głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika rokunia4

cudowne!    teksty waniilia dodał komentarz: cudowne! ;* do wpisu 5 listopada 2010
dziękuję ślicznie     teksty waniilia dodał komentarz: dziękuję ślicznie ; * do wpisu 4 listopada 2010
dzięki     teksty waniilia dodał komentarz: dzięki ; * do wpisu 4 listopada 2010
co ? teksty waniilia dodał komentarz: co ? do wpisu 3 listopada 2010
dzięki    teksty waniilia dodał komentarz: dzięki ;* do wpisu 2 listopada 2010
pewnie zapomniałeś  że nie piję niesłodzonej herbaty  że gdy liczę do dziesięciu specjalnie omijam czwórkę i że boję się ciemności  lecz to nieważne. tak bardzo chcę byś wrócił  schował moją małą dłoń  w kieszeni swojej bluzy  by nie zmarzła. tęsknię za słodkimi pocałunkami w czoło  za barwą twojego głosu. jaka szkoda  że tak wiele rzeczy zmienia czas  jaka szkoda  że Ciebie też zmienił.

waniilia dodano: 2 listopada 2010

pewnie zapomniałeś, że nie piję niesłodzonej herbaty, że gdy liczę do dziesięciu specjalnie omijam czwórkę i że boję się ciemności, lecz to nieważne. tak bardzo chcę byś wrócił, schował moją małą dłoń, w kieszeni swojej bluzy, by nie zmarzła. tęsknię za słodkimi pocałunkami w czoło, za barwą twojego głosu. jaka szkoda, że tak wiele rzeczy zmienia czas, jaka szkoda, że Ciebie też zmienił.

wyszedł odrobinę wcześniej  biegła za nim  krzytusząc się łzami. ' poczekaj '   krzyczała. zatrzymał się. w niebieskich patrzałkach swojego kochanka dostrzegła nutę ironii.   ' dlaczego jesteś z nią? przecież nie kochasz tej Barbie  łamiesz jej tylko serce. '   ' nie wtrącaj się Mała.'   odparł. 'nienawidzisz jej  dobrze o tym wiem. '   ' ale na Tobie..  zależy... ' przerwał jej w pół zdania.    ' odejdź  nie przeszkadzaj mi. '   usłyszała.  usiadła na wykrzywionym krawężniku  trzęsąc się z nerwów. z ledwością odpaliła malboro  zaciągała się powoli  równocześnie wycierając smugi tuszu rękawem za dużej bluzy. idealny dzień zepsuty przez zwykłego palanta   pomyślała i powłukując nogami poszła do domu.

waniilia dodano: 2 listopada 2010

wyszedł odrobinę wcześniej, biegła za nim, krzytusząc się łzami. ' poczekaj ' - krzyczała. zatrzymał się. w niebieskich patrzałkach swojego kochanka dostrzegła nutę ironii. - ' dlaczego jesteś z nią? przecież nie kochasz tej Barbie, łamiesz jej tylko serce. ' - ' nie wtrącaj się Mała.' - odparł. 'nienawidzisz jej, dobrze o tym wiem. ' - ' ale na Tobie.. zależy... ' przerwał jej w pół zdania. - ' odejdź, nie przeszkadzaj mi. ' - usłyszała. usiadła na wykrzywionym krawężniku, trzęsąc się z nerwów. z ledwością odpaliła malboro, zaciągała się powoli, równocześnie wycierając smugi tuszu rękawem za dużej bluzy. idealny dzień zepsuty przez zwykłego palanta - pomyślała i powłukując nogami poszła do domu.

:D teksty waniilia dodał komentarz: :D do wpisu 2 listopada 2010
dzięki :  teksty waniilia dodał komentarz: dzięki :) do wpisu 2 listopada 2010
dzięki.   d teksty waniilia dodał komentarz: dzięki. ; d do wpisu 2 listopada 2010
cudowne  talent!    teksty waniilia dodał komentarz: cudowne, talent! ;* do wpisu 2 listopada 2010
moje.    weź naucz się pisać dziewczyno    teksty waniilia dodał komentarz: moje. ;/ weź naucz się pisać dziewczyno ;/ do wpisu 1 listopada 2010
Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć