![Dzień 48. Coraz częściej mam dni w których przejmuję się jakby mniej. Ignoruję świat Ciebie Matkę rozpierdol emocjonalny. A potem przychodzą wieczory kiedy bujasz mnie na huśtawce emocjonalnej. Zawsze wtedy gdy zapominam. Kasuje Twój numer z pamięci telefonu usuwam stare wiadomości szepczę przed lustrem mantrę o tym jak to już koniec . I nagle dzwonisz. Po drugim telefonie znowu wierzę że możemy a Ty milkniesz... I tak huśtam się powoli żeby nie spaść...](http://files.moblo.pl/0/7/89/av65_78915_b.jpg) |
Dzień 48. Coraz częściej mam dni, w których przejmuję się jakby mniej. Ignoruję świat - Ciebie, Matkę, rozpierdol emocjonalny. A potem przychodzą wieczory kiedy bujasz mnie na huśtawce emocjonalnej. Zawsze wtedy gdy zapominam. Kasuje Twój numer z pamięci telefonu, usuwam stare wiadomości, szepczę przed lustrem mantrę o tym jak "to już koniec". I nagle dzwonisz. Po drugim telefonie znowu wierzę, że "możemy", a Ty milkniesz... I tak huśtam się powoli, żeby nie spaść...
|
|
![prościej byłoby mi umrzeć niż próbować żyć bez Ciebie wbrew woli pf](http://files.moblo.pl/0/8/59/av65_85965_12140767_740695062703656_1975909543682732510_n.jpg) |
prościej byłoby mi umrzeć, niż próbować żyć bez Ciebie wbrew woli ~`pf
|
|
![nie wiem. nie wiem dlaczego Twoja obojętność tak na mnie działa nie wiem. nie wiem dlaczego palę jednego papierosa za drugim nie mogąc przestać a łzy same cisną mi się do oczu. nie wiem dlaczego tęsknię gdy odkurzam dywan myję okno ćwiczę na siłowni i opracowuję historię na sprawdzian nie wiem. nie wiem dlaczego trzęsą mi się ręce a serce momentami bardzo przyspiesza i chyba coś wtedy na nim osiada bo czuję że robię się cięższa. nie wiem dlaczego tak głośno i dużo przeklinam dlaczego tak strasznie płaczę nocami i cały czas sprawdzam czy może się odezwałeś. nie wiem czy czekać czy nie czekać nie wiem czy jestem nadal Olą czy teraz Twoja osoba jest mną jest was dwóch bo Ty i moja osoba jako Ty. nie wiem nie wiem jak to wszystko opisać nie wiem jak sobie z tym poradzić nie wiem stłuc lustro? upić się? nie wiem. ale wiem jedno błagam odezwij się bo oszaleję jeszcze bardziej błagam błagam bądź pf](http://files.moblo.pl/0/8/59/av65_85965_12140767_740695062703656_1975909543682732510_n.jpg) |
nie wiem. nie wiem dlaczego Twoja obojętność tak na mnie działa, nie wiem. nie wiem dlaczego palę jednego papierosa za drugim nie mogąc przestać a łzy same cisną mi się do oczu. nie wiem dlaczego tęsknię, gdy odkurzam dywan, myję okno, ćwiczę na siłowni i opracowuję historię na sprawdzian, nie wiem. nie wiem dlaczego trzęsą mi się ręce a serce momentami bardzo przyspiesza i chyba coś wtedy na nim osiada, bo czuję, że robię się cięższa. nie wiem dlaczego tak głośno i dużo przeklinam, dlaczego tak strasznie płaczę nocami i cały czas sprawdzam, czy może się odezwałeś. nie wiem czy czekać czy nie czekać, nie wiem czy jestem nadal Olą, czy teraz Twoja osoba jest mną, jest was dwóch, bo Ty i moja osoba jako Ty. nie wiem, nie wiem jak to wszystko opisać, nie wiem jak sobie z tym poradzić, nie wiem, stłuc lustro? upić się? nie wiem. ale wiem jedno, błagam, odezwij się bo oszaleję jeszcze bardziej, błagam, błagam bądź ~`pf
|
|
![chciałabym wystarczyć Ci na całe życie.](http://files.moblo.pl/0/7/64/av65_76433_dscn3776.JPG) |
chciałabym wystarczyć Ci na całe życie.
|
|
![Dzień 46. Jest lepiej. Nie budzę się już w nocy. Wstaję rano. Żyję. Każdego dnia.Czasem mniej czasem bardziej...](http://files.moblo.pl/0/7/89/av65_78915_b.jpg) |
Dzień 46. Jest lepiej. Nie budzę się już w nocy. Wstaję rano. Żyję. Każdego dnia.Czasem mniej czasem bardziej...
