 |
|
To tak jakbym zaczął kochać na nowo.
|
|
 |
Nigdy nie wiedziałam, że jestem w stanie pokochać kogoś tak mocno, że bez niego nie będę potrafiła odnaleźć sensu życia. Nigdy tego nie chciałam, broniłam się rękami i nogami, ale to wszystko na marne. Pewnego dnia pojawiłeś się w moim życiu, a od tamtej pory bywałeś już tylko częściej i częściej, a ja wraz z tym wszystkim stawałam się słabsza, bo poświęcałam dla ciebie wszystko, a świadomość, że pewnego dnia cię stracę, zabijała mnie od środka.
|
|
 |
Czas spalić splątane i zakurzone nici wspomnień - zapomnieć.
|
|
 |
Noc, powinnam już spać, a ja leże, robię coś w telefonie i spoglądam co jakiś czas na niebo. Próbuję znaleźć w gwiazdach odpowiedź na nurtujące mnie wiecznie pytania, ale tam nic nie widzę. Jest jedynie pustka, której nie jestem w stanie sama niczym wypełnić, a już tym bardziej czymś jej przysłonić. Tak, męcze się w obecnej chwili ze sobą, ale wiem, że to jedyna rzecz, którą mogę teraz zrobić. Inaczej dopadłyby mnie myśli, od których chcę się koniecznie uwolnić, które mnie męczą. Nie wiem czy uda mi się to zrobić na długo, czy też szybko to minie. Ważne jest jedynie to, aby był spokój od przeszłości. Nie chcę spać, aby tam nie powracać. Nie chcę śnić o kimś kto był moim przyjacielem, a następnie stał się wrogiem.
|
|
 |
Daję słowo, że się Nią zaopiekuję. A przynajmniej się postaram to zrobić jezeli Ona mi na to pozwoli i dopuści mnie do siebie. Obiecuję, że będę zawsze przy Niej, gdy coś będzie się działo, gdy będzie każdego odrzucać od siebie, bądź gdy będzie też szczęśliwa. Zawsze, gdy napisze bym zadzwoniła zrobię to natychmiastowo. Nie będę patrzeć na to gdzie jestem i co robię. Rzucę wszystko, aby się Nią zająć i dotrzymać Jej towarzystwa. Nie odtrące Jej, gdy coś złego zrobi. Stanę przed Nią murem i jeżeli będzie taka konieczność wezmę wszystko na siebie. Nie pozwolę Jej więcej cierpieć w takim stopniu. Spróbuję się do Niej zbliżyć jeszcze bardziej, aby uwierzyła w ludzi. Postaram się, aby mnie nie odtrąciła od siebie. Zrobię wiele, aby uśmiech na Jej twarzy był częstym zjawiskiem oraz spróbuję przywrócić Jej serce do normalnego życia. Nie pozwolę Jej upaść kolejny raz.
|
|
 |
Chcę Twojej obecności, a wręcz jej potrzebuję. Muszę z Tobą szczerze porozmawiać i dowiedzieć się, jak traktujesz naszą znajomość. Muszę się dowiedzieć, czy to co się dzieje jest zabawą, naszym romansem w Twoich dłoniach, czy jednak naprawdę to coś się dzieje i chcesz, aby nasza znajomość miała lepszy rozwój? Widzisz, ja potrzebuję się tego dowiedzieć, bo muszę znać pewne granicę. Muszę się nauczyć tego, gdzie jest początek, a gdzie koniec tego wszystkiego. Szczerze wtedy też pisałam do Ciebie, gdy przyznałam się do faktu, że mi na Tobie zależy. Nie kryłam się z niczym. Nie hamowałam swoich łez, które spływały po moich policzkach wtedy. Chciałabym żyć teraz ze świadomością, że dla Ciebie to coś też znaczyło. Chcę też przeczytać od Ciebie, że chcesz, abym poczekała na Ciebie.
|
|
 |
Moje życie to jedno wielkie bagno . Dziękuje skończyłam .
|
|
 |
No to siemanko ponownie moordki :D
|
|
 |
Potrzebuje uczucia.Chociaż troszkę.Nie w słowach ale gestach.W ruchu dłoni,która poprawia spadający na oczy kosmyk włosów.Czy w takim zaborczym objęciu talii i spojrzeniu mówiącym: 'nie oddam cię nikomu.'
|
|
|
|