 |
Życie powolutku zaczyna wypadać mi z rąk. Czuję, że zaczynam tracić panowanie nad wszystkim. Gubię się, tyle rzeczy mi umyka. Potrzebuję pomocy. Gubię się. Jestem zagubiona. Znikam. Znika moje poczucie wartości, znika świadomość, znika wszystko czego tak bardzo potrzebuję. Ratunku /shhhhh
|
|
 |
Strach to czasem brzydka rzecz. Nie pozwala ci doznawać najpiękniejszych chwil. Będzie twoim przekleństwem, jeśli go nie pokonasz.
|
|
 |
Nawet nie wiesz, że osoba z którą codziennie się mijasz, może mieć sekret, który doprowadza ją do szaleństwa. Żyjesz sobie z dnia na dzień ze swoimi 'problemikami' a ktoś tak pozornie szczęśliwy ma problem takich rozmiarów, że nigdy nie będziesz w stanie tego pojąć, zrozumieć, a nawet wyobrazić sobie tego. Tajemnica zabija tego człowieka od środka, niszczy go, nie w przenośni. Człowiek umiera. I co teraz zrobisz, kiedy już dowiedziałeś się o mordercy swego znajomego? Pomożesz? Nie pomożesz? /shhhhh
|
|
 |
Zaskakujące jest to, jak wielkie ludzie skrywają w sobie tajemnice. Zarazem przerażające okazuje się to, że ludzie pozornie nam tak bliscy, mogą tak wewnętrznie cierpieć. Tak straszliwie chcesz im pomóc, a jesteś tak niewyobrażalnie bezradny. To tak cholernie przytłaczające. [shhhhh]
|
|
 |
A co, gdy najlepszy przyjaciel okłamuje Cię prosto w oczy? Co, jeżeli znasz prawdę a on nadal kłamie? Co, jeśli nie chcesz mu o tym powiedzieć, bo tak naprawdę masz nadzieję, że w końcu Ci powie! Głęboko wierzysz, że on tylko czeka na odpowiedni moment, aby Ci powiedzieć. Wierzysz, ale mimo to znasz prawdę. Wiesz dobrze, że najlepszy przyjaciel kłamie. Rzygasz na przyjaciela. Przyjaciel nie jest przyjacielem. /shhhhh
|
|
 |
Gimnazjum . Najlepszy okres w życiu . Największe wybryki . Największe problemy . Najsilniejsze więzi . Najgorsi nauczyciele , których tak kochamy kiedy trzeba się rozstać . Przeklęte dzienniki , które miliony razy ochotę mieliśmy wyrzucić przez okno . Wiecznie za małe szatnie . Walka z mundurkami . Wymyślane bóle głowy , brzucha by tylko nie pisać sprawdzianu . Wagary , które dawały adrenalinę . Przesiedziane przerwy przy książkach , gdzie drugie słowo to przekleństwo . Wycieczki z których zdjęcia odzwierciedlały 1/10 niezapomnianych wydarzeń . Pierwszy papieros . Pierwszy alkohol . Szkolne dyskoteki . Ściągi w piórnikach ;D całe ręce we wzorach . Wf , którego było zawsze mało . Zawody po których kolana goiły się tygodniami . Akademie które były jednym wielkim kabaretem . Ludzie , których nigdy się nie zapomni .
|
|
 |
"tak jak Ty znam przeszłość chciała wrócić, powiedziałem weź się pierdol. " / Rover
|
|
 |
Tak wiem jak to jest kogoś pierwszy raz kogoś kochać, mimo ze rani, biegniesz za nim, jesteś jak na psychotropach. \ zakochana.pl
|
|
 |
Nie chcę być sam. Nigdy nie chciałem być sam. Kurewsko tego nienawidzę. Nienawidzę tego, że nie mam z kim porozmawiać, nienawidzę tego, że nie mam do kogo zadzwonić, nienawidzę tego, że nie mam nikogo, kto potrzyma mnie za rękę, przytuli mnie, powie mi, że wszystko będzie w porządku. Nienawidzę tego, że nie mam nikogo, z kim mógłbym dzielić nadzieje i marzenia, nienawidzę tego, że przestałem mieć nadzieje i marzenia, nie znoszę tego, że nie mam nikogo, kto powiedziałby mi, żebym się trzymał, że jeszcze się odnajdę. Nienawidzę tego, że kiedy krzyczę, a krzyczę jak opętany, to krzyczę w pustkę. Nienawidzę tego, że nie ma nikogo kto by usłyszał mój krzyk, i nie ma nikogo, kto pomógłby mi nauczyć się przestać krzyczeć. Nienawidzę tego, że to, do czego zwróciłem się w swej samotności, mieszka w fifie albo butelce.
|
|
 |
Zależało mi na kimś, kto będzie moją kotwicą, wiesz? Kto będzie dzwonił dzień w dzień z pytaniem, czy wszystko w porządku. Pobiegnie w środku nocy do apteki, gdy zachoruję. Będzie tęsknił, jak wyjadę. I kochał, bez względu na wszystko.
|
|
 |
Jak wygląda świat, kiedy życie staje się tęsknotą? Wygląda papierowo, kruszy się w palcach, rozpada. Każdy ruch przygląda się sobie, każda myśl przygląda się sobie, każde uczucie zaczyna się i nie kończy, i w końcu sam przedmiot tęsknoty robi się papierowy i nierzeczywisty. Tylko tęsknienie jest prawdziwe, uzależnia. Być tam, gdzie się nie jest, mieć to, czego się nie posiada, dotykać kogoś, kto nie istnieje. Ten stan ma naturę falującą i sprzeczną w sobie. Jest kwintesencją życia i jest przeciwko życiu. Przenika przez skrę do mięśni i kości, które zaczynają odtąd istnieć boleśnie. Nie boleć. Istnieć boleśnie - to znaczy, że podstawą ich istnienia był ból. Toteż nie ma od takiej tęsknoty ucieczki. Trzeba by było uciec poza własne ciało, a nawet poza siebie.'
|
|
 |
Jesteśmy świadkami fenomenalnego zjawiska, polegającego na wzajemnym mijaniu się ludzi; na nieumiejętności nawiązania kontaktu; nieumiejętności spędzania wolnego czasu.
|
|
|
|