 |
|
a co najgorsze, nie było ich w chwili, gdy najbardziej potrzebowałam czyjejś obecności. bo kuzynka obraziła się za to, że dość dawno nie rozmawiałyśmy. przyjaciółka o to, że zapomniałam przynieść jej lakieru do paznokci, a przecież wychodziła gdzieś na przyjęcie. kumple o to, że nie wypiłam z nimi piwa. a rodzina, że nie przywitałam się z nimi na ulicy, tylko bezczelnie przeszłam obok. i wiesz, wydaje mi się, że do samotności już się przyzwyczaiłam. po prostu miałam dobrego nauczyciela. / yezoo
|
|
 |
|
wiesz kiedy było mi najtrudniej ? wtedy , gdy musiałam tam pójść. gdy musiałam stanąć nad drewnianą trumną własnej matki i czerwoną różą i słonymi łzami podziękować Jej za wspaniałe dzieciństwo. gdy zmuszona byłam krzyczeć w myślach by ten o góry zwrócił mi Ją z powrotem. gdy brat mocno trzymał mnie za ramiona szepcząc na ucho ' będzie dobrze ' . gdy dotarło do mnie , że właśnie w tej chwili cały świat runął. gdy uświadomiłam sobie, że już nie będzie z kim przeglądać w niedzielne popołudnie zdjęć z albumu i co chwilę wysłuchiwać, jakim to byłam dzieckiem. gdy nie będzie już z kim kłócić się o ilość ogórków w sałatce lub cenę wymarzonych butów. gdy na mej drodze nie stanie już ta sama osoba, przed którą się zatrzymam i patrząc w brąz Jej oczu nie powiem ' kocham Cię, mamo ' ./ yezoo
|
|
 |
|
- a jeśli mi nie wybaczysz to pozostanę nieszczęśliwie zakochanym dupkiem. - no dupkiem to ty już jesteś, pozostaje tylko kwestia losu. / yezoo
|
|
 |
|
taa. nie ma to jak zjebanie mojej osoby tekstem : ' siedzisz kurwa na gadu i nawet się nie odezwiesz !
' -.- / yezoo
|
|
 |
|
- To gdzie mieszkasz? - Widzisz ten blok? - Tak. - To nie ten.
|
|
 |
|
- połykasz? - chyba tabletki. / yezoo
|
|
 |
|
I choć ładnie się uśmiecha i mówi na ucho kotek to znam takie jak one, za szluga oddały cnotę . | małolat ♥
|
|
 |
|
pamiętam do dziś słowa kumpli - ' mała, uważaj na Niego, bo już niejedna źle kończyła ' . / yezoo
|
|
 |
|
- nie kocham Go . - to dlaczego wracając ze szkoły , idziesz tą dłuższą drogą ? tą, którą zazwyczaj wraca On ? / yezoo
|
|
 |
|
po prostu uciec,pozostawiając za sobą każdy nawet z najmniejszych problemów.zapomnieć o każdej źle podjętej decyzji.nie żałować i żyć,czerpiąc jak najwięcej z szansy,którą dostaliśmy od samego Stwórcy.szansy, która już nigdy się nie powtórzy.
|
|
 |
|
gdybyś zobaczył szczęście,które dzięki Tobie miała,nie odważyłbyś się jej tego odebrać.
|
|
 |
|
- kocie, a ty co tu robisz ? - spytał ładując mi się z samego rana do pokoju. - za chwilę autobus odjeżdża, czas do szkoły ! - rzucił ściągając ze mnie kołdrę. usilnie starałam się ją zatrzymać, ale na marne. wyciągnął z mojej szafy jakieś baggy i luźny t-shirt, po czym przyniósł z dołu gorącą herbatę z cytryną. - no na pierwszą lekcję to my nie zdążymy. - rzucił spoglądając na moje zdziwione oczy. - nie patrz tak , tylko pij i spadamy. - rzuciłam spojrzenie na Jego niezdarnie przygotowane kanapki i rozsypany cukier wokół kubka z herbatą. zaśmiałam się, szybko wtulając się w Jego ramiona. - wiesz, tak cholernie Cię kocham, że gdybyś mnie teraz zostawił , nie przeżyłabym. - powiedziałam delikatnie muskając Jego usta. / yezoo
|
|
|
|