 |
Zawodzisz się na kimś ogromnie dla Ciebie ważnym. Wtedy mówisz mu wszystko co leży Ci na sercu, jak cholernie jest Ci przykro przez jego zachowanie - właściwie to nie masz już nic do stracenia. Wyrzucasz z siebie wszytko, to tak cholernie boli.. W końcu ta bardzo ważna dla Ciebie osoba zdaje sobie z tego sprawę- przeprasza, obiecuje, stara się, próbuje odbudować zaufanie, mówi że nie chce Ciebie stracić, że przyjaźń jest ważniejsza. Wierzysz w to, masz nadzieję, że będzie dobrze, że będzie jak dawniej. Znów zaczynasz ufać a ten ktoś bezczelnie to wykorzystuje. Już nigdy nie zaufasz. /shhhhh
|
|
 |
Moje serce pękło - ano owszem. Pękło z Twojej winy- to też prawda. Ale chyba nie myślisz, że teraz dam to po sobie poznać. Była chwila zwątpienia, nawet dłuższa chwila. Ale przecież jestem twarda, nie będę chowała głowy w piasek za każdym razem gdy się spotykamy. Mamy wspólnych znajomych z których nie zamierzam rezygnować. To nie jest żadna bitwa, ależ skąd. Ja już pogodziłam się z losem. Ale tak w zasadzie nie wiem, czy to, że teraz Ty nie możesz przy mnie wytrzymać, że czujesz coś dziwnego i chciałbyś być blisko mnie - nie wiem czy mnie to cieszy, czy smuci.. Odczuwam satysfakcję, ale chyba nie potrafię znowu Ci wybaczyć.. W końcu pękło mi serce.. Z Twojej winy.. / shhhhh
|
|
 |
jak chcesz dziewczyno to teraz ty go kochaj, w końcu kiedyś trzeba popełnić swój największy błąd w życiu. | zakochana.pl
|
|
 |
złapał mnie za rękę, a potem ciepłym ruchem przyciągnął do siebie.
|
|
 |
Było. Minęło. Bolało. Potwornie bolało. Bolało na maksa. Bolało. Stało się rzeczywistością. Pogodziłeś się z tym. Zapomniałeś o tym. Było spoko. BUUM wszystko wróciło. I znowu boli. Boli jak cholera. Z sekundy na sekundę boli coraz bardziej. Znajome? /shhhhh
|
|
 |
Przecież pozwoliłeś mi odejść.. Właściwie to nie, nie pozwoliłeś - kazałeś mi się wynosić ze swojego życia, w tempie natychmiastowym, bez wcześniejszego uprzedzenia. BUM i najważniejsza na świecie osoba już nie chce być najważniejsza, niszczy wszystko jednym słowem, niszczy wszystko co razem budowaliśmy, sprawia, że moje serce pęka na milion małych kawałków, rani mnie i jak teraz się okazuje - rani siebie. /shhhhh
|
|
 |
Gdy nastąpił już koniec, marzysz o powrocie nawet tych złych chwil, by odzyskać również te dobre.
|
|
 |
Idziemy przez chwilę, leżymy na trawie, a twoje rzęsy łaskoczą mnie w szyję
|
|
 |
Wszyscy powtarzają mi, że to zwykły sentyment, że to minie, że to bezsensu. 'Daj spokój, zapomnij' . No tak, tak. A co, jeżeli to nie sentyment? A co, jeżeli to prawdziwa miłość? Taka najprawdziwsza, TA jedyna! Dałam sobie spokój, ta. Przecież 'nie jest mnie wart' ! Jeżeli byłeś tym jedynym, to umrzyj, bo nie zniosę Twojego szczęścia z inną. Nigdy. /shhhhh
|
|
 |
Pocieszała wszystkich naokoło, nie wierząc we własne słowa, ale dzięki temu ratowała innych. Natomiast sama... sama nie potrafiła sobie pomóc. A przez jej maskę nikt nie potrafił dostrzec tego smutku, który w końcu ją zabił.
|
|
 |
Zawalił mi się świat i tylko Ty mnie zrozumiesz. Gdzie jesteś? Nie piszesz, nie dzwonisz, nie przychodzisz, nie otulasz mnie swym ramieniem, nie całujesz czule w policzek. Potrzebuję Cię. Bardzo za Tobą tęsknię. /shhhhh
|
|
|
|