głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika revellacyjnaa

Zło konieczne..! pw26

pewnaosoba26 dodano: 12 listopada 2011

Zło konieczne..!/pw26

 3..Dopiero po paru miesiącach  uświadomiła sobie że jednak pozory mylą.Kiedy to on znalazł sobie inny obiekt zainteresowań a ona odnalazła ukojenie w ramionach najlepszego przyjaciela...! pw26 troszkę stare ale jest:P

pewnaosoba26 dodano: 12 listopada 2011

#3..Dopiero po paru miesiącach uświadomiła sobie że jednak pozory mylą.Kiedy to on znalazł sobie inny obiekt zainteresowań a ona odnalazła ukojenie w ramionach najlepszego przyjaciela...!/pw26-troszkę stare ale jest:P

 2.Stali pogrążeni w ciszy przez dłuższy czas  kiedy to ona wkońcu postanowiła zamknąć drzwi.Z drugiej strony usłyszała jedynie stłumione  przepraszam ..opierając się o framugę drzwi toczyła wewnętrzną walkę z sercem i rozumem.Jedno podpowiadało: otwórz te cholerne drzwi a inne zaś : przekręć klucz by ta szumowina tu nie weszła..Lecz ona dokładnie wiedziała co ma zrobić  wiedziała że ma  jak gdyby nigdy nic położyć się spać to po prostu był dla niej oczywiste...Następnego dnia przepełniona nadzieją że dzięki obecności ludzi zapomni o całej sprawie wyszła na osiedle w poszukiwaniu znajomych twarzy  lecz tam zamiast ponurego chodnika zobaczyłam jego śpiącego pod bramą jej domu i narysowanego wielkiego serca z wypisaną w środku dedykacją : wiecznie kochanej Sarze twój Filip..! od tamtej chwili  wiedziała że to właśnie jest chłopak jej zycia że to on poświęcił by dla niej wszystko..

pewnaosoba26 dodano: 12 listopada 2011

#2.Stali pogrążeni w ciszy przez dłuższy czas, kiedy to ona wkońcu postanowiła zamknąć drzwi.Z drugiej strony usłyszała jedynie stłumione "przepraszam"..opierając się o framugę drzwi toczyła wewnętrzną walkę z sercem i rozumem.Jedno podpowiadało: otwórz te cholerne drzwi a inne zaś : przekręć klucz by ta szumowina tu nie weszła..Lecz ona dokładnie wiedziała co ma zrobić, wiedziała że ma jak gdyby nigdy nic położyć się spać to po prostu był dla niej oczywiste...Następnego dnia przepełniona nadzieją że dzięki obecności ludzi zapomni o całej sprawie,wyszła na osiedle w poszukiwaniu znajomych twarzy, lecz tam zamiast ponurego chodnika zobaczyłam jego śpiącego pod bramą jej domu i narysowanego wielkiego serca z wypisaną w środku dedykacją : wiecznie kochanej Sarze twój Filip..! od tamtej chwili wiedziała że to właśnie jest chłopak jej zycia że to on poświęcił by dla niej wszystko..

 1.Leżała na łóżku  głowe opierała na poduszce  która teraz pełniła rolę przyjaciela.Za oknem rozpościerał sie ponury obraz wiosennej nawałnicy.Jej nie samowite miedziane włosy  których zazdrościła jej nie jedna dziewczyna w szkole  teraz były zaplątane w nadzwyczaj nie zgrabny warkocz  zwisający na pokryciu pluszowego towarzysza.Leżąc w opustosząłym mieszkaniu myślała jedynie o tym jak by wszystko potoczyło się gdyby w tamten wieczór jednak nie wyznała mu swoich uczuć?czy dalej mogła by rozkoszować się jego widokiem..Ciche marzenia przerwał jej dzwonek na wskroś przeszywający każdy cal chwilowego azylu..Zmieszana postanowiła otworzyć.Za drzwiami ukazała się rozmyta deszczem postać mężczyzny.Gdyby nie te niesamowite niebiesko zielone oczy nadal nie wiedziałaby kto jest jej tajemniczym przybyszem. czego? postanowiła odezwac się pierwsza.. nawet teraz nie potrafisz być dla mnie choc trochę miła? odparł.. a jak sądzisz czy ty potrafił byś byc miły dla osoby która zrujnowała ci całe życie?

pewnaosoba26 dodano: 12 listopada 2011

#1.Leżała na łóżku, głowe opierała na poduszce, która teraz pełniła rolę przyjaciela.Za oknem rozpościerał sie ponury obraz wiosennej nawałnicy.Jej nie samowite miedziane włosy, których zazdrościła jej nie jedna dziewczyna w szkole, teraz były zaplątane w nadzwyczaj nie zgrabny warkocz, zwisający na pokryciu pluszowego towarzysza.Leżąc w opustosząłym mieszkaniu myślała jedynie o tym jak by wszystko potoczyło się gdyby w tamten wieczór jednak nie wyznała mu swoich uczuć?czy dalej mogła by rozkoszować się jego widokiem..Ciche marzenia przerwał jej dzwonek na wskroś przeszywający każdy cal chwilowego azylu..Zmieszana postanowiła otworzyć.Za drzwiami ukazała się rozmyta deszczem postać mężczyzny.Gdyby nie te niesamowite niebiesko-zielone oczy nadal nie wiedziałaby kto jest jej tajemniczym przybyszem.-czego?-postanowiła odezwac się pierwsza..-nawet teraz nie potrafisz być dla mnie choc trochę miła?-odparł..-a jak sądzisz czy ty potrafił byś byc miły dla osoby która zrujnowała ci całe życie?