|
|
![chujowo jest tak strasznie tęsknić wypalić prawie paczkę papierosów żeby czas jakoś upłynął łazić po domu z góry na dół i na balkon i wiedzieć że nic się nie naprawi bo wtedy kiedy czas się powinien zatrzymać to on zapierdala i szczęście mija jak pierdolona prędkość dźwięku może nawet i to półtorej godziny Twojego głosu fuck znów przegrałam pf](http://files.moblo.pl/0/8/59/av65_85965_12140767_740695062703656_1975909543682732510_n.jpg) |
chujowo jest tak strasznie tęsknić, wypalić prawie paczkę papierosów, żeby czas jakoś upłynął, łazić po domu, z góry na dół i na balkon i wiedzieć, że nic się nie naprawi, bo wtedy kiedy czas się powinien zatrzymać to on zapierdala i szczęście mija, jak pierdolona prędkość dźwięku, może nawet i to półtorej godziny Twojego głosu, fuck, znów przegrałam ~`pf
|
|
![Dzień 41. Mam 22 lata siedzę oparta o ścianę z kubkiem herbaty. I nie umiem po prostu nie potrafię odnaleźć momentu gdy moje życie przestało być moje. Nienawidzę siebie świata ludzi tęsknie za jednym człowiekiem a ta tęsknota przeżarła mi duszę. Dalej jestem tylko realizacją pragnień i oczekiwań mojej matki. Wróciłam do domu ale to już nie ja. Ona jest gwiazdą błyszczy. A ja nadal jestem w jej cieniu. Przestałam walczyć. Schodzę jej z drogi. Zamykam się w swoim pokoju i już nawet nie chcę wierzyć że jest coś poza tym jednym pokojem gdzie trzymam smutek.](http://files.moblo.pl/0/7/89/av65_78915_b.jpg) |
Dzień 41. Mam 22 lata, siedzę oparta o ścianę z kubkiem herbaty. I nie umiem, po prostu nie potrafię odnaleźć momentu gdy moje życie przestało być moje. Nienawidzę siebie, świata, ludzi, tęsknie za jednym człowiekiem, a ta tęsknota przeżarła mi duszę. Dalej jestem tylko realizacją pragnień, i oczekiwań mojej matki. Wróciłam do domu, ale to już nie ja. Ona jest gwiazdą - błyszczy. A ja nadal jestem w jej cieniu. Przestałam walczyć. Schodzę jej z drogi. Zamykam się w swoim pokoju i już nawet nie chcę wierzyć że jest coś poza tym jednym pokojem, gdzie trzymam smutek.
|
|
![Dzień 37. Gdańsk. Jadę setki kilometrów i z każdym z nich chcę zostawić Cię za sobą.](http://files.moblo.pl/0/7/89/av65_78915_b.jpg) |
Dzień 37. Gdańsk. Jadę setki kilometrów i z każdym z nich chcę zostawić Cię za sobą.
|
|
![Dzień 34. Szukam Go jeszcze w zakamarkach świata. Ostrożnie żeby nie znaleźć...](http://files.moblo.pl/0/7/89/av65_78915_b.jpg) |
Dzień 34. Szukam Go jeszcze w zakamarkach świata. Ostrożnie, żeby nie znaleźć...
|
|
![Dzień 32. Przyjechał do mnie w nocy. Pijany. Kocham Cię powiedziałam patrząc mu w oczy. Kocham Cię ale już nie daję rady. Jestem zmęczona. Chcę mieć tą pewność że nie znikniesz że jesteś że odezwiesz się częściej niż raz w miesiącu że będziesz częścią mojego życia. I wiem że z Tobą to zupełnie nie tak ale zasłużyłam na to bo jestem dobrą osobą. I Ty to wiesz. Ty też jesteś dobrym facetem nieprzewidywalnym ale dobrym. I dlatego się w Tobie zakochałam. Tylko że dłużej już nie chcę się bawić i nie chcę też zamykać Cię w klatce. Proszę daj o sobie zapomnieć. Żyjmy osobno milczał. Wyciągnął papierosa Marlboro. Kurwa. syknął przez zęby podsumowując naszą porażkę.](http://files.moblo.pl/0/7/89/av65_78915_b.jpg) |
Dzień 32. Przyjechał do mnie w nocy. Pijany. - Kocham Cię - powiedziałam, patrząc mu w oczy. - Kocham Cię, ale już nie daję rady. Jestem zmęczona. Chcę mieć tą pewność, że nie znikniesz, że jesteś, że odezwiesz się częściej niż raz w miesiącu, że będziesz częścią mojego życia. I wiem, że z Tobą to zupełnie nie tak, ale zasłużyłam na to, bo jestem dobrą osobą. I Ty to wiesz. Ty też jesteś dobrym facetem, nieprzewidywalnym, ale dobrym. I dlatego się w Tobie zakochałam. Tylko że dłużej już nie chcę się bawić i nie chcę też zamykać Cię w klatce. Proszę, daj o sobie zapomnieć. Żyjmy osobno - milczał. Wyciągnął papierosa, Marlboro. - Kurwa.- syknął przez zęby, podsumowując naszą porażkę.
|
|
![Dzień 30 Godzina do egzaminu. Siedzę oparta o ścianę i czekam aż świat mi się zawali. Byłoby dużo łatwiej...](http://files.moblo.pl/0/7/89/av65_78915_b.jpg) |
Dzień 30
Godzina do egzaminu. Siedzę oparta o ścianę i czekam aż świat mi się zawali. Byłoby dużo łatwiej...
|
|
![Dzień 29. Stanęłam przed wyborami przed którymi stać nie chcę: rodzina facet on ja czekać iść na przód. I uciekłam. Wszystko spakowałam w małą walizkę i uciekłam w miejsca w których nikt nie każe mi wybierać. A wszystkie te głosy ucichły. Nie ma nikogo. Bo nie ma dobrych i złych wyborów. Wybór jest po prostu decyzją...](http://files.moblo.pl/0/7/89/av65_78915_b.jpg) |
Dzień 29.
Stanęłam przed wyborami, przed którymi stać nie chcę: rodzina - facet, on - ja, czekać - iść na przód. I uciekłam. Wszystko spakowałam w małą walizkę i uciekłam w miejsca, w których nikt nie każe mi wybierać. A wszystkie te głosy ucichły. Nie ma nikogo. Bo nie ma dobrych i złych wyborów. Wybór jest po prostu decyzją...
|
|
|
|