 |
gdy otworzyłam oczy, po raz drugi spojrzałam w lustro. czarne smugi na moich policzkach sie powiększyły, na rzęsach tuszu nie było już wcale widać, a to wszystko przez to że pomyślałam sobie o nim..
|
|
 |
i pewnie bym zapomniała, gdyby nie to, że każda najdrobniejsza rzecz kojarzyła mi się z tobą.
|
|
 |
nie, nie tęskniła za nim. była tylko zazdrosna o jego nieobecność. trudno jej było ją znieść
i kiedyś opowie ci o tym jak cię kochała. nie uwierzysz.
|
|
 |
serca nie przekonam, żeby zabiło tak mocno jak kiedyś. zwłaszcze teraz, kiedy kocham cię już coraz mniej.
|
|
 |
dziwnie tak, kiedy na nikim ci nie zależy. nie czekasz na żadną wiadomość. nie myślisz o nikim przed snem. nie czujesz strachu, ze ktoś zniknie. dziwnie. bezpiecznie. pusto.
|
|
 |
stanęłam na twoich trampkach, aby dostać się do twoich ust. odepchnąłeś mnie, usiadłeś, wziąłeś na kolana i musnąłeś w usta. poczułam twój leciutki uśmiech... wyszeptałeś mi do ucha 'to ja tu się muszę starać'.
|
|
 |
możesz płakać i krzyczeć całymi dniami. ale jeżeli ta osoba nie będzie chciała cię usłyszeć, to nie usłyszy, nawet jak będziesz jej krzyczeć do ucha.
|
|
 |
mogę obiecać, że nigdy nie powiem swojej wnuczce, że chłopak, który pali, przeklina i jest zły nie jest zdolny do kochania. nigdy.
|
|
 |
życie to ciągłe czekanie.. na dorosłość. na miłość. na autobus. na ulubiony serial. na szczęście. na wakacje. na przyjaciela. aż w końcu na śmierć.
|
|
 |
gdybyś miał, a nie miewał. czas, chęć i gest. byłabym na wyłączność.
|
|
 |
ej, zatrzymaj się na chwile, popatrz, ona tęskni.
|
|
 |
- kocham cię. - ta, mów sobie tak dalej. - przecież mowie..
|
|
|
|