|
Siedze w kącie pokoju zakrywam dlonmi twarz ukrywam smutek i łzy nie daje sobie juz rady. Ja juz nie potrafie oszukiwac się,wmawiać sobie że dam radę- nie daje wiem o tym. Chcę zniknąć,pragnę ulgi niech to będzie dzisiaj pragnę umrzeć,ja już nie wytrzymam bez Ciebie możesz mnie ranic,deptac,ponizac i miec gdzies nic i tak to nie da jestem zniszczona. nie chce tu istniec,boli mnie to i ściska nie dam rady zyc gdy wiem ze ty bawisz sie dobrze,jestem nikim. Naiwna,idiotka ktora wierzyla ze wszystko ułoży się. teraz nie mam już nic, odchodzę
|
|
|
Moze i uznasz mnie za idiotke lub odwrocisz sie ode mnie ale Ja nie potrafie wstawac sama gdy wiem ze Ty masz to wszystko gdzies nie chce tak zyc- wybacz mi Ja nie potrafie klamac zyje dla Ciebie zrozum to. Nie spotkasz mnie w naszym ulubionym miejscu, nie bedzie mnie w parku ani w cukierni ktora tak lubialam pamietasz jeszcze? Opowiedzialam ci wielki kawal mojego zycia potrzebowalam otuchy,poczucia ze jestes ze mna przy mnie. Nie dostrzegalam tego,ze jest inaczej chcialam zatrzymac cie przy sobie ze wzgledu na wszystko nie balam sie walczyc o ciebie przeciez obiecalam sobie ze tym razem nic nie zniszcze,staralam sie i juz na samym poczatku poleglam,nie chcialam sie poddawac lecz doskonale wiedzialam ze zalamie sie znow jestem za bardzo wrazliwa zeby byc obojetna na ciebie. Moze malo dawalam z siebie,nie bylam dosc dobra-czemu tak wlasciwie jest wytlumacz mi czemu nie potrafie funkcjonowac bez ciebie?
|
|
|
Przychodzą. Pojawiają się w sumie znikąd. Stają przed nami i nieproszeni wchodzą do naszego świata. Zaczynają mieszać nam w głowach, a później jeszcze i w sercach. Wywracają całe nasze życie do góry nogami, zmieniają nas, sprawiają, że wszystko staje się zupełnie inne. Przyzwyczajają nas do siebie, rozkochują. Sprawiają, że cały świat zawiera się w literach ich imion, a cały nasz światopogląd nastawiony jest tylko i wyłącznie na nich. Wkładają w nas szaleństwo, ekspresje, radość, miłość. Są przy nas chwilę, może dwie. A później odchodzą. Już wcale nie patrzą na to co poczujemy. Wypruwają nasze serca, a w ich miejsce wpychają sterty tęsknoty i żalu. Znikają. Z dnia na dzień. Tak po prostu i już nie ma ich. I jeszcze bezczelnie żądają aby o wszystkim zapomnieć. Tylko jak? Przecież swoją obecnością pozmieniali wszystko. My kochaliśmy ich i kochamy dalej, do szaleństwa
|
|
|
Przestań się oszukiwać dziewczyno. Gdyby mu zależało to by znalazł sto sposobów, żeby się z Tobą skontaktować. Nie odzywa się? Szuka sto powodów, dla których zawsze „nie może”. Przejrzyj na oczy, mała.
|
|
|
Co raz częściej mam ochotę wyjść i nie wracać, bo w sumie do czego?. Odszedłeś ode mnie, razem z tym odeszło całe szczęście, radość życia poszła się jebać, co mi teraz zostało?, jedynie przyjaciele podtrzymują mnie na duchu i mam chodź trochę chęci do dalszego bycia tutaj. Ale to nie to samo, cały czas mam nadzieje, że ułożymy wszystko od nowa, że zaczniemy budować to co ja spieprzyłam. Ale prawda jest taka, że i nadzieja w końcu odejdzie, a razem z nią ja.
|
|
|
Związek dwojga ludzi oparty na prawdziwej miłości to związek gdzie nie ma miejsca na rywalizację, oszukiwanie siebie czy też zabawę w miłość. Związek taki to poszukiwanie wspólnie prawdy, gdzie się demaskuje fałsz i dąży do jedności.Wiele osób traktuje związki jako sposób na rozwiązanie swoich niezaspokojonych potrzeb. Ilu osobom się wydaję, że kochają bo są dobrzy, mili i wyrozumiali. Tkwią we własnym wyobrażeniu miłości. Utożsamiają się z partnerem, nie umieją odnaleźć własnej autonomii i niepowtarzalności, własnej jedności. Lub w sposób egoistyczny traktują związek, który ma im służyć tylko dla własnej przyjemności.
|
|
|
Najwidoczniej nigdy nie byliśmy sobie przeznaczeni. Nasze spotkania i uczucia którymi siebie darzyliśmy były zupełnie przypadkowe a wspomnienia, które nam pozostały powinnam jak niepotrzebne rzeczy wyrzucić do kosza. Jednak mała cząstka mnie nadal w nas wierzy.
|
|
|
Pewnie Ty też jak ja siedziałaś i płakałaś za nim przez całe noce. Wydawać by się mogło, że świat nie ma sensu, wtedy nie miał. Teraz pewnie cierpisz, ból, tęsknota, rozczarowanie towarzyszą Ci każdego dnia. Ciężko jest poradzić sobie z tymi negatywnymi emocjami. I wiesz? Minęło już tyle czasu a ja nadal trzymam je w sobie, nadal naiwnie wierzę, że jesteśmy sobie przeznaczeni.
|
|
|
Nie okazuj mu uczuć, nie pisz, nie dzwoń, ukrywaj przed nim rozpacz, unikaj go, nie wspominaj o nim, nie tęsknij – zobaczysz, gdy on odczuje obojętność, wróci szybciej niż ci się wydawało
|
|
|
Wiesz co strasznie boli? Kiedy masz przyjaciół a jak coś się stanie to zostaje tylko jedna osoba, która mieszka kawał od ciebie. Moi się posypali. I to jest śmieszne bo masz przyjaciół a co do czego to nie masz nawet z kim wyjść na spacer pogadać
|
|
|
Cały dzień żyłam swoim życiem. Uśmiechałam się rzadko lecz szczerze. Czasem nawet udało mi się powiedzieć coś co rozśmieszyło pozytywnie ludzi z mojego otoczenia. Uwierzysz, że po miłym dniu wróciłam do domu i zaczęłam płakać dlatego, że w ciągu tego całego dnia ani razu Jego nie widziałam?
|
|
|
Coraz cięższy oddech, coraz rzadsze bicie serca. Cisza wokół, tylko ja i nasze wspomnienia. Czekam na ten czas. Czekam, aż nagle wszystko się uspokoi, czekam na wieczny sen.
|
|
|
|