 |
Pamiętaj gdy wrócisz przyjdź. Opowiedz co się takiego stało że milczysz, że odszedłeś. Zawsze dam znajdę czas aby Cię wysłuchać. Może być tylko za późno abyś mógł wrócić
|
|
 |
|
Spójrz mi w oczy, widzę jak zmniejszyła się objętość twoich źrenic. Wiem, co chcesz powiedzieć, ale zrób to dla mnie i to przemilcz.
|
|
 |
Każdy musi być wobec kogoś lojalny. A Ty chowasz się w ciemnym pokoju. Żeby już nikt nie patrzył spojrzeniem "biedaczku". Nie chcesz widzieć setek oczu, które wiedzą co się stało, a nikt nie powie bo przecież "nie może"... Nikt nie przychodzi z pomocą, nie znajdujesz ukojenia, a ból dociera we wszystkie już zakamarki duszy...
|
|
 |
|
- Kochasz go? Zapytał patrząc prosto w moje oczy. I nagle to wszystko stanęło przede mną. Jego uśmiech, i jego oczy, które zawsze tak dokładnie się na mnie skupiały. Jego usta, które aż się prosiły, żeby je pocałować. Jego dłonie, którymi zawsze trzymał mnie, i nie chciał mnie puścić. Jego słowa, gdy mówił, że chciałby żeby czas się na tym zatrzymał. Jego śmiech, gdy rozśmieszałam go swoimi żartami. I nagle przypomniałam sobie jego pocałunki, i to jak mocno mnie do siebie przytulał. Przypomniałam sobie jak całował, i delikatnie dotykał mnie swoimi dłońmi, szlakami krążąc po moim ciele. I gdzieś w głowie usłyszałam barwę jego głosu, jak mówił, że mnie kocha i że jestem ważna, i że za nic na świecie nie chciałby mnie stracić. A na końcu przypomniały mi się jego łzy, które mówiły jak wiele dla niego znaczę. - Czy go kocham? - Nie wiem. Odpowiedziałam.
|
|
 |
|
Nie zapamiętuj mnie, ani koloru moich oczu. Nie zapamiętuj mojego uśmiechu, ani zapachu mojego ciała. Nie zapamiętuj moich dłoni, ani moich ust, które czasem potrafią tyle wypowiedzieć. Nie zapamiętuj tego co lubię, co robię, ani tego w co się ubieram. Nie zapamiętuj moich gestów, ani ruchów mojego ciała. Nie zapamiętuj tego jaka jestem, ani tego co w sobie mam. Nie możesz. Bo kiedy już się do mnie przyzwyczaisz, kiedy to wszystko stanie się dla Ciebie tak znane, że tylko to będziesz pamiętał, to ja odejdę. Mam w zwyczaju odchodzić, niezależnie od tego ile nadziei potrafiłam dać. Taka już jestem - zimna, i rozszarpana przez życie. Musisz mi wybaczyć, bo ja nie zostaję na długo.
|
|
 |
|
Są rzeczy, których chciałbym nie pamiętać, ale żadnej z nich nie chce się wyrzekać.
|
|
 |
Dziękuję, że Cię mam. Tak po prostu.
|
|
 |
o kobietę trzeba dbać, poprawiać włosy, przytulać - by czuła się kochana.
|
|
 |
Zdarzyłam się Tobie. Ludzie czasem zdarzają się sobie. Oszukujemy się, że mamy nad tym władzę. To nieprawda. Zdarzamy się sobie. Tak. Zdarzyłeś się mi. I boję się, że możesz zdarzyć się komuś innemu. /mam_wyjebane_lol
|
|
 |
I gdy jest już wreszcie przy Tobie, chociaż jesteś zupełnie naga, chcesz - dla niej - rozebrać się jeszcze bardziej.
|
|
 |
Nie możesz sobie na to pozwolić Mała. Nie możesz pozwolić żeby on Cię lekceważył, olewał, a potem udawał, że wcale tak nie jest. Nie możesz zabiegać o zainteresowanie, żebrać o wzajemność, wychodzić z inicjatywą, gdy druga strona jej w żadnym calu nie przejawia.Jesteś na to za dobra, za piękna, za mądra. Zasługujesz na wszystko co najlepsze. Na kogoś kto zadba o to, żebyś czuła się chciana, potrzebna i warta uwagi. Nie możesz sobie na to pozwolić Mała.
|
|
 |
"Myślałam, że zawsze będziemy młodzi, że świat poczeka. Nic nie poczekało. Nie odkładajcie na później piosenek, egzaminów, dentysty, a przede wszystkim nie odkładajcie na później miłości."
|
|
|
|