#2.Stali pogrążeni w ciszy przez dłuższy czas, kiedy to ona wkońcu postanowiła zamknąć drzwi.Z drugiej strony usłyszała jedynie stłumione "przepraszam"..opierając się o framugę drzwi toczyła wewnętrzną walkę z sercem i rozumem.Jedno podpowiadało: otwórz te cholerne drzwi a inne zaś : przekręć klucz by ta szumowina tu nie weszła..Lecz ona dokładnie wiedziała co ma zrobić, wiedziała że ma jak gdyby nigdy nic położyć się spać to po prostu był dla niej oczywiste...Następnego dnia przepełniona nadzieją że dzięki obecności ludzi zapomni o całej sprawie,wyszła na osiedle w poszukiwaniu znajomych twarzy, lecz tam zamiast ponurego chodnika zobaczyłam jego śpiącego pod bramą jej domu i narysowanego wielkiego serca z wypisaną w środku dedykacją : wiecznie kochanej Sarze twój Filip..! od tamtej chwili wiedziała że to właśnie jest chłopak jej zycia że to on poświęcił by dla niej wszystko..
|