kapitulowałam  widząc jak ciągnie Cię do Niej.   yezoo

yezoo dodano: 12 listopada 2011

kapitulowałam, widząc jak ciągnie Cię do Niej. [ yezoo ]

pamiętam  gdy wracałam ze spotkania z Nim. cała zamyślona wchodziłam po schodach lekko zatrzaskując drzwi. opierałam się o ich szybę  nie zwracając uwagi na to  jak bardzo ona jest zimna. uśmiechałam się do siebie  skrupulatnie oblizując wargi. mama  stojąc w drzwiach pokoju  patrzyła na Mnie szepcząc pod nosem ' szczęściara ' . nie zwracałam uwagi na to  czy wróciłam z prostymi włosami lub z rozmazanym makijażem. czułam  że Go kocham  a to było wtedy najważniejsze.   yezoo

yezoo dodano: 12 listopada 2011

pamiętam, gdy wracałam ze spotkania z Nim. cała zamyślona wchodziłam po schodach lekko zatrzaskując drzwi. opierałam się o ich szybę, nie zwracając uwagi na to, jak bardzo ona jest zimna. uśmiechałam się do siebie, skrupulatnie oblizując wargi. mama, stojąc w drzwiach pokoju, patrzyła na Mnie szepcząc pod nosem ' szczęściara ' . nie zwracałam uwagi na to, czy wróciłam z prostymi włosami lub z rozmazanym makijażem. czułam, że Go kocham, a to było wtedy najważniejsze. [ yezoo ]

najgorzej jest wracać do tych miejsc   w których tak niedawno byliśmy razem. odwiedzać ulice  na których codziennością stały się wspólne spacery. mijać ludzi  którzy szczerze życzyli Nam szczęścia. najgorzej jest pamiętać  wspomnienia bolą.   yezoo   stare

yezoo dodano: 12 listopada 2011

najgorzej jest wracać do tych miejsc , w których tak niedawno byliśmy razem. odwiedzać ulice, na których codziennością stały się wspólne spacery. mijać ludzi, którzy szczerze życzyli Nam szczęścia. najgorzej jest pamiętać, wspomnienia bolą. [ yezoo - stare ]

Chcę mieć wszystko  albo nic. Nie umiem żyć na pół.

yezoo dodano: 12 listopada 2011

Chcę mieć wszystko, albo nic. Nie umiem żyć na pół.

Kochana  jeśli nie masz mózgu  to chociaż dziewictwo sobie zostaw.

yezoo dodano: 12 listopada 2011

Kochana, jeśli nie masz mózgu, to chociaż dziewictwo sobie zostaw.

i nie dotykaj mojego serca  bo zepsujesz.

yezoo dodano: 12 listopada 2011

i nie dotykaj mojego serca, bo zepsujesz.

znowu jesteś. i znowu odejdziesz.

yezoo dodano: 12 listopada 2011

znowu jesteś. i znowu odejdziesz.

wszedł do Jej mieszkania. miał klucz  który kiedyś podarowała Mu udowadniając swoją wielką ufność. w kuchni ujrzał kilka zbitych naczyń  które bezczynnie leżały na ziemi. na stole pudełka po pizzy i butelki wypitych Pepsi. szedł po schodach omijając cały ten bałagan który walił się z góry na dół. drzwi do jej pokoju były uchylone. przez szparkę wydobywał się dym z papierosa i głośne bity Pezeta. wszedł widząc jak jeden z papierosów sam wygasa w popielniczce  a Ona pali następnego stojąc gołymi stopami na chłodnych płytkach balkonu. podszedł obejmując Ją z całej siły. ' już widzisz  że sobie nie radzę? że każdy dzień jest cholerną męczarnią? że nawet rodzice wyjechali do dziadków zostawiając mnie z myślą   jak się zmienisz to daj znać   ? że nikt nie jest w stanie mi pomóc? że się staczam ? umieram bez Ciebie.nie widzisz tego? '. zaśmiał się mierzwiąc Jej nagie ramię kilkudniowym zarostem  po czym  wziął Ją na ręce szepcząc na ucho 'chodź  bo się przeziębisz kocie .   yezoo

yezoo dodano: 12 listopada 2011

wszedł do Jej mieszkania. miał klucz, który kiedyś podarowała Mu udowadniając swoją wielką ufność. w kuchni ujrzał kilka zbitych naczyń, które bezczynnie leżały na ziemi. na stole pudełka po pizzy i butelki wypitych Pepsi. szedł po schodach omijając cały ten bałagan który walił się z góry na dół. drzwi do jej pokoju były uchylone. przez szparkę wydobywał się dym z papierosa i głośne bity Pezeta. wszedł widząc jak jeden z papierosów sam wygasa w popielniczce, a Ona pali następnego stojąc gołymi stopami na chłodnych płytkach balkonu. podszedł obejmując Ją z całej siły. ' już widzisz, że sobie nie radzę? że każdy dzień jest cholerną męczarnią? że nawet rodzice wyjechali do dziadków zostawiając mnie z myślą " jak się zmienisz to daj znać " ? że nikt nie jest w stanie mi pomóc? że się staczam ? umieram,bez Ciebie.nie widzisz tego? '. zaśmiał się mierzwiąc Jej nagie ramię kilkudniowym zarostem, po czym wziął Ją na ręce szepcząc na ucho 'chodź, bo się przeziębisz,kocie". [ yezoo ]

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć