uśmiechałam się bezwiednie do niego a on wyszeptał : przyjechałem zabrać od Ciebie to paskudztwo mała.

uzaleznionaodmilosci dodano: 22 maja 2011

choroba rozłożyła mnie z dnia na dzień. gdy napisałam mu że mam gorączkę i strasznie źle się czuję był u mnie w 15 minut, chociaż mieszka 4 km od mojego domu. moja mama zaskoczona otworzyła mu drzwi wejściowe. wpadł do mojego pokoju jak burza, uklęknął przy moim łóżku i zaczął czule obejmować i całować w czoło. uśmiechałam się bezwiednie do niego a on wyszeptał : przyjechałem zabrać od Ciebie to paskudztwo mała.

modliłam się  aby się do mnie odezwał. co chwilę sprawdzałam czy mam nową wiadomość. czasem bywało  że usłyszałam dźwięk smsa  a gdy spojrzałam na ekran telefonu niczego tam nie było. po prostu zniknąłeś i zapomniałeś  od tak.

uzaleznionaodmilosci dodano: 18 maja 2011

modliłam się, aby się do mnie odezwał. co chwilę sprawdzałam czy mam nową wiadomość. czasem bywało, że usłyszałam dźwięk smsa, a gdy spojrzałam na ekran telefonu niczego tam nie było. po prostu zniknąłeś i zapomniałeś, od tak.

mimowolne dreszcze przechodziły po moim ciele  gdy łapał mnie za rękę. oddech przyśpieszał  a serce wariowało  gdy tylko spojrzał mi w oczy. jego aksamitny głos doprowadzał mnie do cudownej euforii. czułam się jak w bajce  tak on był właściwym księciem u mego boku.

uzaleznionaodmilosci dodano: 16 maja 2011

mimowolne dreszcze przechodziły po moim ciele, gdy łapał mnie za rękę. oddech przyśpieszał, a serce wariowało, gdy tylko spojrzał mi w oczy. jego aksamitny głos doprowadzał mnie do cudownej euforii. czułam się jak w bajce, tak on był właściwym księciem u mego boku.

nie wiedziałam  że coś do mnie czujesz. traktowałam Cię jak brata  do czasu. do czasu  aż nie padły słowa  że mnie kochasz z Twoich ust.

uzaleznionaodmilosci dodano: 30 kwietnia 2011

nie wiedziałam, że coś do mnie czujesz. traktowałam Cię jak brata, do czasu. do czasu, aż nie padły słowa, że mnie kochasz z Twoich ust.

kiedy napisałeś  że jesteś szczęściarzem poziom moich endorfin we krwi sięgnął zenitu  a ja zaczęłam krzyczeć na cały głos  w efekcie budząc wszystkich domowników.

uzaleznionaodmilosci dodano: 23 kwietnia 2011

kiedy napisałeś, że jesteś szczęściarzem poziom moich endorfin we krwi sięgnął zenitu, a ja zaczęłam krzyczeć na cały głos, w efekcie budząc wszystkich domowników.

odczuwała ogromy strach przed tym  że ją odrzuci. przecież był z wygórowanej elity piątkowych uczniów. bała się pokazać mu jaka jest naprawdę  więc w efekcie nigdy do niego nie zagadała. matura była jednoznaczna z odejściem jego ze szkoły. już nigdy nie zobaczyła go więcej.

uzaleznionaodmilosci dodano: 11 kwietnia 2011

odczuwała ogromy strach przed tym, że ją odrzuci. przecież był z wygórowanej elity piątkowych uczniów. bała się pokazać mu jaka jest naprawdę, więc w efekcie nigdy do niego nie zagadała. matura była jednoznaczna z odejściem jego ze szkoły. już nigdy nie zobaczyła go więcej.

siedziała na przystanku autobusowym. chciała wsiąść do byle jakiego autokaru  nie patrząc dokąd ją zabierze. na policzkach miała czarne ślady tuszu do rzęs  które pozostawiły jej słone łzy. do oczu napływały nowe. ludzie patrzyli się na nią jak na wariatkę  która uciekła z psychiatryka. miała zziębnięte ręce  co było rzeczą u niej zwykle nienaturalną. podjechał autobus. zaciągając się ostatni raz papierosem  wrzuciła niedopałek do kubła i ruszyła w stronę wejścia. nagle usłyszała  ze ktoś ją woła. znajomy głos  znała go doskonale  lecz był on bardzo odległy  więc czym prędzej wsiadła do autokaru jako ostatnia z grupki ludzi i krzyknęła : 'ruszaj pan!' kierowca woląc nie wchodzić w konflikt z dziwnie wyglądającą dziewczyną nacisnął pedał gazu. ona odetchnęła z ulgą  spoglądając ukradkiem przez okno. widziała Go  widziała jak biegnie za autobusem  lecz nie złamała sie  nie kazała się kierowcy zatrzymać. szepnęła tylko do siebie : 'czas zacząć nowy etap w moim życiu  bez Ciebie skarbie  bez Ciebie.'

uzaleznionaodmilosci dodano: 6 kwietnia 2011

siedziała na przystanku autobusowym. chciała wsiąść do byle jakiego autokaru, nie patrząc dokąd ją zabierze. na policzkach miała czarne ślady tuszu do rzęs, które pozostawiły jej słone łzy. do oczu napływały nowe. ludzie patrzyli się na nią jak na wariatkę, która uciekła z psychiatryka. miała zziębnięte ręce, co było rzeczą u niej zwykle nienaturalną. podjechał autobus. zaciągając się ostatni raz papierosem, wrzuciła niedopałek do kubła i ruszyła w stronę wejścia. nagle usłyszała, ze ktoś ją woła. znajomy głos, znała go doskonale, lecz był on bardzo odległy, więc czym prędzej wsiadła do autokaru jako ostatnia z grupki ludzi i krzyknęła : 'ruszaj pan!' kierowca woląc nie wchodzić w konflikt z dziwnie wyglądającą dziewczyną nacisnął pedał gazu. ona odetchnęła z ulgą, spoglądając ukradkiem przez okno. widziała Go, widziała jak biegnie za autobusem, lecz nie złamała sie, nie kazała się kierowcy zatrzymać. szepnęła tylko do siebie : 'czas zacząć nowy etap w moim życiu, bez Ciebie skarbie, bez Ciebie.'

zmieniam się z dnia na dzień coraz bardziej. może to sytuacje  które spotykają mnie w życiu sprawiają  że tracę wszystkie uczucia wyższe. a nie chce być oziębłą suką.

uzaleznionaodmilosci dodano: 4 kwietnia 2011

zmieniam się z dnia na dzień coraz bardziej. może to sytuacje, które spotykają mnie w życiu sprawiają, że tracę wszystkie uczucia wyższe. a nie chce być oziębłą suką.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć