 |
Nie ważne jak wiele kochających osób miałoby się dookoła. Kiedy jest się smutnym, a oni tylko pocieszają cię w smutnej atmosferze, to nie pomaga tak bardzo. Zaś kiedy dasz sobie tę szanse by spróbować zapomnieć o wszystkich zmartwieniach i ucieszyć się jakąś jedną, małą rzeczą, a oni cieszą się razem z tobą i widzisz te ich promienne uśmiechy, to pomaga. Pomaga bardziej. Bo śmiech może zabić ból. Przynajmniej choć na krótką chwilę. I powinniśmy cieszyć się z małych rzeczy, z małych postępów. Bo one wznoszą nas coraz wyżej.
|
|
 |
To był jeden z tych dni, gdzie nie chciało mi się nawet oddychać, bo każdy haust powietrza sprawiał ból. Teraz została tylko nadzieja, że wszystko się ułoży.
|
|
 |
To niebywałe, jak blisko ma się zwycięstwo, a jednak się przegrywa.
|
|
 |
Czasami czuję się jakbym urodziła się w piątek trzynastego.
|
|
 |
To nie Pokemony, to życie.
|
|
 |
Każda sytuacja tworzy historię, wszystkie decyzje mają swe skutki, niepowodzenia dają niebanalną naukę, a wygrane pozwalają osiągać jeszcze więcej.
|
|
 |
Nie musi być obok, żeby doświadczyć jego uczuć, trudu, jaki wkłada w bycie mocnym bez niej.
|
|
 |
Bez ciebie nie mogę spokojnie spać, ty jesteś moim powietrzem, cały mój świat kręci się w okół ciebie. I nie obchodzi mnie czy rozstaniemy się jutro, pojutrze, za miesiąc czy za rok - nie chce o tym myśleć, nie chce się bać. Chce tylko mieć ciebie przy sobie. Wszystko co potrzebuję to ty.
|
|
 |
Takiego uczucia nie można wyzbyć się w przeciągu kilku dni, choćby nie wiem jak bardzo się chciało. To o wiele silniejsze. To siedzi w głębi ciebie i nie daję ci żyć. Wiesz że to koniec, wiesz, że już nic nie da się zrobić, ale mimo to, nie możesz się tego wyzbyć. Starasz się nie myśleć o tej osobie, ale wspomnienia o niej wciąż wracają, wszystko przypomina ci ją i nagle orientujesz się, że choć udawałeś przed całym światem że jest dobrze, tak naprawdę wszystko się wali.
|
|
 |
-ja chciałem ci powiedzieć, ale... nie wiem - pokręcił głową bezradnie.
Przymknęła powieki, aby zapobiec wypłynięciu łez zbierających się w kącikach jej oczu.
- Właśnie.. Nie wiesz. Nie wiesz co robić, miotasz się. Okłamujesz, zatajasz prawdę, wymigujesz. Jest dobrze tylko w tedy, kiedy wszystko jest łatwe, a kiedy nastają trudności chowasz głowę w piasek. Nie walczysz - wyszeptała, a pierwsza łza spłynęła jej po policzku. - A ja potrzebuję żebyś o mnie walczył, każdego dnia na nowo, bez kłamstw, plotek i zdrad.
|
|
|
|