 |
"Wiem co dziś czeka mnie, bo mam swych ludzi ze mną, na nich mogę stawiać w ciemno. Dałbym wszystko tym typom, bo to najlepsi, jakich mam. "
|
|
 |
"Że Cię kocham ponad wszystko, co ludzkie i zwykłe."
|
|
 |
"Możemy wziąć się za ręce i iść, stanąć w miejscu i spróbować coś uleczyć. Możemy wziąć się za ręce i iść, tylko iść, nie da się zmienić pewnych rzeczy."
|
|
 |
"Kocham jak patrzy, chociaż nie robi wyznań, to ze trzyma za rękę jak prawdziwy mężczyzna."
|
|
 |
"Twoja siła nie pozwala mi pójść na dno. Twoje dłonie niosą pomoc, Twoje myśli mnie unoszą.."
|
|
 |
Nie mów nic, ponoć jutro nam sprzyja. :)
|
|
 |
Mocno chcę zaufać, ale nie chcę słuchać, masz być tutaj, albo nie możesz być tam.
|
|
 |
boję się, panicznie boję się o nas, że ta chwila, ta odległość, ten czas, za bardzo, przesadnie, katastrofalnie nas zabije, zniszczy i skopie, że już nie będzie siły na walkę, na podnoszenie się, na szukaniu sensu w czymś co tworzyliśmy wspólnie. że już miłość nie wystarczy, że uczucie i chęci nie scalą tego co się ulotniło, uciekło gdzieś daleko, że już nie widać, że nie sposób tego dogonić. boję się, że my już nie będziemy tacy sami, że z nami coś się stanie, że rozbijemy się na dwa różne światy, ja na siebie, ty na siebie. i będziemy tak żyć bez siebie, osobno, zagubieni, niepewni i bez świadomości dlaczego, tak a nie kurwa inaczej./slaglove
|
|
 |
rezygnujemy z siebie, odpuszczamy i znikamy tylko po to, żeby po jakimś czasie znów namieszać w swoich życiach, zakłócić cały ten proces zapominania. boże, dlaczego? niech to się skończy, bo jebie mi się w głowie od tych wszystkich nieudanych prób bycia ze sobą, kurwa i chyba byliśmy przez moment szczęśliwi, ale co z tego jak potrafimy tylko niszczyć sobie życie, zresztą chuj. przecież znów gadamy i chyba jest dobrze między nami, bo wystarczy, że zacznę cię całować, a ty wybaczysz mi wszystko, jesteśmy jakoś dziwnie do siebie przywiązani, bo to nie miłość.
|
|
 |
Nie wiem jak to wszystko interpretować, ale sadzę, że nadeszła już chwila kiedy oboje jesteśmy pewni jak wiele straciliśmy tracąc siebie.Oboje tęsknimy, czekamy i oboje żałujemy, że życie wystawiło nas na tak cholerną próbę, której nie udało nam się przejść.Nie potrafimy żyć osobno, ale nie jestem pewna czy umielibyśmy znów być razem.Wiem, nikt nie mówił mi, że będzie łatwo.Nikt nie obiecywał, że życie jest proste, miłość łatwa w użyciu, a wszystko da się szybko zrozumieć.Przeliczyłam się sądząc, że moja miłość wystarczy i zwycięży wszystko, bo nie ma niczego silniejszego od tego uczucia.A jednak rozpadliśmy się w łzach i w ogromnym bólu i teraz nie wiemy czy da się coś zrobić aby to wszystko naprawić.Nie wiemy czy mamy na tyle sił, aby zacząć wspólne życie od nowa.Jesteśmy tak daleko od siebie, chociaż równocześnie tak bardzo sobie bliscy.Coś nas do siebie ciągnie, ale jest też coś co karze stać w miejscu.Oh miłość jest trudna i zupełnie nie wiem jak mam sobie z nią poradzić./napisana
|
|
 |
Z początku odległość jaka nas dzieliła zdawała się być przepaścią. Jednak z każdym nowym dniem kiedy czułam, że stajemy się dla siebie coraz ważniejsi odległość przestała przerażać. Owszem było ciężko, bo nie mieliśmy tej możliwości, aby zobaczyć się chociaż na pięć minut albo spotkać się gdzieś 'przelotem'. Musieliśmy czekać na nasz dzień, musieliśmy tęsknić i odliczać godziny. Mimo wszystko było pięknie, a każda chwila upewniała mnie w przekonaniu, że to dla niego chcę żyć. Uczucie stawało się coraz silniejsze, a ja byłam gotowa poświęcać się coraz bardziej. Przecież dla prawdziwej miłości człowiek jest w stanie zrobić wszystko. Zakochany człowiek nie widzi barier. I ja ich nie widziałam, bo najważniejsze było to, że miałam jego tylko dla siebie. / napisana
|
|
 |
Zaczynając nowy rozdział obiecaj mi, że nigdy w siebie nie zwątpimy, że zawsze będziemy dla siebie, że nic nam nie przeszkodzi w planowaniu przyszłości, że dziś i jutro jest już nasze, że nawet gdy każę Ci odejść zostaniesz, że między nami prócz miłości będzie trwała przyjaźń, że mogę Ci powierzyć każdy mój sekret, że ufasz mi na tyle by mówić o uczuciach prosto w oczy, że nawet gdy będziesz miał zły humor zaczniesz się dla mnie uśmiechać, że nie skrzywdzisz mnie tak jak zrobili to inni, że nie zapomnisz o mnie gdy się pokłócimy, że będziesz mnie kochał mimo, że nie będziemy się codziennie widywać, że to co sobie obiecaliśmy zostanie fundamentem, który się nie pokruszy, że to pierwsze wejrzenie nie okaże się zauroczeniem.
|
|
|
|