 |
|
To co trzyma mnie przy życiu jednocześnie mnie zabija.
|
|
 |
|
jeszcze niedawno byłam na dnie, dziś sięgam szczytów. pokręcone nie?
|
|
 |
|
ty? przytuliłeś gdy było mi zimno, chwyciłeś moją rękę przy innych, pocałowałeś przy kumplach, szukałeś wzrokiem gdy tylko znikłam z koleżankami, podzieliłeś się ze mną piwem, wrzuciłeś do basenu w ciuchach, krzyczałeś jak szalony gdy jechaliśmy autem, śmialiśmy się z durnych piosenek, ciągle pisałeś. było w tobie coś innego, coś czego nie widziałam w żadnym innym i nadal nie widzę, bo my będziemy razem i nawet nie wyobrażam sobie, że nie. jest między nami coś więcej, niż tylko chemia.
|
|
 |
zastanów się, czy lubisz osobę którą się stajesz.[pierdolonadama]
|
|
 |
wszystko czego pragnę, to znalezienie kogoś, kto będzie ze mną, bez względu na to, jak trudno jest być ze mną.[pierdolonadama]
|
|
 |
Nigdy nie jest tak źle żeby nie mogło być gorzej, jak się sypie to rusz dupę, a nie czekaj aż ci ktoś pomoże.[pierdolonadama]
|
|
 |
Większość ludzi jest z kimś ze strachu przed samotnością. Ty szukasz magii. To rzadkość.[pierdolonadama]
|
|
 |
A wokół ciebie betonowa dżungla, nie wiesz czy za ścianą masz wroga czy kumpla.[pierdolonadama]
|
|
 |
wracasz do domu nad ranem. na ustach masz jeszcze smak wódki pomieszany z miętowymi gumami. wchodzisz do domu z podkrążonymi oczami ledwo trzymając się na nogach. omijasz zapłakaną matkę w szlafroku i udajesz się prosto do swojego pokoju. przekręcasz kluczyk i kładziesz się od razu na łóżku nie zdejmując butów. tak wygląda Twój co drugi dzień wakacji? nie. tak wygląda człowiek, który stracił kogoś ważnego. tak wygląda człowiek, który spieprzył wszystko, a teraz nie wie jak to naprawić. to człowiek, który stacza się na dno, aby się poddać.[pierdolonadama]
|
|
 |
" rap ? smakuje jak ostatni szlug największego palacza. jak ostatni łyk wódki dla alkoholika. jest słońcem, gdy wokół za ciemno, by coś zobaczyć. to najczystsza poezja. niepowtarzalny przekaz. dobry bit. miażdżące słowa. to coś co można pokochać raz na zawsze. tak, jesteś za płytka, żeby zrozumieć... "
|
|
 |
Wytężam węch próbując złapać jeszcze choć trochę zapachu Jego perfum unoszących się z mojej poduszki.Jednak zapach zanika z każdą chwilą,każdą minutą,każdą godziną bez niego.Siadam skulona na łóżku w miejscu,w którym jeszcze kilka dni temu sam tu siedział.Wspominam kazde słowo,każdy dotyk,pocałunek i pieszczotę.Uśmiecham się,bo samo wspomnienie wywołuje u mnie dreszcze.-Jeszcze 3 dni-odliczam bujając się w przód i w tył.. Co ta tęsknota robi z człowiekiem? Co ta miłość robi ze mną..? Zamykam oczy i znów czuję jego dotyk..Dotyka mnie z taką..delikatnością i rozkoszą,jakby widział mnie poraz ostatni w życiu i jakby każdy mój uśmiech był dla niego przetrwaniem na kolejnych kilka dni beze mnie.Czuję jak znów motyle urządzają mi wojnę w żołądku,jak nogi stają sie jak z waty,jak dłonie pocą się tak,ze nie jestem w stanie unieść kubka z kawą.Jestem szczęściarą,cholerną szczęściarą,bo jestem najsześliwszą kobietą na świecie u boku najfajniejszego faceta świata ! || pozorna
|
|
|
|