 |
lubię smak nawet twoich kłamstw,ale brak Ci odwagi brak Ci odwagi na coś więcej by być ze mną
|
|
 |
Powiedz mi jak uciec mam przed samym sobą, wstecz się nie oglądać
Czuje sobą wiele zła, przy nim tak niewiele dobra
Wolałbym Cię bardziej gdybym nie dał Ci się poznać
|
|
 |
Powiedz mi jak uciec mam przed samym sobą, wstecz się nie oglądać
Czuje sobą wiele zła, przy nim tak niewiele dobra
Wolałbym Cię bardziej gdybym nie dał Ci się poznać
|
|
 |
Mój umysł to straszny burdel, gubię się w tym rzadkim gównie
Może dasz mi rękę i wyciągniesz stąd zanim pójdziesz
|
|
 |
Nie mogę zasnąć, brak snu stał się rutyną
Obecną w moim życiu jak ból i sztuczna miłość
Dawno nie czułem się dobrze tu, znowu coś mnie ciągnie w dół
Widzę swoje odbicie w lustrze, nie umiem w twarz spojrzeć mu
|
|
 |
choćby jedno z nas prosiło drugie
nie ma szans, choć drugie odmówi z trudem
najchętniej zwiałbym stąd, dając ci spokój
i może się uda, dowiesz się jeszcze w tym roku
jeśli będzie okazja wylecieć w pizdu
to skorzystam z niej, bo nie trzyma mnie już nic tu
i nie mam nic już, zbieram wszystko od nowa
najpierw siebie do kupy, by cokolwiek móc zbudować
mój świat runął z fundamentami, słowo
muszę posprzątać by postawić je na nowo
Każde z nas musi pójść inną drogą
i żyć osobno, nie możemy żyć ze sobą
|
|
 |
raz proszę tylko nie kłóćmy się wreszcie
po prostu żyjmy osobno, i łapmy szczęście
|
|
 |
jestem lepszym człowiekiem, choć nie idzie zgodnie z planem
Żyj spokojnie, niech Ci się wiedzie
i nie rozmawiajmy dzisiaj bo nie wiem co mam powiedzieć
zadzwoń do mnie za kilka lat
ja na pewno nie zapomnę jak pozmieniałaś mój świat
|
|
 |
Widziałeś mnie w najgorszych stanach : gdy rzucało mną podczas napadu, z zakrwawioną i siną twarzą, zalaną łzami, w dresach i "babcinej" bluzie - jedynej pamiątce jaką mam przy sobie, bez makijażu, pijaną, wkurwioną, a także odpiedoloną jak stróż w boże ciało. Moge wyglądać jak tylko chce, a Ty i tak mnie kochasz. Ostatnio spytałam czy masz pewność, że to.nie jest zauroczenie, czy też przyzwyczajenie, a Ty.patrząc w oczy odpowiedziałeś, że masz pewność, że to jest miłość. Wiem, że to może się skończyć i.każde pójdzie w swoją stronę, jednak na ten moment- oboje jesteśmy siebie cholernie pewni. Mam nadzieję, że to nigdy się nie skonczy, bo nie przeżyje już ani jednego.dnia bez Ciebie i dobrze i tym wiesz :*/ASs
|
|
 |
Teściowa wie, jak uratować życie - rosół < 3/ASs
|
|
 |
Zimny żubr, setka mandarynkowa , wino, Martyna i łzy, dużo łez. To nic, że dzisiaj nie mogę patrzeć na jedzenie, bo.odrazu bierze mnie na wymioty, to nic, że holowałeś mnie do łóżka przebierając w Twoją, właściwie już moją za długą koszulkę, że rano się śmiałeś ze mnie i z Martyny razem z mamką. To wszystko nic w porównaniu z tym, jak dużo słów wczoraj padło, jak obie siedziałyśmy i pijąc płakałyśmy opowiadając o przeszłości, przytulałeś mnie, a ja płakałam mówiąc jak bardzo się boję, że Ciebie stracę. Potrzebowałam takiego.dnia, alkoholu i Twoich ramion. Kochasz mnie mimo tego, jak wczoraj i dzisiaj wyglądałam/wyglądam. Z każdym dniem kocham Cię coraz bardziej mój cały świecie:*/ASs
|
|
 |
Bądź już zawsze przy mnie, niczego więcej nie chce < 3/ASs
|
|
|
|